VIII W 319/18 - wyrok Sąd Rejonowy w Toruniu z 2019-10-23
Sygn. akt VIII W 319/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 października 2019 r.
Sąd Rejonowy w Toruniu, VIII Wydział Karny w składzie:
Sędzia Sędzia Aleksandra Marek-Ossowska
Protokolant staż. Aleksandra Kubińska
W obecności oskarżyciela Michała Biegańskiego za KMP w T.
po rozpoznaniu dnia 31 stycznia 2019 r., 26 marca 2019 r., 6 maja 2019 r. i 23 października 2019 r.
sprawy przeciwko:
Ł. K. s. P. i G. z domu C.
ur. (...) w Ż.
obwinionemu o to, że:
W dniu 5 czerwca 2018r. około godziny 05:15 w miejscowości C. na ulicy (...)kierując pojazdem marki S. (...) o nr rej. (...) wyprzedził samochód osobowy marki P. o nr rej. (...), a następnie zahamował bez powodu w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w wyniku czego doprowadził do uderzenia w niego samochodu marki P. (...) o nr rej. (...) przez co stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla kierującego tym pojazdem M. D. (1) oraz jego pasażerki M. D. (2).
tj. o wykroczenie z art. 86§1 kw
orzeka:
I. Uznaje obwinionego Ł. K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw i za to na podstawie art. 86 § 1 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 800 (ośmiuset) złotych;
II. Zasądza od obwinionego na rzecz pokrzywdzonego M. D. (1) kwotę 288 zł (dwieście osiemdziesiąt osiem złotych) tytułem zwrot kosztów wynagrodzenia pełnomocnika;
III. Zasądza od obwinionego na rzecz pokrzywdzonej M. D. (2) kwotę 288 zł (dwieście osiemdziesiąt osiem złotych) tytułem zwrot kosztów wynagrodzenia pełnomocnika;
IV. Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa 80 (osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty sądowej i obciąża go wydatkami w kwocie 120 (stu dwudziestu) złotych, a także kwotą 1133,30 zł (jednego tysiąca stu trzydziestu trzech złotych i trzydziestu groszy) tytułem zwrotu kosztów związanych z wydaniem opinii biegłego.
Sygn.akt VIII W 319/18
UZASANIENIE
W dniu 5 czerwca 2018 r., około godz. 5:15 M. D. (1) jechał wraz z żoną M. D. (2) samochodem osobowym marki P., o numerze rejestracyjnym (...). Jechali (...) w C. i zamierzali skręcić w lewo w ul. (...). Po dojechaniu do skrzyżowania skręcili w ul. (...). W tym czasie ul.(...) poruszał się Ł. K. samochodem marki S. (...) o nr rej. (...) jechał wraz ze swoim pracownikiem M. S.. Kiedy zbliżał się do krzyżowania z ul. (...) zauważył wolno wyjeżdżający pojazd P.. Ponieważ Ł. K. poruszał się z większą prędkością niż samochód M. D. (1) zmuszony by przyhamować. Niezadowolony z tego faktu, zaczął świecić długimi światami, po czym wjechał na lewy pas drogi, pomimo, że w bliskiej odległości nadjeżdżał inny pojazd z przeciwnego kierunku ruchu. Ł. K. wyprzedził samochód M. D. (1), po czym wjechał tuż przed maskę pojazdu P. i gwałtownie zahamował aż do zatrzymania pojazdu. M. D. (1) nie zdołał zahamować przed zatrzymującym się przed nim pojazdem S. i uderzył w jego tył. Po zatrzymaniu się pojazdów uczestnicy kolizji wyszli na zewnątrz pojazdów. Doszło do krótkiej wymiany zdań, w której uczestnicy nawzajem obwiniali się o nieprawidłowe zachowanie na drodze. M. D. (1) stwierdził, że zadzwoni po Policję, zaś Ł. K. uznał, że nie będzie czekał na Policję i wraz ze swoim pasażerem odjechał z miejsca zdarzenia. Po chwili na miejsce przejechał kierowca ambulansu medycznego D. K., który jadąc z naprzeciwka widział całe zdarzenie, zapytał czy ktoś nie potrzebuje pomocy medycznej i pozostawił swoje dane kontaktowe, po czym odjechał.
(dowód: zeznania świadków: M. D. (1), k. 6, 55v-56, M. D. (2), k. 56-56v, D. K., k. 100v-101, M. S., k. 101-101v, płyta z nagraniem z kamery samochodu P., k. 49, protokół oględzin pojazdu marki P. wraz z dokumentacją zdjęciową, k. 11-15, 19, opinia biegłego z zakresu kryminalistycznej rekonstrukcji zdarzeń drogowych, k. 113-128.)
Obwiniony Ł. K. przesłuchany w postępowaniu wyjaśniającym w całości przyznał się do winy, skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień oraz złożył wniosek o dobrowolne podanie się karze grzywny w wysokości 400 zł.
Wyrokiem nakazowym z dnia 1 września 2018 r. uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego czynu i wymierzył karę w proponowanym wymiarze, obciążając go jednocześnie kosztami postępowania. Od wyroku nakazowego sprzeciw złożył pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych M. i M. D. (2), w którym wywodził przede wszystkim, iż orzeczona kara jest zbyt niska, działanie było umyślne i spowodowało szkody nie tylko materialne lecz również fizyczne i psychiczne u pokrzywdzonych (k. 45-48).
W postępowaniu przed Sądem obwiniony Ł. K. również w całości przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że zatrzymał swój pojazd by wyjaśnić z pokrzywdzonym dlaczego chwilę wcześniej wyjechał z ulicy podporządkowanej zmuszając go do hamowania i zjechania na lewy pas. Przyznał, że działał pod wpływem impulsu i z perspektywy czasu zachowałby się inaczej. Nie myślał, że dojdzie do tego zdarzenia, jednak zdał sobie sprawę z tego, że stworzył zagrożenie zarówno da pokrzywdzonych jak i pojazdu nadjeżdżającego z naprzeciwka. Przyznał, że jego zachowanie było reakcją na nieprawidłowe zachowanie pokrzywdzonego, który wcześniej nie ustąpił mu pierwszeństwa (k. 53v-54).
Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego, który w istocie nie zaprzeczał ani przebiegowi zdarzenia prezentowanemu przez pozostałych świadków, ani swojej odpowiedzialności za nie, natomiast na uznanie Sądu nie mogła zasługiwać motywacja jaką kierował się obwiniony, o czym w dalszej części uzasadnienia. Jego wyjaśnienia były co do zasady zbieżne z zeznaniami pozostałych świadków – M. i M. D. (1) oraz D. K. i M. S.. Obwiniony przyznał, że zahamował w sposób nagły tuż przed maską pojazdu pokrzywdzonych bez obiektywnej przyczyny związanej z sytuacją drogową. Wprawdzie twierdził, że w jego ocenie M. D. (1) miał możliwość wyhamowania przed jego pojazdem, jednak takim twierdzeniom przeczy opinia biegłego z zakresu kryminalistycznej rekonstrukcji zdarzeń drogowych. Jego zachowanie zostało zarejestrowane przez kamerę umieszczoną w pojeździe pokrzywdzonych, zaś nagranie nie było przez obwinionego kwestionowane.
Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonych – M. i M. D. (2). Zrelacjonowali bowiem przebieg zdarzenia w sposób zgodny z pozostałym materiałem dowodowym, w tym przede wszystkim z nagraniem z kamery umieszczonej w ich pojeździe oraz zeznaniami pozostałych świadków – M. S. i D. K..
D. K., kierowca ambulansu medycznego, jechał w przeciwnym kierunku i widział całe zdarzenie. Zeznał, że widział dokładnie, iż obwiniony po wykonaniu manewru wyprzedzania zahamował swój pojazd do zera tuż przed samochodem pokrzywdzonego. Drobne nieścisłości w zeznaniach tego świadka – inna marka pojazdu obwinionego, czy odległość od pojazdów uczestniczących w zdarzeniu, nie deprecjonują wiarygodności jego zeznań, wręcz przeciwnie, świadczą o tym, że nie były one z nikim ustalane. Podobnie należy ocenić zeznania świadka M. S., który jechał wraz z obwinionym jako pasażer. Świadek ten zajęty przeglądaniem Internetu nie zwracał uwagi na to co dzieje się na drodze, jednak w chwili gdy obwiniony nagle wjechał na lewy pas ruchu podniósł wzrok i widział jak obwiniony wjechał tuż przed maskę pojazdu pokrzywdzonych i wcisnął hamulec do oporu, tak że zatrzymał samochód w miejscu, po czym doszło do kolizji.
Sąd w całości dał wiarę opinii biegłego z zakresu kryminalistycznej rekonstrukcji zdarzeń drogowych mgr inż. W. S., bowiem została sporządzona przez osobą dysponującą wiedzą specjalistyczną, po przeprowadzeniu stosownych analiz, zaś jej wyniki są jasne, pełne i nie zawierają wewnętrznych sprzeczności. W opinii biegłego jedyną przyczyną kolizji było nieprawidłowe zachowanie Ł. K., który tuż przed kolizją podjął manewr nagłego i nieuzasadnionego sytuacją drogową hamowania tuż przed pojazdem pokrzywdzonych. Ponadto obwiniony poruszał się z prędkością ok. 60 km/h, a więc wyższą niż dopuszczalna w miejscu zdarzenia (50 km/h). Biegły analizował również zachowanie pokrzywdzonego M. D. (1) w trakcie wjazdu z drogi podporządkowanej w ul. (...) i uznał, iż jego zachowanie również było nieprawidłowe, jednak pomiędzy jednym zdarzeniem a drugim nie było materialnego związku przyczynowego, by uznać iż jego postępowanie przyczyniło się do zaistnienia zdarzenia drogowego będącego przedmiotem rozpoznania. Samo zdarzenie miało bowiem miejsce w odległości około 100-150 m. od skrzyżowania. Pokrzywdzony w momencie wjazdu na prawy pas ruchu, tuż przed jego pojazdem, samochodu obwinionego nie miał możliwości zatrzymania swojego samochodu przed hamującym w sposób nagły pojazdem Ł. K..
Sąd dał wiarę pozostałym zgromadzonym w toku całego postępowania dowodom, w tym protokołowi oględzin pojazdu marki P. wraz z dokumentacją fotograficzną, k. 11-15, 19, nagraniu z kamery samochodowej, k. 49, aktom szkodowym, k. 66-97 i dokumentacji medycznej pokrzywdzonych, k. 61, 62, bowiem nie były przez żadną ze stron kwestionowane, a ich wiarygodność nie budzi wątpliwości.
Konkludując stan faktyczny w niniejszej sprawie należy uznać za bezsporny. Również wina i sprawstwo obwinionego nie budzą żadnych wątpliwości. Obwiniony swoim zachowaniem wypełnił znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 kk, bowiem kierując pojazdem marki S. (...) wyprzedził samochód osobowy marki P., a następnie zahamował bez powodu, w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w wyniku czego doprowadził do uderzenia w niego samochodu marki P., przez co stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla kierującego tym pojazdem M. D. (1) oraz jego pasażerki M. D. (2).
Sporną kwestią wydawała się jedynie reakcja prawno-karna jaką Sąd winien zastosować wobec obwinionego. W mowie końcowej, jak również już wcześniej w sprzeciwie, oskarżyciele posiłkowi żądali surowej reakcji w postaci kary grzywny w maksymalnej wysokości 5000 złotych, oraz zakazu prowadzeni pojazdów mechanicznych na również maksymalny, przewidziany przez kodeks wykroczeń, okres 3 lat.
Należy z całą stanowczością podkreślić, iż zachowanie obwinionego, jego motywacja zasługiwały na najwyższe potępienie. Bez wątpienia tego typu „dyscyplinowanie” innych uczestników ruchu drogowego jest nie tylko bezprawne ale również bardzo niebezpieczne. Tego rodzaju działania, niestety coraz częstsze na polskich drogach, wpisują się w niechlubną i niestety słuszną opinię o agresji kierowców. Jedyne instytucje państwa – Policja czy sądy są uprawnione do zgodnego z prawem reagowania na nieprawidłowe zachowania uczestników ruchu drogowego. Z wyjaśnień obwinionego wynika, że kompletnie nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia jakie generuje jego zachowanie, zaś jego pasażer przyznał, że kierowcy „często tak robią”. Bez wątpienia rolą Sądu jest adekwatnie surowe karanie sprawców tego rodzaju wykroczeń. Należy jednak podkreślić, iż owo adekwatne reagowanie nie może sprowadzać się do bezwzględnej odwetowości i nieuzasadnionej, nadmiernej surowości. Nie to bowiem jest celem Sądu, który winien kierować się zasadą proporcjonalności, humanitaryzmu i zmierzać do efektu resocjalizacji sprawcy. W ocenie Sądu kara dwukrotnie wyższa niż proponowana w wyroku nakazowym w wysokości 800 zł. jest karą adekwatną i wystarczającą do osiągnięcia celów opisanych w art. 33 kw. Przede wszystkim w ocenie Sądu obwiniony w toku procesu nie tylko uzmysłowił sobie naganność i bezprawność swojego postepowania, lecz także uzmysłowił sobie z gruntu fałszywą tezę, iż winnym zdarzenia jest zawsze ten kto jedzie z tyłu. Obwiniony jak wynika z jego oświadczenia osiąga dochód w wysokości do 4000 zł. miesięcznie (według obrońcy jego ostatni dochód to 2600 zł.) i ma na utrzymaniu niepracującą żonę i dziecko. Zatem przy wymiarze kary należało uwzględnić sytuacje finansową obwinionego i wziąć również pod uwagę całokształt ciężarów jakie wiązały się z prowadzonym przeciwko Ł. K. postępowaniem. Obwiniony został bowiem również zobowiązany do poniesienia kosztów postępowania w łącznej wysokości 1.909.30 zł. Zatem biorąc pod uwagę stosunkowo niewielkie szkody jakie postały w wyniku zdarzenia – wgięty i porysowany zderzak przedni pojazdu P., kwota nieomal trzech tysięcy złotych jest wystarczającą dolegliwością dla obwinionego.
Sąd nie uznał za zasadne zastosowanie fakultatywnego środka karnego w postaci orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. W ocenie Sądu byłaby to niewspółmierna reakcja karna, rażąca dolegliwością w stosunku do obwinionego, którego jedynym źródłem dochodów jest firma przewozowa. Zachowanie obwinionego nie wskazuje bowiem, iż niezbędne jest do osiągnięcia celów prewencji szczególnej całkowite czasowe wyeliminowanie go z ruchu drogowego. W ocenie Sądu orzeczona kara grzywny będzie wystarczająca i adekwatna do wagi popełnionego przez obwinionego czynu. Trzeba bowiem nie tracić z pola widzenia, iż w niniejszym postepowaniu Sąd miał do czynienia z wykroczeniem – kolizją drogową, której skutki nie były duże. Pokrzywdzeni nie odnieśli obrażeń ciała w rozumieniu art. 157 § 2 kk, natomiast ich dolegliwości tak fizyczne, jak i psychiczne mogą być podstawą roszczeń cywilno-prawnych.
Oskarżyciele posiłkowi korzystali z pomocy pełnomocnika z wyboru i złożyli wniosek o orzeczenie na ich rzecz kosztów pełnomocnika według norm przepisanych. Sąd zgodnie z wnioskiem zasądził od obwinionego na ich rzecz kwotę po 288 zł dla każdego, zgodnie z § 17 ust. 2 pkt i § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. 2016 r. poz. 233 i 1579).
Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa następujące kwoty składające się na koszty postępowania: 80 zł tytułem opłaty sądowej, 120 zł tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania 0raz 1.133,30 zł tytułem wydatku za opinię biegłego – na podstawie art. 118 § 3 kpw – do zryczałtowanych wydatków postępowania nie należą między innymi należności za sporządzenie przez biegłego opinii.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Toruniu
Data wytworzenia informacji: