V GC 726/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Toruniu z 2023-06-02

Sygn. akt V GC 726/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2023 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu V Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Ryszard Kołodziejski

Protokolant:

st.sekr.sądowy Justyna Kołakowska

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2023 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

I zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T. kwotę 4.976,11 zł (cztery tysiące dziewięćset siedemdziesiąt sześć złotych jedenaście groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 maja 2022 r. do dnia zapłaty;

II oddala powództwo w pozostałej części;

III zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.234 zł (dwa tysiące dwieście trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt V GC 726/22

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 2 czerwca 2023 r.

Powód (...) sp. z o.o. z siedzibą w T. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 5.626,95 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 maja 2022 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu podano, że na skutek kolizji drogowej uległ uszkodzeniu samochód marki R. (...). Sprawca szkody ubezpieczony był w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Wypłacone odszkodowanie pokryło tylko część poniesionych kosztów naprawy. Powód nabył wierzytelność w drodze umowy cesji.

Sąd Rejonowy w Toruniu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodny z żądaniem pozwu.

W skutecznie wniesionym sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany zażądał oddalenia powództwa w całości. Wskazał, że wypłacone odszkodowanie w pełni rekompensuje szkodę. Podniósł, iż powód, który przeprowadził naprawę stosował zawyżone stawki za roboczogodzinę (200 zł netto zamiast 135 zł netto), a nadto uwzględnił czynności, które nie pozostawały w związku z zakresem uszkodzeń. Pozwany negował też obowiązek podwyższenia odszkodowania o 50% VAT, wskazując, że właściciel pojazdu (leasingodawca) był uprawniony do odliczenia podatku w całej wysokości. Zakwestionował też domaganie się przez powoda odsetek od 24 maja 2022 r.

Sąd ustalił, co następuje.

W dniu 2 marca 2022 roku doszło do kolizji drogowej, w której wyniku został uszkodzony pojazd marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...), będący przedmiotem leasingu. Leasingobiorcą był P. H., a leasingodawcą (...) sp. z o.o. Sprawca szkody związany był w tym czasie umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym zakładem ubezpieczeń. Szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 2 marca 2022 r. W chwili szkody pojazd był nowy – eksploatowany dopiero od dwóch miesięcy.

P. H. był uprawniony do odliczenia 50% VAT z tytułu wydatków związanych z naprawą pojazdu.

(fakty bezsporne, nadto dowody: kserokopia dowodu rejestracyjnego, k. 17-18; podsumowanie zgłoszenia szkody, k. 88)

Pismem z dnia 8 marca 2022 r. (...) sp. z o.o. poinformował pozwanego, że wyraził zgodę na naprawę pojazdu w (...) serwisie (...) i poprosił o przekazanie odszkodowania na rachunek tego warsztatu.

(dowody: pismo leasingodawcy, k. 19)

P. H. w dniu 7 marca 2022 r. zlecił przeprowadzenie naprawy pojazdu powodowi, który prowadzi autoryzowaną stację obsługi marki R..

(dowody: umowa zlecenia naprawy z załącznikami, k. 20-27)

W dniu 28 kwietnia 2022 r. powód sporządził kosztorys naprawy. Po przeprowadzeniu naprawy powód wystawił poszkodowanemu z tytułu wyświadczonej usługi fakturę VAT z dnia 18 maja 2022 r. na kwotę 17.995,61 zł netto (22.134,60 zł brutto). Serwis zastosował stawkę za roboczogodzinę na poziomie 200 zł netto.

(dowody: faktura VAT nr (...), k. 28-29; kosztorys, k. 30-36)

Pozwany zweryfikował kosztorys do kwoty 14.438,15 zł netto, twierdząc, że za tą kwotę możliwe było przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego przy zachowaniu technologii producenta pojazdu. Nadto obniżył odszkodowanie o kwotę 290 zł brutto, wskazując, że za tą kwotę może odkupić od poszkodowanego uszkodzone części.

Decyzją z dnia 23 maja 2022 r. pozwany przyznał powodowi odszkodowanie w kwocie 14.148,15 zł netto. Ostatecznie pozwany ustalił odszkodowanie decyzją z dnia 21 maja 2022 r. na kwotę 14.438,15 zł.

(dowody: zweryfikowany przez pozwanego kosztorys, k. 30-36; decyzje ubezpieczyciela, k. 37, 39; kosztorys pozwanego, k. 68-71)

W dniu 17 czerwca 2022 r. (...) sp. z o.o. zawarł z powodem umowę przelewu wierzytelności ubezpieczeniowej z tytułu szkody z dnia 2 marca 2022 r. w pojeździe marki R. o numerze rejestracyjnym (...).

(dowody: umowa cesji, k. 15)

Pismem z dnia 29 czerwca 2022 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 9.612,11 zł, w tym 5.626,91 zł z tytułu kosztów naprawy pojazdu. Pozwany nie był już jednak skłonny do podwyższenia odszkodowania.

(dowody: wezwanie do zapłaty, k. 41-42; decyzja pozwanego, k. 43-44)

Niezbędny i ekonomicznie uzasadniony koszt naprawy pojazdu R. o numerze rejestracyjnym (...) przy uwzględnieniu wyłącznie oryginalnych części zamiennych oraz z zastosowaniem stawek pracochłonności obowiązujących w (...) sp. z o.o., gdzie dokonano naprawy opiewał na kwotę 17.411,89 zł netto.

Stosowane przez powoda stawki pracochłonności napraw blacharskich na poziomie 200 zł netto oraz lakierniczych na poziomie 200 zł netto mieściły się w zakresie stawek pracochłonności napraw stosowanych w 2022 r. przez autoryzowane stacje obsługi działające na lokalnym rynku.

(dowody: opinia biegłego z załącznikami – k. 106-111v; uzupełniająca opinia biegłego – k. 151-151v)

Sąd zważył, co następuje.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie ustalono w oparciu o przedłożone przez strony dokumenty, których autentyczność nie była kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Ponadto Sąd dokonał ustaleń na podstawie opinii biegłego sądowego.

Sąd ocenił sporządzoną przez biegłego sądowego Ł. W. opinię jako rzetelną i fachową. Biegły w sposób szczegółowy odniósł się do zakresu koniecznych napraw oraz ich kosztów. Do wyliczeń użył specjalistycznego oprogramowania A.. Wnioski opinii zostały podane w zrozumiały i przejrzysty sposób, a logicznie wynikały z materiału źródłowego. Opinia była jednak kwestionowana przez stronę powodową. Powód twierdził, że do uzasadnionych kosztów naprawy biegły winien doliczyć koszty biurowej obsługi szkody, czyszczenia pojazdu, jazdy próbnej, ozonowania. Z kolei strona pozwana nie kwestionowała opinii. Sąd dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłego. W tym suplemencie ekspert przekonująco odparł wszystkie zarzuty do pierwotnej ekspertyzy. W szczególności wyjaśnił, że czynności wymienione przez powoda nie wynikały z technologii naprawy przewidzianej przez producenta pojazdu. Co do kosztów mycia oraz ozonowania samochodu wskazał, iż czynności te powinny wynikać ze standardów świadczenia usług przez (...) oraz panujących warunków epidemiologicznych, jednak nie powinny przekładać się na wysokość uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu. W kwestii kosztów biurowych / administracyjnych biegły podkreślił, że mają charakter ciągły i wynikają z prowadzonej działalności gospodarczej, natomiast nie stanowią koniecznego kosztu naprawy pojazdu. W odniesieniu natomiast do nieuwzględnienia kosztu jazdy próbnej, biegły wskazał, że nie był naprawiany układ jezdny, a do sprawdzenia czujników parkowania wystarczające a zarazem bezpieczniejsze były warunki warsztatowe. Powód nie zgłaszał już zarzutów do opinii uzupełniającej, a jedynie wnosił o przeprowadzenie dowodu z opinii innego eksperta sporządzonej dla potrzeb innej sprawy sądowej. Sąd pominął jednak ten dowód, bowiem został sporządzony w sprawie o nieznanym stanie faktycznym. Wystarczający był zresztą dowód z opinii biegłego przeprowadzony w niniejszej sprawie (art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c.).

Bezsporny w niniejszej sprawie pozostawał fakt kolizji drogowej z dnia 2 marca 2022 r. Pozwany co do zasady uznał swoją odpowiedzialność za szkodę i wypłacił odszkodowanie w kwocie 14.438,15 zł. Pozwany nie kwestionował również zakresu uszkodzeń oraz rodzaju, jakości i cen części zamiennych przyjętych do naprawy przez powoda. Spór ogniskował się jednak wokół stawki robocizny za prace blacharsko-lakiernicze. Powód zastosował bowiem stawkę 200 zł netto za roboczogodzinę, a pozwany twierdził, że jest ona nierynkowa i powinno się przyjąć stawkę o 65 zł niższą. Ponadto pozwany kwestionował uwzględnienie w kosztach naprawy czynności takich jak naprawa systemu parkowania, jazda próbna, ozonowanie i mycie pojazdu, a także kosztów administracyjnych i narzutu na materiał lakierniczy. Nadto spór dotyczył zagadnienia czy odszkodowanie należało się w kwocie netto powiększonej o 50% stawki VAT. Takie stanowisko zajmował powód, natomiast pozwany twierdził, że decydujące było prawo leasingodawcy (właściciela pojazdu) do odliczenia całego podatku VAT naliczonego. Zdaniem pozwanego więc odszkodowania nie powinno się powiększać o podatek od towarów i usług.

Przechodząc do rozważań prawnych, należy wskazać, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (art. 822 § 1 k.c.). Odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych regulują przepisy ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 z późn. zm.), w dalszej części uzasadnienia nazywanej również ustawą. Zgodnie z art. 34 ust. 1 i 36 ust. 1 ustawy z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia, a odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Ustalenie odszkodowania z ubezpieczenia OC następuje według ogólnych zasad, określonych w art. 361-363 k.c., z tym jedynie zastrzeżeniem, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest tylko do świadczenia pieniężnego, ograniczonego do wysokości, ustalonej w umowie, sumy gwarancyjnej (art. 822 § 1 k.c. i art. 36 ust. 1 ustawy). Stosownie zaś do treści art. 19 ust. 1 ustawy poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia szkody, które w doktrynie definiuje się niejednolicie, choć przeważa stanowisko, że szkoda majątkowa to różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał po wystąpieniu zdarzenia powodującego uszczerbek a stanem, jaki by zaistniał gdyby zdarzenie to nie nastąpiło. Naprawienie szkody, a więc i odszkodowanie powinno obejmować wszystkie straty, które poszkodowany poniósł wskutek zaistnienia szkody (art. 362 § 2 k.c.). W orzecznictwie utrwalone zostało stanowisko, iż dla pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgnąć do odpowiednich regulacji zawartych w kodeksie cywilnym. W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Związek przyczynowy jest kategorią obiektywną i należy go pojmować jako obiektywne powiązanie „przyczyny” ze zjawiskiem określonym jako „skutek”. Ustawodawca wprowadzając w art. 361 § 1 k.c. dla potrzeb odpowiedzialności cywilnej, ograniczenie tej odpowiedzialności tylko za normalne – typowe, występujące zazwyczaj następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła, nie wprowadza związku przyczynowego w rozumieniu prawnym odmiennego od istniejącego w rzeczywistości.

Zgodnie zaś z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Nie budzi wątpliwości, że skoro odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Sąd Najwyższy uznał w wyniku wykładni art. 361 § 2 k.c. i art. 363 § 2 k.c., że ubezpieczyciel, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości.

Na gruncie powyżej przytoczonych przepisów, a co jest bezspornym w sprawie, pozwany zobowiązany był względem poszkodowanego do zapłaty odszkodowania w granicach odpowiedzialności cywilnej kierującego pojazdem sprawcy zdarzenia. Pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty twierdził, że na rzecz uprawnionego wypłacił już kwotę 14.438,15 zł, która stanowi należne świadczenie. Jak już wspomniano pozwany zgłaszał szereg zarzutów przeciwko kosztom naprawy wynikającym z faktury i kosztorysu powoda. W szczególności twierdził, że powód stosował nierynkowe stawki robocizny oraz zaliczył do kosztów naprawy szereg czynności niepozostających w związku przyczynowym ze zdarzeniem powodującym szkodę. Rozstrzygnięcie powyższych kwestii wymagało więc wiadomości specjalnych. Dlatego też Sąd dopuścił – na wniosek pozwanego – dowód z opinii biegłego.

Wyczerpująca opinia biegłego, której Sąd w całości dał wiarę, potwierdziła stanowisko strony powodowej, że pozwany, obniżając stawkę robocizny o 65 zł, niezasadnie limitował wartość przyznanego odszkodowania. Pozwany twierdził, że warsztat naprawczy stosował zawyżoną, nierynkową stawkę za roboczogodzinę prac naprawczych. Ustalenia biegłego nie potwierdziły jednak stanowiska pozwanego. Biegły ustalił, że warsztat dokonujący naprawy był autoryzowaną stacją obsługi marki R., dlatego prawidłowo przyjął, iż do porównania stosowanych stawek należało przyjąć inne (...) świadczące usługi w T. i okolicach. Biegły skontaktował się z czternastoma warsztatami posiadającymi autoryzację producentów pojazdów i ustalił, że w 2022 r. stosowały one stawki robocizny w przedziale od 140 do 215 zł netto. Na tej podstawie biegły stwierdził, że stawka stosowana przez powoda (200,00 netto) mieści się w przedziale stawek stosowanych w województwie (...) w warsztatach porównywalnej jakości tj. autoryzowanych stacjach obsługi.

Warto w tym kontekście zauważyć, że stawki stosowane przez poszczególne warsztaty odpowiadają z reguły zakresowi i jakości usług, jakie te oferują. Nawet wśród autoryzowanych stacji obsługi zakres i jakość oferowanych usług mogą się różnić. Stosowana przez dany warsztat stawka jest skutkiem m.in. kwalifikacji personelu, wyposażenia, szkoleń itp. Skoro więc stawka stosowana przez powoda mieściła się w zakresie stawek stosowanych przez autoryzowane stacje obsługi na rynku lokalnym, to brak było podstaw do jej obniżenia do stawek stosowanych przez inne (...) dysponujące być może gorszym zapleczem warsztatowym – czy choćby do średniej stawki arytmetycznej. Za żadną z tych stawek nie byłaby bowiem możliwa naprawa pojazdu w wybranym przez poszkodowanego warsztacie. Średnia arytmetyczna jest w tym wypadku nieadekwatna, bowiem pomimo tego, że wszystkie warsztaty zaliczają się do autoryzowanych stacji obsługi, to jak już wspomniano zakres dostępnych usług świadczonych przez każdy z tych podmiotów może być zróżnicowany.

W tym kontekście wypada jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że uszkodzony samochód objęty był gwarancją producenta, stąd całkowicie zrozumiały i uzasadniony był wybór poszkodowanego, by dokonać naprawy w autoryzowanej stacji obsługi R.. Został on zresztą do tego zobowiązany przez leasingodawcę – właściciela pojazdu. Poszkodowany mieszka w D., dlatego jest zrozumiałe, że zlecił naprawę najbliższej (...) R. w T.. Brak było podstaw, by żądać od poszkodowanego dokonania naprawy pojazdu w innych warsztatach, narażając go na utratę gwarancji.

Podsumowując tę część rozważań, trzeba wskazać, że pozwany nie wykazał zasadności obniżenia stawki za roboczogodzinę prac naprawczych do kwoty 135 zł netto, a to jego obciążał w tym zakresie ciężar dowodu. Ten bowiem, kto występuje z roszczeniem powołując się na przysługujące mu prawo obowiązany jest udowodnić okoliczności uzasadniające to żądanie, a ten, kto odmawia uczynienia zadość temu żądaniu musi udowodnić fakty wskazujące na to, że takie uprawnienie żądającemu nie przysługuje (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 czerwca 2009 r., I ACa 444/09, LEX nr 799912). Nie ulega wątpliwości, że powód obowiązany jest do wykazania wysokości szkody, a pozwany do udowodnienia zasadności jej obniżenia. Powód przedłożył fakturę VAT wystawioną przez warsztat dokonujący naprawy, z której wynikało, że reperacji dokonano z zastosowaniem stawki 200 zł netto za roboczogodzinę. Powód utrzymywał, że stawka ta odpowiada realiom rynkowym. Pozwany, chcąc podważyć to twierdzenie, wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Ekspertyza ta jednak potwierdziła prawidłowość stanowiska powoda. Ponadto biegły wytknął pozwanemu, że zupełnie bezpodstawnie i bez wyjaśnienia zastosował wobec kosztów naprawy potrącenie na poziomie 10%. Pozwany w ogóle nie odniósł się do tej kwestii w niniejszym postępowaniu.

Z drugiej strony jednak biegły podzielił część zarzutów pozwanego i uznał za niezasadne podwyższenie kosztów naprawy o operację mycia samochodu, koszty administracyjne, koszt jazdy próbnej, ozonowanie pojazdu oraz narzut na materiały lakiernicze. Sąd w pełni podziela argumentację zaoferowaną przez biegłego w zakresie pominięcia powyższych wydatków w kosztorysie naprawy. W szczególności należy wskazać, że wydatki te nie stanowiły normalnych następstw zdarzenia z dnia 2 marca 2022 r.

Do rozstrzygnięcia pozostała jeszcze kwestia ustalenia czy odszkodowanie winno zostać podwyższone o 50% VAT – zgodnie z przysługującym leasingobiorcy uprawnieniem. W tym względzie Sąd pragnie odwołać się do zaaprobowanego powszechnie w orzecznictwie poglądu Sądu Najwyższego. Stwierdził on, że w sytuacji, gdy leasingobiorca jako podmiot wyłącznie uprawniony do korzystania z pojazdu i jednocześnie zobowiązany do utrzymania uszkodzonego pojazdu w należytym stanie pokrywa koszty usług naprawczych, w skład, których wchodzi podatek od towarów i usług, to jest on poszkodowanym. W konsekwencji to jego możliwości odliczenia podatku od towarów i usług decydują o tym, czy i w jakim zakresie odszkodowanie może być pomniejszone o podatek VAT. Skoro finansujący przekazuje pojazd do wyłącznego korzystania leasingobiorcy, nie ponosi kosztów jego naprawy i nie jest nabywcą usługi opodatkowanej podatkiem od towarów i usług, okoliczność że ma on status podatnika podatku VAT jest pozbawiona istotnego znaczenia. Stąd też odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, przysługujące leasingobiorcy w związku z poniesieniem wydatków na naprawę uszkodzonego pojazdu będącego przedmiotem leasingu, obejmuje kwotę podatku od towarów i usług w zakresie, w jakim nie może on obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku zapłaconego (zob. uchwała SN z 11.09.2020 r., III CZP 90/19, LEX nr 3050727). Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, nie było kwestionowane przez pozwanego, że P. H. nie mógł obniżyć podatku należnego o więcej niż połowę podatku zapłaconego. Stąd też kwota podatku od towarów i usług w pozostałym zakresie winna zostać objęta odszkodowaniem.

Podsumowując, trzeba wskazać, że właściwą wysokość odszkodowania ustalono na podstawie opinii biegłego sądowego na kwotę 17.411,89 zł netto, a po powiększeniu o 50% VAT – 19.414,26 zł. Dlatego też pozwany powinien dopłacić stronie powodowej różnicę między tą kwotą a dotąd wypłaconą sumą 14.438,15 zł, tj. kwotę 4.976,11 zł.

Mając powyższe na uwadze, roszczenie powoda, dotyczące kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, zasługiwało na uwzględnienie w części i dlatego Sąd, na mocy art. 19 ust. 1, art. 34 ust. 1, art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 822 § 1 k.c., art. 361 k.c. i 362 k.c. w zw. z art. 509 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.976,11 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 maja 2022 r. do dnia zapłaty. W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w pkt II sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek wydano w oparciu o art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 509 § 1 k.c. Przepis art. 481 § 1 k.c. stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Z kolei art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wskazuje, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Wypada zauważyć, że poszkodowany zgłosił szkodę pozwanemu w dniu jej wystąpienia, tj. 2 marca 2022 r. Stąd żądanie zasądzenia odsetek za opóźnienie od 24 maja 2022 r. było w pełni uzasadnione – trzydziestodniowy termin do wypłaty odszkodowania upłynął bowiem na długo przed tą datą.

W punkcie III sentencji wyroku orzeczono o kosztach procesu zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i art. 100 k.p.c. zdanie drugie, które w początkowej części stanowi, że sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. Powód przegrał co do około dziesiątej części swego roszczenia, zatem przepis powyższy mógł znaleźć zastosowanie. W niniejszej sprawie do niezbędnych kosztów procesu prowadzonego przez stronę powodową należały: opłata od pozwu w kwocie 400 zł, opłaty skarbowe od pełnomocnictwa w kwocie 34 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.800 zł ustalone zgodnie z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (tj. z dnia 3 stycznia 2018 r. – Dz.U. z 2018 r. poz. 265). Łącznie koszty procesu po stronie powodowej wyniosły 2.234 zł i tą kwotę należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Matusz-Paternoga
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Ryszard Kołodziejski
Data wytworzenia informacji: