Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V GC 505/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Toruniu z 2024-04-08

Sygn. akt VGC 505/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2024r.

Sąd Rejonowy w Toruniu – V Wydział Gospodarczy

w składzie przewodniczący SSR Maciej J. Naworski

po rozpoznaniu dnia 8 kwietnia 2024r.

w T.

na posiedzeniu niejawnym

sprawy

z powództwa (...) 1 Niestandaryzowanego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Wierzytelności w W. ( (...) 683 )

przeciwko (...) sp. z o.o. w T. ( KRS (...) )

o zapłatę

1.  oddala powództwo,

2.  przyznaje radcy prawnemu A. G. – kuratorowi pozwanego wynagrodzenie w wysokości 4.428zł ( cztery tysiące czterysta dwadzieścia osiem złotych ),

3.  nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Toruniu kwotę 2.656zł ( dwa tysiące sześćset pięćdziesiąt sześć złotych ) tytułem zwrotu nieopłaconych wydatków.

Sygn. akt VGC 505/24

UZASADNIENIE

E. 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny w W. żądał od (...) sp. z o.o. w T. 10.012,34zł, ponieważ nie opłaciła „dokumentów księgowych” a powód nabył roszczenie od P4 sp. z o.o., z którą pozwana była związana umową o świadczenie usług telekomunikacyjnych ( k. 5 ).

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa kwestionując legitymację czynną powoda i podnosząc zarzut nieudowodnienia żądania co do zasady i co do wysokości. Przelew był bowiem nieskuteczny a powód nie wykazał, że pozwana zawarła umowę, z której powód wywodził roszczenie. Złożył bowiem jedynie jej niepodpisany blankiet wobec czego faktury wystawione przez jego poprzednika nie są dowodem ani istnienia ani wysokość dochodzonego roszczenia ( k. 113 – 115 ).

Sąd ustalił, i zważył, co następuje:

I.

1. Przed przystąpieniem do zasadniczych rozważań należy poczynić następujące uwagi ogólne.

Po pierwsze, proces cywilny jest de lege lata kontradyktoryjny i obowiązuje w nim zasada prawdy formalnej. W konsekwencji na stronach spoczywa obowiązek przeprowadzenia postępowania i ryzyko zaniechań i niepowodzenia w tym zakresie.

Po drugie, ciężar dowodu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia spoczywa na stronie, która wywodzi z nich skutki prawne ( ei incumbit probatio qui dicitart. 6 k.c. ). W sprawie o roszczenia wynikające z umowny strona powodowa powinna zatem wykazać, że strony łączył stosunek umowny przewidujący dochodzone roszczenie i wykazać jego wysokość.

Po trzecie, w postępowaniu gospodarczym powód powinien wszystkie dowody powołać w pozwie pod rygorem pominięcia ( art. 458 5 § 1 in princ. k.p.c. ), chyba że uprawdopodobni, że ich powołanie nie było możliwe albo że potrzeba ich powołania wynikła później; w takim przypadku dowody powinien powołać w terminie dwóch tygodni ( art. 458 5 § 1 in princ. k.p.c. ); jeżeli potrzebę dowodu rodzi stanowisko przeciwnika, termin liczy się od doręczenia jego pisma albo oświadczenia na posiedzeniu.

Po czwarte wreszcie, terminy ustawowe, nie podlegają przedłużeniu.

2. W tym miejscu należy poświęcić uwagę pojęciu dokumentu z procesowego punktu widzenia.

Przepis art. 77 3 k.c. stanowi, że dokumentem jest nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z jej treścią. Zgodnie z communis opinio takie znaczenie ma termin dokument także na gruncie ustawy procesowej.

Dowód z dokumentu obejmującego tekst znanego autora, przeprowadza się zgodnie z przepisami Oddziału 2, Działu 2, Tytułu VI, Księgi pierwszej, Części pierwszej kodeksu postępowania cywilnego ( art. 243 1 k.p.c. ). Dowód z innych dokumentów, w zapisów obrazów i dźwięków, sąd przeprowadza stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin oraz o dowodzie z dokumentów ( art. 308 k.p.c. ).

Powołanie dowodu z dokumentu powoduje konieczność złożenia w sądzie jego oryginału; w świetle art. 129 § 1 k.p.c. powinno to nastąpić najpóźniej na rozprawie, a na żądanie przeciwnika, we wcześniejszej dacie. W myśl art. 129 § 2 k.p.c. dopuszczalne jest posłużenie się odpisem dokumentu poświadczonego za zgodność z oryginałem przez notariusza albo fachowego pełnomocnika strony. T. non datur.

Powyższa regulacja, zarówno w świetle argumentum a rubrica jak i zasady lege non distinguente, dotyczy wszystkich dokumentów w rozumieniu art. art. 77 3 k.c.

W konsekwencji inne odpisy niż wykonane przez notariusza albo działającego za stronę zawodowego zastępcy procesowego a w tym kserokopie, fotokopie i inne możliwe do pomyślenia odwzorowania oryginału nie stanowią dokumentu ani jego odpisu i są pozbawione znaczenia dowodowego.

Uznanie ich za podstawę ustaleń faktycznych może, na zasadzie skrótu myślowego, stanowić wyłącznie brak zaprzeczenia przez przeciwnika strony składającej je osoby, faktom, które mają wykazać. Wówczas jednak chodzi o okoliczności przyznane ( art. 229 k.p.c. ) albo niezaprzeczone ( art. 230 k.p.c. ).

Konieczna jest dodatkowa uwaga dotycząca dokumentów elektronicznych. Dokumenty tego typu funkcjonują w oryginale wyłącznie w środowisku cyfrowym, a nadanie im postaci materialnej, w szczególności polegające na wydrukowaniu, pozbawia je elektronicznego charakteru i czyni jedynie kopią. Jej status jest identyczny jak niepoświadczona kserokopia tradycyjnego dokumentu.

Nie podlega przy tym kwestii, że niepoświadczona kopia dokumentu niezależnie od jego charakteru, nie może go zastąpić i nie jest środkiem dowodowym innego typu, któremu poświęcono art. 309 k.p.c. Jest bowiem tylko kopią i z tego względu nie ma mocy dowodowej.

Odmienne zapatrywanie nie nadaje się do akceptacji w świetle obowiązującego prawa. Prowadzi bowiem do obejścia przepisów o sposobie przeprowadzania dowodów.

Artykuł 309 k.p.c., co expressis verbis wynika z jego treści, dotyczy „innych środków dowodowych”, a zatem takich, których nie dotyczą wcześniejsze przepisy. Kodeks postępowania cywilnego obszernie jednak reguluje kwestię dowodu z dokumentów. Dokumentem, z którego sąd przeprowadza dowód jest zaś oryginał albo odpis wykonany w myśl art. 129 § 2 k.p.c.

Inne odpisy nie mają zatem znaczenia i nie stanowią dowodu.

II.

Powództwo podlegało oddaleniu.

Pozwany zaprzeczył bowiem, że zawarł z powodem umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych a powód nie udowodnił tego faktu. Dowody przedstawione w pozwie nie były bowiem wystarczające, o czym będzie mowa poniżej, a bezskutecznie upłynął termin, o którym mowa w art. 458 5 § 1 in princ. k.p.c.

Wniosek o przedłużenie terminu do przedstawienia dowodów trafiał natomiast w próżnię. Termin określony w powołanym ostatnio przepisie ma charakter ustawowy i nie podlega zmianie.

Ponadto, nawet przy tym gdyby przyjąć, że prolongata nie jest wykluczona, wniosek był bezzasadny. Szeroka skala działalności, którą powód tłumaczył opieszałość, nie stanowi ważniej przyczyny w rozumieniu art. 166 k.p.c. Powód zawodowo zajmuje się przecież skupowaniem i dochodzeniem roszczeń, wobec czego trudno usprawiedliwiać brak starannego przygotowania się do sprawy. Działa zresztą przez fachowego pełnomocnika. Strona postępowania cywilnego nie może zaś zakładać bierności przeciwnika i musi liczyć się z koniecznością dowodzenia swoich racji.

III.

1. Dowody zaoferowane w pozwie, z uwagi na stanowisko pozwanej, nie były wystarczające do uwzględnienia powództwa.

Powód wywodził roszczenie z umowy nie precyzując w uzasadnieniu pozwu w jakiej formie miała dojść do skutku ( k. 8 ), jednak na liście dowodów wymienił „umowę w formie pisemnej” ( k. 8v. ). Przedłożył jednak kopię, która nie była podpisana i nie została poświadczona za zgodność z oryginałem.

Już tylko z tego względu musiał przegrać, skoro pozwana zaprzeczyła, że tak było.

2. Nie sposób jednak ograniczyć się do powyższego stwierdzenia.

Zgodnie z art. art. 56 ust. 2 ustawy z dnia 16 lipca 2004r., prawo telekomunikacyjne ( tekst j. dz. U. z 2024r., poz. 34 ) umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych powinna być zawarta w formie pisemnej, dokumentowej albo elektronicznej. Jest to jednak zastrzeżenie tylko dla celów dowodowych, które nie dotyczy przedsiębiorców ( art. 74 § 1 i 4 k.c. ).

Kwestia formy czynności prawnej z racji doniosłych skutków jakie rodzi, nie może być jednak ignorowana. Chodzi przecież o złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli, które stanowią podstawę węzła obligacyjnego i źródło ich zobowiązań: w przypadku sprawy, do uiszczenia ponad 10.000zł.

Forma umowy przesądza natomiast o sposobie dowodzenia tego faktu. Do zachowania formy pisemnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli a do zawarcia umowy, wymiana podpisanych dokumentów ( art. 78 § 1 k.c. ); jest jasne, że podpisy mogą zostać nakreślone na jednym z nich. Zasadniczym dowodem zawarcia umowy w formie pisemnej jest zatem podpisany przez strony egzemplarz umowy.

Powód nie złożył jednak umowy opatrzonej podpisami i nie potwierdził swojego stanowiska.

Z uwagi na to, że spór toczył się miedzy przedsiębiorcami i dotyczył umowy zawartej w ramach działalności gospodarczej, powoda nie obejmowały zakazy dowodowe a faktu zawarcia umowy przez pozwaną mógł dowodzić wszelkimi środkami.

Był jednak bierny i żadnych wniosków dowodowych nie sformułował.

3. Trzeba więc odnotować, że do zachowania dokumentowej formy czynności prawnej wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci dokumentu, w sposób umożliwiający ustalenie osoby składającej oświadczenie ( art. 77 2 k.c. ); dokumentem, jak już była mowa, jest każdy nośnik informacji umożliwiający ich poznanie ( art. 77 3 k.c. ). Co oczywiste, tradycyjne pismo też jest dokumentem, jednak regulacje dotyczące formy dokumentowej go nie dotyczą. Tradycyjne dokumenty poddane są bowiem własnym, omówionym powyżej, unormowaniom.

Trzeba też przypomnieć, że do zawarcia umowy konieczne jest wzajemne złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli.

W przypadku formy dokumentowej do zawarcia umowy potrzebne jest zatem, podobnie jak w przypadku klasycznej formy pisemnej, przekazanie dokumentów miedzy kontrahentami. Umowa w tej formie zostaje bowiem zawarta dopiero z chwilą, w której tak utrwalone oświadczenia zostaną wymienione między nimi. Oświadczenie woli, którego adresatem jest inna osoba, jest bowiem złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią ( art. 61 § 1 k.c. ).

Udowodnienie, że umowa się nawiązała się w formie dokumentowej wymaga wykazania, że każda ze stron złożyła oświadczenie woli w formie dokumentu oraz, że dokumenty te dotarły do adresatów w sposób umożliwiający zapoznanie się z nim.

Także w tym zakresie dowód nie powiódł się stronie powodowej.

Przedłożona kopia umowy nie pozwala bowiem na ustalenie, od kogo pochodzić mają zawarte w niej oświadczenia. Nic bowiem na to nie wskazywało. Nie było też żadnych dowodów na to, czy i w jaki ewentualnie sposób, dokument został przekazany i odebrany.

Dla porządku należy powtórzyć, że strona powodowa miała prawo wykazywać opisane okoliczności w dowolny sposób. Nie skorzystała jednak z żadnego.

Oczywiście, do pomyślenia jest wspólne wytworzenie przez strony dokumentu o jaki chodzi w art. art. 77 2 k.c. Także to zdarzenie wymaga dowodu, którego powód nie przeprowadził.

4. Z kolei do zachowania formy elektronicznej wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci elektronicznej i opatrzenie go kwalifikowanym podpisem elektronicznym ( art. 78 1 § 1 k.c. ).

Nie trzeba przy tym długiego wywodu, aby stwierdzić, że uwagi dotyczące konieczności wymiany miedzy stronami oświadczeń woli przy zawarciu umowy, są aktualne także w sytuacji, w której w grę wchodzi forma elektroniczna. Mechanizm jest identyczny a różnica sprowadza się do nośnika oświadczeń.

Oświadczenie woli wyrażone w postaci elektronicznej jest zaś złożone innej osobie z chwilą, gdy wprowadzono je do środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, żeby osoba ta mogła zapoznać się z jego treścią ( art. 61 § 2 k.c. ).

Podobnie jak poprzednio, dowód zawarcia umowy wymaga wykazania, że oświadczenia woli zostały opatrzone podpisami elektronicznymi i wprowadzone do środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, żeby adresat mógł się z min zapoznać.

Także w tym zakresie powód nie sprostał obowiązkowi dowodzenia.

Na wydruku umowy nie ma wzmianki o opatrzeniu jej podpisem elektronicznym.

Nie ma też żadnych przesłanek do rozważania, czy dokument przedstawiony przez powoda został wprowadzony do środka komunikacji elektronicznej.

5. Konieczne jest wreszcie stwierdzenie, że umowę strony mogły zawrzeć także bez zachowania jakiejkolwiek formy, a więc przez czynności faktyczne. Wola osoby dokonującej czynności prawnej może być bowiem wyrażona przez każde zachowanie, które ujawnia ją w sposób dostateczny ( art. 60 in princ. k.c. ) a naruszenie wymogu zachowania formy zastrzeżonej ad probationem nie wpływa na ważność czynności prawnej ( art. 73 § 1 k.c. ). Jak wielokrotnie podkreślano, z uwagi na profesjonalny charakter stron umowy, którą miał zawrzeć poprzednik powoda z pozwaną, dopuszczalne było dowodzenie tej okoliczności wszelkimi środkami dowodowymi.

Powód nie wykazał jednak, że tak było.

Dowód był bardziej skomplikowany niż w przypadku zawarcia umowy na piśmie, elektronicznie, czy nawet w formie dokumentowej, ponieważ wymagał przekonania Sądu, że chociaż pozwana zaprzeczała, że pozostawała z poprzednikiem powoda w relacji umownej, rzeczywiście taka zaistniała. W szczególności do pomyślenia było przedstawienie dowodów, że umowa była wykonywana na warunkach opisanych przez powoda, a zatem, że poprzednik powoda świadczył usługi telekomunikacyjne pozwanej a pozwana za nie płaciła.

Powód nie zaproponował jednak żadnych dowodów zmierzających w tym kierunku.

Zresztą nie opisał, za jakie usługi domaga się zapłaty ograniczając do twierdzenia, że pozwana nie opłaciła „dokumentów księgowych”.

Twierdzenie nie jest jednak dowodem.

5. Mając na względzie brak zakazu dowodowego, należało w dalszej kolejności skupić się na „dokumentach finansowych” złożonych przez powoda a zatem fakturach i notach obciążeniowych, które mogły zastąpić samą umowę.

Powód przedstawił niepoświadczone za zgodność kopie faktur, które z uwagi na stanowisko pozwanej, były bezwartościowe.

Nawet jednak, gdyby dopuścić ich analizę, nic to zmienia.

Faktura jest dokumentem rozliczeniowym ważnym z punktu widzenia prawa podatkowego a na gruncie cywilnym, ma charakter dokumentu prywatnego i jest dowodem na złożenie oświadczenia przez wystawcę ( art. 245 k.p.c. ); wprawdzie może stanowić podstawę domniemania faktycznego w zakresie zdarzeń gospodarczych, których dotyczy, jednak nie jest ono bezwzględne. Może też uprawdopodabniać zawarcie umowy, lecz także, w powiązaniu z innymi dowodami.

Należy natomiast odnotować, że przedłożony przez powoda wydruk z umowy nosi datę

21 grudnia 2021r. ( k. 40 ); pierwsza z faktur została zaś wystawiona już 27 grudni 2021r. ( k. 43 ). Obejmowała przy tym pozycje „karta do internetu” i „dwie karty do telefonu”. Brak natomiast dowodu, że umowa była wykonywana przez pozwaną a zatem, że spełniła ona jakiekolwiek świadczenie poprzednikowi strony powodowej. Nie było też dowodu, że poprzednik powoda przystąpił do wykonania umowy w tym, że wydał pozwanej „kartę do internetu” i „dwie karty do telefonu”; podobnie, powód nie przedstawił dowodu na wydanie pozwanej dwóch telefonów, o których była mowa w samej umowie ( k. 40v. ).

Te okoliczności powodują, że faktury nie były wystarczającym dowodem na zawarcie umowy; wiarygodne jest bowiem stanowisko pozwanej, że umowy nie zawierała oraz, że doszło do nieuprawnionego wykorzystania jej danych ( powszechnie wiadomo, że nie jest to wykluczone ).

Na gruncie procesu cywilnego obowiązuje zaś zasada, że in dubio, pro reo.

Samo wystawienie faktur nie przesądziło zatem sprawy na korzyść powoda, skoro nie dysponował umową podpisaną przez pozwaną i nie przedstawił żadnych innych dowodów, który potwierdziłyby jej zawarcie i wykonywanie.

Noty obciążeniowe były zaś tym bardziej bezwartościowe; notanbene, pełnomocnik powoda ich także nie poświadczył za zgodność z oryginałem.

IV.

Osobnej analizy wymagał zarzut braku legitymacji czynnej powoda oparty na tezie o nieskuteczności przelewu.

Legitymacja stron, tak czynna, jak i bierna, jest kwestią natury faktycznej i podlega dowodzeniu na zasadach ogólnych. Strona, która wywodzi prawo do świadczenia z umowy zawartej przez osobę trzecią z uwagi na nabycie roszczenia na drodze przelewu, musi więc udowodnić cesję, o ile pozwany kwestionuje tę okoliczność.

Pozwana podważała skuteczność przelewu a powód nie udowodnił, że zawarł taką umowę i, że dotyczyła ona roszczeń przeciwko pozwanej.

Należy zwrócić uwagą na dwie kwestie.

Po pierwsze, powód złożył niepoświadczone za zgodność z oryginałem kopie umów przelewu. Jak była już mowa, taka kopia nie może zastąpić dowodu ( k. 11 – 15, 30 i 56 – 59 ) i jest zupełnie nieskuteczna.

Po drugie, powód przedstawił tylko fragmenty umowy. W znacznej części została ona ocenzurowana ( k. 30 – 30v. ), co wyklucza ją jako dowód z formalnego punktu widzenia ( art. 257 k.p.c. ). Nie wiadomo bowiem jakie postanowienia ukryła strona powodowa.

Co więcej, przelew został zawarty pod warunkiem zawieszającym zapłatę ceny ( § 1 pkt 5 umowy, k. 11 ) a cena w umowie i porozumieniu, które ją konkretyzowało ( § 2 umowy, k. 11v., § 2 porozumienia, k. 30 – 30v. ) nie jest wpisana; w dowodzie zapłaty brakuje zaś przelanej kwoty ( k. 31 ).

W rezultacie albo umowa cesji nie została zawarta, skoro nie określała umówionej ceny albo, powód nie zapłacił jej i nie nabył wierzytelności; w obu przypadkach korzyść procesową odnosi pozwana.

V.

1. Mając na uwadze powyższe względy Sąd oddalił powództwo, ponieważ actor non probante reus absolvitur.

2. Sąd przyznał kuratorowi pozwanego wynagrodzenie w minimalnej stawce radcowskiej z uwzględnieniem podatku od towarów i usług ( § 1 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 marca 2018r. w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej, Dz. U. poz. 536 ze zm. I art. 603 4 § 4 k.p.c. ) .

3. Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( tekst j. Dz. U. z 2023r., poz. 1144 ) Sąd nakazał pobrać od powoda nieopłacone wydatki, których nie pokryła zaliczka.

4. Sąd rozstrzygnął sprawę na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 148 1 § 1 k.p.c. Przeprowadzenie rozprawy nie było potrzebne a strony nie złożyły wniosków w trybie art. 148 1 § 3 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Matusz-Paternoga
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Toruniu
Data wytworzenia informacji: