IV P 326/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Toruniu z 2018-01-09
Sygn. akt IV P 326/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 stycznia 2018 r.
Sąd Rejonowy w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSR Jakub Litowski |
Protokolant: |
st. sekr. sądowy Anna Czerniawska |
po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2018 r. w Toruniu
sprawy z powództwa G. T. (1)
przeciwko Urzędowi Gminy w Z.
o odprawę rentową
orzeka:
I. Zasądza od pozwanego Urzędu Gminy w Z. na rzecz powoda G. T. (1) kwotę 56700 zł (pięćdziesiąt sześć tysięcy siedemset złotych) tytułem odprawy rentowej z ustawowymi odsetkami od dnia 10 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty
II. Wyrokowi w pkt. I nadaje rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 9450 zł (dziewięć tysięcy czterysta pięćdziesiąt złotych)
III. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8235 zł (osiem tysięcy dwieście trzydzieści pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania
IV. Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego w Toruniu kwotę 129, 56 zł (sto dwadzieścia dziewięć złotych pięćdziesiąt sześć groszy) tytułem zwrotu wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa w toku postępowania na koszty związane z wydaniem opinii uzupełniającej
UZASADNIENIE
W pozwie powód G. T. (2) domagał się zasądzenia od pozwanego Urzędu Gminy Z. kwoty 56 700 zł tytułem odprawy rentowej z ustawowymi odsetkami od dnia 10.06.2016 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu wskazano m.in., że powód był zatrudniony w pozwanym od 1.09.1974 r., zaś od 13.07.1994 r. do 9.12.2014 r. zajmował stanowisko wójta. Od 1.12.2014 r. powód nieprzerwanie przebywał na zwolnieniu lekarskim do 31.05.2015 r., a następnie od 1.06.2015 r. do 25.05.2016 r. pobierał świadczenie rehabilitacyjne. Od dnia 26.05.2016 r. przyznano mu prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy. Powołując się na wybrane przepisy ustawy o pracownikach samorządowych oraz tezy niektórych orzeczeń SN, powód wskazał że nabył uprawnienia do renty po nieprzerwanym okresie pobierania zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego. Niezdolność do pracy istniała u niego w czasie zatrudnienia, powstała na skutek schorzeń, które ujawniły się w czasie tego zatrudnienia. Między ustaniem zatrudnienia a przejściem powoda na rentę nie wystąpiło przy tym żadne zdarzenie, które by tę łączność przerwało.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu pisma wskazano m.in., że choroba, która spowodowała niezdolność do pracy powoda w okresie zatrudnienia nie była przyczyną przyznania mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Choroba ta ujawniła się później, po rozwiązaniu stosunku pracy.
Sąd ustalił, co następuje:
W okresie od 13 lipca 1994 r. do 9 grudnia 2014 r. powód G. T. (1) pozostawał w stosunku pracy z wyboru z pozwanym urzędem Gminy Z.. Powód przez cały ten okres zajmował stanowisko Wójta Gminy Z.. Stosunek pracy uległ rozwiązaniu w następstwie wygaśnięcia mandatu (art. 73 § 2 pkt 1 kodeksu pracy).
W okresie poprzedzającym ustanie stosunku pracy miesięczne wynagrodzenie brutto powoda wynosiło 9450 zł.
/dowód: zaświadczenie – k. 38a
świadectwo pracy – k. 1 cz. C akt osobowych powoda/
W dniu 1 grudnia 2014 r. powód udał się do (...) s.c. w D. do lekarza D. M. (1). Podczas wizyty powód wskazał na stresującą sytuację w sprawy. Stwierdził nadto, że źle śpi, jest nerwowy, ma kołatanie w klatce, odczuwa ból głowy. Pomiar ciśnienia wykazał 180/110. D. M. wystawiła powodowi zwolnienie lekarskie na okres od 1 do 15 grudnia 2014 r., wskazując jako przyczynę niezdolności do pracy chorobę oznaczona symbolem J11.
/dowód: zaświadczenie lekarskie – k. 10
dokumentacja medyczna – k. 108/
W dniu 24.02.2014 r. powód miał wizytę u lekarza specjalisty neurologa I. Q.. Podczas tej wizyty powód skarżył się na kłopoty z koncentracją, pamięcią, bóle głowy (zwłaszcza z tyłu głowy), na dużą senność w ciągu dnia, zmęczenie zwłaszcza poranne, zły sen w nocy. Powód stwierdził, że tego rodzaju problemy ma od dawna, natomiast problemy z koncentracją ulegają nasileniu. Dla I. Z. – Q., mającej wiedzę oraz doświadczenie w diagnozowania i leczenia zaburzeń o podłożu psychiatrycznym (zdobyte m.in. podczas licznych kursów psychiatrycznych, m.in. dotyczących zaburzeń psychiatrycznych ludzi starszych), były to typowe symptomy zaburzeń depresyjnych. Lekarz skierowała powoda na rezonans magnetyczny głowy oraz badania laboratoryjne, ażeby wykluczyć inne przyczyny takiego stanu, ale już podczas pierwszej wizyty przepisała mu leki antydepresyjne i poprawiające sen. W dniu 24.03.2014 r. doszło do następnej wizyty, podczas której powód okazał wyniki zleconych badań, na podstawie których lekarz wykluczył zmiany na podłożu innym niż czynnościowe. Powód oświadczył, że czuje się nieco lepiej, że rozkojarzenie jest nieco lżejsze, że zauważa poprawę. Lekarz I. Z. – Q. zwiększyła dawkę leku antydepresyjnego (E.) oraz przepisała ponownie lek nasenny (R.). Wspomniała również o możliwości udania się do psychiatry. W trakcie kolejnej wizyty, w dniu 23.06.2014 r., powód powoływał się na poprawę w zakresie snu, co wpłynęło na zmniejszenie mu dawki R.. Lekarz przepisał także 4 opakowania E., wystarczające przez okres około 4 miesięcy.
Po przerwie trwającej kilka miesięcy powód pojawił się u I. Z. – Q. w dniu 15.12.2014 r. Wskazywał wówczas na bardzo złe samopoczucie, które nasiliło się od czasu przegranych wyborów. Podczas tej wizyty powód informował lekarza, że przyjmuje doraźnie lek uspokajający C. (który został mu zapisany przez innego lekarza). I. Z. – Q. odnotowała, że powód nie śpi w nocy. Powód skarżył się nadto na zaburzenia pamięci, niepokój, brak chęci, sił, motywacji do działania, a nawet motywacji do wyjścia z domu. Powód mówił, że ucieka od ludzi, od pytań, że nie chce się z nikim spotykać, jak też że często wspomaga się lekami uspokajającymi. I. Z. – Q. uznała, że opisywane przez powoda symptomy wskazywały na zaburzenia depresyjno-lękowe nawracające. Oprócz zwolnienia lekarskiego lekarz przepisał powodowi lek antydepresyjny o działaniu aktywizującym (A.). Zasugerowała również potrzebę udania się do psychiatry.
Podczas kolejnej wizyty w dniu 7.01.2015 r. powód wspomniał, że otrzymał umiarkowany stopień niepełnosprawności z powodu schorzeń układu ruchu. Podnosił także, że jest nerwowy, odczuwa niepokój, że nie daje sobie rady ze sobą i że odczuwa niepokój przez wyjściem, Przyznał się natomiast, że nie zaczął przyjmować A., ale że używa jedynie leku uspokajającego. Podczas tej wizyty lekarz zachęcał powoda do udania się do psychiatry, jednak powód tłumaczył się, że nie wie do jakiego psychiatry ma się udać. I. Z. – Q. przepisała powodowi silniejszy lek antydepresyjny (C.) oraz lek dodatkowy (P.). W trakcie wizyty w dniu 26.01.2015 r. powód twierdził, że stan jego nie uległ poprawie i że nie może nawet sam zostać w domu ze względu na silny niepokój. Lekarz podkreślił, że powód wymaga podjęcia leczenia psychiatrycznego.
/dowód: zeznania świadka I. Z. – Q. – k. 187-188
zaświadczenie – k. 43-44
dokumentacja medyczna – k. 117-126/
W okresie od 16 grudnia 2014 r. do 31 maja 2015 r. powód nieprzerwanie pozostawał niezdolny do pracy, korzystając w tym czasie ze zwolnień lekarskich wystawianych przez I. Z.-Q..
W dniu 11 czerwca 2015 r. lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u powoda epizod depresji umiarkowany, nadciśnienie tętnicze, zespół bólowy szyjny i lędźwiowy na podłożu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych. Jako schorzenie podstawowe wskazał jednocześnie chorobę oznaczoną symbolem F32. Zdaniem lekarza orzecznika ZUS powód był osoba czasowo niezdolną do pracy z powodu zaburzeń depresyjnych nawracających i nadciśnienia tętniczego. Lekarz orzecznik ZUS stwierdził u powoda utrzymujące się nasilone bóle i zawroty głowy, lęk, zaburzenia koncentracji, zaburzenia snu, niepokój, obniżony nastrój, co ograniczało prawidłowe funkcjonowanie indywidualne i społeczne. Zdaniem lekarza orzecznika powód wymagał dalszego leczenia psychiatrycznego i psychoterapii, co uzasadniało orzeczenie wobec niego świadczenia rehabilitacyjnego na okres 6 miesięcy od daty wyczerpania zasiłku chorobowego.
W dniu 6 listopada 2015 r. powód został poddany kolejnemu badaniu przez lekarza orzecznika ZUS, podczas którego rozpoznano u niego epizod depresji umiarkowany, nadciśnienie tętnicze, zespół bólowy szyjny i lędźwiowy na podłożu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych. W dalszym ciągu jako chorobę podstawową przyjęto schorzenie o symbolu F32. Lekarz orzecznik uzasadniając potrzebę przedłużenia świadczenia rehabilitacyjnego (o dalsze 6 miesięcy) stwierdził u powoda utrzymujące się nasilone lęki, zaburzenia koncentracji i snu, niepokój, obniżony nastrój, co ogranicza prawidłowe funkcjonowanie indywidualne i społeczne.
Na podstawie tych dwóch orzeczeń lekarza orzecznika ZUS organ rentowy przyznał wnioskodawcy (decyzjami z dnia 1 lipca 2015 r. i 6 listopada 2015 r.) prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 1 czerwca 2015 r. do 25 maja 2016 r.
/dowód: zaświadczenia lekarskie – k. 11-19
opinie lekarza orzecznika ZUS – k. 27 i 33 dokumentacji orzeczniczo-lekarskiej
decyzje – k. 6 i 10 akt zasiłkowych/
W dniu 22 kwietnia 2016 r. lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u powoda epizod depresji umiarkowany, łagodne zaburzenia funkcji poznawczych, nadciśnienie tętnicze, zespół bólowy szyjny i lędźwiowy na podłożu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych, otyłość. Jako numer statystyczny choroby zasadniczej wskazano F32. Lekarz stwierdził u powoda utrzymujące się nasilone bóle i zawroty głowy, lęki, zaburzenia koncentracji oraz snu, niepokój, obniżony nastrój, powodujące ograniczenie prawidłowego funkcjonowania indywidualnego i społecznego. Ustalono nadto nadciśnienie tętnicze niezbyt dobrze kontrolowane farmakologicznie. Na tej podstawie lekarz orzecznik ZUS orzekł częściową niezdolność do pracy od 7.03.2016 r. do kwietnia 2019 r.
Decyzją z dnia 30 maja 2016 r. przyznano powodowi rentę z tytułu niezdolności do pracy od 26 maja 2016 r. (tj. od zaprzestania pobierania świadczenia rehabilitacyjnego)
/dowód: opinia lekarza orzecznika ZUS – k. 43 dokumentacji orzeczniczo-lekarskiej
decyzja – k. 36-37/
W opinii sądowo – psychiatrycznej biegły lekarz psychiatra W. K. powołał się na wyniki badania podmiotowego. Podczas tego badania uzyskał od powoda informacje, że G. T. od 2 lat do chwili obecnej utrzymuje się z renty przyznanej z powodu depresji i nadciśnienia tętniczego. Psychiatrycznie leczy się w gabinecie prywatnym w G. – D. od około 2015 roku. Wcześniej leczył się u neurologa w gabinecie prywatnym. Nie pamiętał szczegółów, ale leczył się tam też z powodu depresji. W szpitalu psychiatrycznym nigdy nie leczył się. Powód wskazał nadto, że leczy się na schorzenie kręgosłupa, cukrzycę, chorobę stawów kolanowych. Miał kiedyś operację z powodu guza na prawym ramieniu. Nie przebył poważniejszych wypadków, w tym urazów głowy z utratą przytomności. Aktualnie czuje się źle, skarży się na problemy z pamięcią, odczuwa lęk i strach. Boi się być sam, boi się sam jechać, boi się wejść do sklepu. Unika kontaktów z ludźmi. Powód powołał się na prowadzoną sprawę o odprawę. Wyjaśnił, że pracował w Urzędzie Gminy Z. od 1972 roku, z kilkuletnią przerwą do grudnia 2014 roku. Przepracował tam w sumie prawie 40 lat. Podał nadto, że około 2013-2014 roku znalazł się w trudnej sytuacji życiowej, ponieważ zarzucano mu współpracę ze służbą bezpieczeństwa. Sprawa trafiła do sądu i zakończyła się uniewinnieniem w 2013 roku, było to jednak dla niego źródłem dużego stresu. W tamtym okresie leczył się u neurologa. Później czuł się lepiej ale ponownie podjął leczenie u psychiatry w 2015 roku.
Badając stan psychiczny powoda biegły lekarz ustalił zachowanie lekko niespokojne, kontakt dość dobry, orientację prawidłową, świadomość jasną. Biegły zaobserwował nastrój lekko obniżony, afekt żywy i dostosowany, napęd psychoruchowy w normie, tok myślenia zwarty, brak urojeń i omamów, skargi na osłabienie pamięci, wzmożenie dekoncentracji uwagi, inteligencja w granicach normy, a także struktura osobowości zwarta.
Biegły – na podstawie zebranych dokumentów – ustalił także, że zgodnie z orzeczeniem Lekarza Orzecznika ZUS z dnia 22.04.2016 roku orzeczono z powodu zespołu depresyjnego umiarkowanego i m.in łagodnego osłabienia funkcji poznawczych częściową niezdolność do pracy od 07.03.2016 roku do kwietnia 2019 roku (numer statystyczny choroby zasadniczej F32). Powód podjął leczenie w gabinecie psychiatrycznym (dr J. B.) w dniu 16.03.2015 roku. Rozpoznano epizod depresyjny umiarkowany. Lekarz psychiatra rozpoznał zespół depresyjny umiarkowany i łagodne osłabienie funkcji poznawczych (karta 36 akt ZUS). Lekarz neurolog w dniu 14.03.2016 roku (karta 35 akt ZUS) rozpoznał organiczne zaburzenia osobowości, zaburzenia poznawcze i zaburzenia lękowe. Wcześniej miał orzeczone świadczenie rehabilitacyjne dwukrotnie po 6 miesięcy od 01.06.2015 roku ( zaświadczenie o stanie zdrowia wydane przez psychiatrę i neurologa z maja 2015 roku).
W dniu 15.12.2014 roku lekarz neurolog wydał zaświadczenie lekarskie, w którym stwierdził u badanego m.in zaburzenia depresyjno - lękowe nawracające i łagodne zaburzenia poznawcze (odnotowano, że leczony od roku) (karta 43 akt). Z dokumentacji z Niepublicznego ZOZ w D. wynikało, m.in , że w dniu 1.12.2014 roku badany zgłaszał stresujące sytuacje w pracy, czuł się nerwowy. Wydano zaświadczenie o niezdolności do pracy, jednak nie z powodu zaburzeń psychicznych, nie zalecano leków o działaniu uspokajającym lub przeciwdepresyjnym (karta 108 akt). W dniu 5.01.2015 roku został skierowany do neurologa. Z dokumentacji neurologicznej wynikało, że opiniowany podjął leczenie 24.02.2014 roku. Zgłaszał m.in skargi na kłopoty z pamięcią i koncentracją, zaburzenia snu, bóle kręgosłupa. Miał zalecane m.in. leki przeciwdepresyjne. Rozpoznawano zaburzenia depresyjne i zaburzenia poznawcze. Z zeznań świadka lekarza neurologa wynikało, że objawy depresyjne były u badanego widoczne od pierwszej wizyty tj. od 24.02.2014 roku, a w czasie wizyty w dniu 15 grudnia 2014 roku lekarz stwierdził u badanego zaburzenia depresyjne nawracające, wydała także zaświadczenie o niezdolności do pracy.
Na podstawie przeprowadzonego badania oraz po zapoznaniu się z aktami sprawy biegły rozpoznał u powoda zaburzenia depresyjne nawracające. G. T. leczył się w związku z zaburzeniami depresyjnymi od 24.02.2014 roku (wówczas podjął leczenie w gabinecie neurologicznym, stwierdzono wtedy objawy depresji i zalecono leki przeciwdepresyjne). Zasadne jest zatem stwierdzenie, że objawy tego schorzenia występowały u powoda już w pierwszej połowie 2014 roku (także podczas wizyt u lekarza neurologa w lutym, marcu i czerwcu 2014 roku, chociaż w marcu 2014 roku stwierdzono poprawę stanu psychicznego). W dniu 1.12.2014 roku odnotowano, że badany zgłaszał stresujące sytuacje w pracy, czuł się nerwowy. Wydano tego dnia zaświadczenie o niezdolności do pracy. Jednak nie z powodu zaburzeń psychicznych, nie zalecano leków o działaniu uspokajającym lub przeciwdepresyjnym (karta 108 akt). W dniu 15.12.2014 roku lekarz neurolog stwierdził objawy depresyjne, zalecił leki przeciwdepresyjne i wydał zaświadczenie o niezdolności do pracy od dnia 16.12.2014 roku.
Zdaniem biegłego, nie ulegało zatem wątpliwości, że powód utracił zdolność do pracy z powodu zaburzeń depresyjnych od dnia 16.12.2014 roku (a także od 15 grudnia 2014 roku tj. od daty odnotowanej wizyty u neurologa). Natomiast ocena przyczyny niezdolności do pracy w okresie od 1.12.2014 roku do 14 grudnia 2014 roku nie jest tak jednoznaczna. Zaświadczenie o niezdolności do pracy wydano w dniu 1.12.2014 roku z kodem nadciśnienia tętniczego, nie zalecano też wówczas leków stosowanych w zaburzeniach depresyjnych. Odnotowano jednak, że powód skarżył się na stresujące sytuacje w pracy, zaburzenia snu, nerwowość. Stwierdzono także wysokie ciśnienie tętnicze (180/110). Można zatem przyjąć, że objawy depresyjne wyraźnie stwierdzone w dniu 15.12.2014 roku były obecne już wcześniej i stanowiły przynajmniej częściową (współistniejącą) przyczynę niezdolności do pracy w okresie od 1.12.2014 roku do 15.12.2014 roku.
/dowód: opinia sądowo-psychiatryczna – k. 197-199/
W uzupełniającej opinii sądowo – psychiatrycznej z dnia 14.08.2017 r. biegły – odnosząc się do zastrzeżeń zawartych w piśmie procesowym pozwanej z dnia 01.09.2017 roku – wyjaśnił, że przedmiotem opinii było udzielenie odpowiedzi na pytania zawarte w postanowieniu Sądu, natomiast nie było przedmiotem opinii ustalenie daty rozwiązania umowy o pracę. Zdaniem biegłego, niekorzystny dla powoda wynik wyborów samorządowych mógł mieć negatywny wpływ na jego stan psychiczny. Tym bardziej, że wzmianka o przegranych wyborach znajduje się w dokumentacji lekarskiej z dnia 15.12.2014 r. Biegły potwierdził, że w dokumentacji leczenia powoda z NZOZ w D. nie ma zapisów dotyczących leczenia neurologicznego lub odnotowanych skarg na problemy z pamięcią, koncentracją, zaburzeniami snu i bólami kręgosłupa. Nie odnotowano też aby powód miał w 2014 roku zapisywane leki uspokajające przez lekarza rodzinnego. W opinii z dnia 14.08.2017 roku biegły odnotował jednak, że „z dokumentacji neurologicznej wynika, że opiniowany podjął leczenie 24.02.2014 roku . Zgłaszał m.in skargi na kłopoty z pamięcią i koncentracją, zaburzenia snu, bóle kręgosłupa". Zapis ten dotyczył zatem dokumentacji z leczenia neurologicznego, a nie dokumentacji z NZOZ w D.niu. Jedynie w dniu 1.12.2014 roku w dokumentacji z NZOZ w D. zapisano, że badany przechodzi stresującą sytuację w pracy, jest nerwowy, zgłaszał bóle głowy, kołatanie w klatce.
Odnosząc się do oceny przyczyny niezdolności do pracy w okresie od dnia 1.12.014 roku do dnia 14.12.2014 roku biegły podtrzymał wnioski zawarte w opinii z dnia 14.08.2017 roku. Ocena przyczyny niezdolności do pracy w okresie od 1.12.2014 roku do 14.12.2014 roku nie jest jednoznaczna. Wynika to z faktu, że zaświadczenie o niezdolności do pracy wydano w dniu 1.12.2014 roku z kodem nadciśnienia tętniczego i nie zalecano wówczas leków stosowanych w zaburzeniach depresyjnych, stwierdzono wysokie ciśnienie tętnicze (180/110). W dokumentacji odnotowano jednak pod datą 1.12.2014 roku, że powód skarżył się na stresujące sytuacje w pracy, bóle głowy, kołatanie w klatce. |Nie można tego faktu pominąć tym bardziej, że wcześniejsze zapisy w dokumentacji lekarskiej z NZOZ w D. nie odnosiły się do sytuacji życiowej i stanu psychicznego powoda. Natomiast objawy zaburzeń depresyjnych stwierdzano zarówno w okresie kilku miesięcy wcześniej, jak też od dnia 15 grudnia 2014 roku (dokumentacja z gabinetu neurologicznego).
Wydaje się zatem zasadne przyjęcie, że objawy stwierdzone w dniu 1 grudnia 2014 roku stanowiły element zaburzeń depresyjnych opisanych w dniu 15.12.2014 roku i że stanowiły one przynajmniej częściową (współistniejącą) przyczynę niezdolności do pracy w okresie od 1.12.2014 roku do 15.12.2014 roku. Biegły stwierdził, że dolegliwości powoda tj. nadciśnienie tętnicze, zaburzenia snu mogły w kontekście realiów sprawy być reakcją na sytuację stresową. Przy czym nie można mówić o „zwykłej reakcji” lecz byłaby to reakcja chorobowa. W kontekście dokumentacji lekarskiej z dalszego leczenia można jednak te objawy i dolegliwości traktować jako objawy depresyjne. M.in. z tego powodu wskazał na trudność i niejednoznaczność oceny przyczyny niezdolności do pracy. Sytuacja stresowa w miejscu pracy mogła być czynnikiem wyzwalającym nawrót objawów depresyjnych.
Odnosząc się z kolei do dokumentacji ZUS, w której stwierdzono zespół depresyjny umiarkowany z orzeczeniem niezdolności do pracy, zgodnie z orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 22.04.2016 r. orzeczono u powoda częściową niezdolność do pracy z powodu zespołu depresyjnego umiarkowanego i m.in łagodnego osłabienia funkcji poznawczych od 07.03.2016 roku do kwietnia 2019 roku (numer statystyczny choroby zasadniczej F32). Ponadto 11.05.20015 roku wydano zaświadczenie lekarskie (N-9), w którym stwierdzono u badanego zespół depresyjny. Opiniowany zgłosił się do poradni zdrowia psychicznego 16.03.2015 roku, rozpoznano epizod depresyjny. W dniu 11.06.2015 roku miał orzeczone świadczenie rehabilitacyjne na okres 6 miesięcy m.in. z powodu depresji, świadczenie to zostało przedłużone na kolejne 6 miesięcy po badaniu przez lekarza orzecznika ZUS w dniu 06.11.2015 roku (rozpoznano m.in. epizod depresji umiarkowany). Biegły nie podzielił tym samym zastrzeżeń zawartych w piśmie z dnia 01.09.2017 roku dotyczących tego, że „we wcześniejszych orzeczeniach ZUS dotyczących świadczenia rehabilitacyjnego, wskazane wcześniej chorzenie nie stanowi podstawy ich wydania".
Ustosunkowując się natomiast do zastrzeżeń zawartych w piśmie procesowym strony pozwanej z dnia 25.09.2017 roku biegły stwierdził, że leki zalecane w czasie wizyt lekarskich przez lekarza neurologa w lutym, marcu i czerwcu 2014 roku to leki o działaniu przeciwdepresyjnym (luty i marzec 2014 roku – E., R. O., czerwiec 2014 roku – E., L.). R. O. i L. to leki przeciwdepresyjne, które mają także działanie nasenne. Jak już wskazał w opinii, ocena przyczyny niezdolności do pracy w okresie od 1.12.2014 roku do 14.12.2014 roku nie jest jednoznaczna. Wynika to z faktu, że zaświadczenie o niezdolności do pracy wydano w dniu 1.12.2014 roku z kodem nadciśnienia tętniczego, nie zalecano wówczas leków stosowanych w zaburzeniach depresyjnych, stwierdzono wysokie ciśnienie tętnicze (180/110). Uwzględniając jednak dane z wizyty z dnia 1.12.2014 roku i zapisy dotyczące stanu psychicznego z dnia 15.12.2014 roku, przy uwzględnieniu wcześniejszej dokumentacji z leczenia w gabinecie neurologicznym (gdzie również rozpoznawano zaburzenia depresyjne), zasadne jest rozpoznanie zaburzeń depresyjnych w tamtym okresie.
Faktu tego nie podważają zapisy w dokumentacji ZUS (orzeczenia z dnia 22.04.2016 roku, z dnia 06.11.2015 roku i z dnia 11.06.2015 roku). Zgodnie z orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 22.04.2016 r. z powodu zespołu depresyjnego umiarkowanego i m.in łagodnego osłabienia funkcji poznawczych orzeczono częściową niezdolność do pracy od 07.03.2016 roku do kwietnia 2019 roku (numer statystyczny choroby zasadniczej F32, czyli zespól depresyjny). Natomiast 11.06.2015 roku powód miał orzeczone świadczenie rehabilitacyjne na okres 6 miesięcy m.in. z powodu depresji, świadczenie to zostało następnie przedłużone na kolejny okres 6 miesięcy – po badaniu przez lekarza Orzecznika ZUS w dniu 06.11.2015 roku (rozpoznano m.in. epizod depresji umiarkowany). Fakt rozpoznania depresji przez lekarza Orzecznika ZUS w czerwcu 2015 roku nie podważa występowania u powoda zaburzeń depresyjnych w okresach wcześniejszych (np. od lutego 2014 roku, czy od grudnia 2014 roku). Lekarz specjalista neurolog rozpoznał zaburzenia depresyjne już w lutym 2014 roku, w dniu 15.02.2014 roku wydał także zaświadczenie lekarskie wydane dla potrzeb zespołu do spraw orzekania o stopniu niepełnosprawności z rozpoznaniem m.in. zaburzeń depresyjno – lękowych nawracających. Jak wynika z opinii psychologicznej z dnia 3 listopada 2015 roku zawartej w aktach ZUS stwierdzono: epizod depresyjny w przebiegu zaburzeń adaptacyjnych, obserwacja podłoża sprawności funkcji poznawczych - depresyjne? Organiczne? Treść tego zaświadczenia (opinii psychologicznej) nie daje podstaw do kwestionowania rozpoznania zaburzeń depresyjnych u powoda i nie daje podstaw do stwierdzenia, że zaburzenia depresyjne wystąpiły dopiero po dniu 9 grudnia 2014 roku.
/dowód: opinia uzupełniająca – k. 220-222/
Sąd zważył, co następuje:
Stan faktyczny ustalono na podstawie dokumentów, których autentyczności i zgodności z prawdą nie podważała żadna ze stron, zeznań świadka I. Z. – Q., a także w oparciu o opinię biegłego lekarza psychiatry W. K.. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, ponieważ były one logiczne, spójne, klarowne, a także ściśle korespondowały z dokumentacją medyczną (sporządzoną przez świadka). Sąd nie znalazł zarazem podstaw do kwestionowania wiarygodności świadka, czy też do podważania jego kompetencji co do właściwego zdiagnozowania w pierwszej połowie 2014 r. stanu zdrowia powoda, w szczególności ujawnienia pojawiających się już w tym czasie określonych zaburzeń depresyjnych. Świadek posiadała wprawdzie specjalizację w dziedzinie neurologii, jednak nie można negować tego, że starała się poszerzyć swoją wiedzę również o wiadomości z zakresu psychiatrii (dzięki udziałowi w licznych kursach tematycznych). Wydaje się to nawet o tyle uzasadnione, że I. Z. – Q. zawodowo zajmowała się leczeniem układu nerwowego, niejednokrotnie ściśle skorelowanego ze stanem psychicznym. Pozyskana wiedza z zakresu psychiatrii niewątpliwie przydawała się jej także podczas diagnozowania określonych schorzeń o podłożu neurologicznym.
Opinię biegłego lekarza psychiatry Sąd uznał za miarodajną. Sporządziła ją osoba o niekwestionowanych kwalifikacjach, wynikających z posiadanego wykształcenia oraz doświadczenia zawodowego, w tym również orzeczniczego. Biegły potrafił zatem we właściwy sposób przeprowadzić badanie podmiotowe i przedmiotowe powoda, dokonać analizy dokumentacji medycznej, a następnie w oparciu o poczynione przez siebie obserwacje sformułować wnioski co do stanu zdrowia wnioskodawca w spornym okresie (m.in. okresu i przyczyn braku zdolności do pracy). Żadna ze stron nie starała się zarazem w jakikolwiek sposób podważać jego kompetencji, akceptując dokonany przez Sąd wybór biegłego.
Wystarczająca wiedza i doświadczenie biegłego, pozwalające mu na trafne zdiagnozowanie wnioskodawcy, znalazło potwierdzenie w treści samej opinii. Została ona sporządzona w sposób dokładny, ze skrupulatnym odnotowaniem informacji przekazanych biegłemu przez powoda oraz poczynionych przez niego spostrzeżeń (co do zapisów w dokumentacji medycznej). Biegły szczegółowo odniósł się do wszystkich kwestii wskazanych zarówno w tezie postanowienia dopuszczającego ten dowód, jak też zgłoszonych w pismach pełnomocnika pozwanego. Biegły wyjaśnił zatem dlaczego – w jego ocenie – powód chorował na zaburzenia depresyjne już w pierwszej połowie 2014 r. i które z symptomów i nasilających się z czasem objawów (bóle głowy, kołatanie w sercu, a także nerwowość i problemy ze snem) wskazywały na to, że już w pierwszych dniach grudnia 2014 r. schorzenie to, obok nadciśnienia tętniczego, przyczyniał się do utraty przez powoda zdolności do pracy. Na uwagę zasługuje również to, że same strony nie zgłosiły do opinii uzupełniającej żadnych zastrzeżeń, co należy uznać za przejaw aprobaty z ich strony.
Nie można zarazem pomijać tego, że powód w dniu 1.12.2014 r. odbył wizytę u lekarza, który leczył go wcześniej wyłącznie w związku ze stwierdzonym nadciśnieniem tętniczym, i nie diagnozował go w kierunku zmian depresyjnych (które uprzednio stwierdziła u niego wyłącznie lekarz neurolog). Trudno zatem oczekiwać od lekarza internisty D. M. – która ustaliła u powoda podwyższone ciśnienie 180/110 – aby wystawiła mu zwolnienie lekarskie z innym symbolem niż J11, zwłaszcza, że samo wysokie ciśnienie stanowiło wystarczającą podstawę do orzeczenia jego niezdolności do pracy. U powoda już wtedy jednak występowały symptomy zbliżone do tych, które przez lekarza neurologa (w pierwszej połowie 2014 r.), a następnie lekarzy psychiatrów i psychologów, w tym biegłego psychiatrę (w latach 2015 do 2017), uznane zostało za objawy choroby depresyjnej.
Wypada przy tym podkreślić, że powód z tożsamymi objawami zgłosił się w dniu 15.12.2014 r. do lekarza neurologa I. Z.-Q., która na tej podstawie zdiagnozowała u niego zaburzenia depresyjno-lękowe nawracające, a które w ocenie biegłego lekarza psychiatry świadczyły właśnie o takim schorzeniu. Należy zatem domniemywać, że gdyby powód w dniu 1.12.2014 r. udał się do I. Z.-Q., albo do lekarza psychiatry, zapewne na podstawie podawanych wówczas symptomów choroba już wtedy rozpoznano by u niego zaburzenia depresyjne, będące samodzielną przyczyną niezdolności do pracy (bez potrzeby odwoływania się do równolegle występującego wysokiego ciśnienia).
Sąd pominął dowód z przesłuchania strony pozwanej z uwagi na okoliczności, które tym środkiem dowodowym chciał wykazać pełnomocnik pozwanego. Dowód ten zostało bowiem zgłoszony na okoliczność „ ustalenia przyczyny niezdolności do pracy powoda oraz braku związku przyczynowo-skutkowego w/w niezdolności do pracy z przejściem na rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy” (k. 233 akt). Przyczynę niezdolności do pracy (tj. schorzenie, które taką niezdolność powodowało) mogła ustalić wyłącznie osoba posiadająca wiadomości specjalne z zakresu medycyny (w tym wypadku – psychiatrii). Z tego też względu Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza psychiatry, a wcześniej przesłuchał w charakterze świadka lekarza neurologa (odnośnie prowadzonego przez niego leczenia powoda). Dla ustalenia tych kwestii jakiekolwiek twierdzenia obecnego wójta (który – co przyznał pełnomocnik pozwanego – nie posiadał wykształcenia medycznego) byłyby zbyteczne i niemiarodajne.
To co powód przekazał mu w trakcie rozmowy, albo co obecny wójt zaobserwował w miejscu zamieszkania powoda, nie ma – zdaniem Sądu – żadnego znaczenia, skoro osoba ta nie posiada odpowiedniej wiedzy z zakresu psychiatrii i nie może w wystarczająco kompetentny sposób oceniać wypowiedzi lub zachowań powoda. Nie można przy tym wykluczyć, że powód w obecności osób trzecich nie ujawniał swoich lęków i problemów, a nawet starał się sprawiać wrażenie osoby zdrowej psychicznie. A już z pewnością należy wykluczyć, aby w rozmowie z nowym wójtem (przez którego przegrał wybory i utracił stanowisko) w jakikolwiek sposób się uzewnętrzniał, i to w większym stopniu niż przed lekarzem neurologiem lub psychiatrą. Dopuszczenie zatem tego dowodu prowadziłoby w istocie do przewlekłości postępowania, co tym bardziej uzasadniało pominięcie tego wniosku dowodowego (art. 217 § 3 kpc).
Zgodnie z art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (tekst jedn. w Dz. U. z 2016 r. poz. 902 – zwanej dalej „ustawą”) przepisy ustawy stosuje się do pracowników samorządowych zatrudnionych w urzędach gmin, jednostkach pomocniczych gmin, gminnych jednostkach budżetowych i samorządowych zakładach budżetowych. Przepisy tego aktu prawnego stosuje się m.in. do wójtów gmin, o czym stanowi m.in. art. 4 ust. 1 pkt 1 lit. c ustawy, według którego wójtowie są zatrudniani w urzędach gminy na podstawie wyboru. Stosownie zarazem do art. 38 ust. 3 pkt 3 ustawy, w związku z przejściem na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości sześciomiesięcznego wynagrodzenia po 20 latach pracy. Wynagrodzenie to oblicza się według zasad obowiązujących przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy (art. 38 ust. 4 ustawy), zaś do okresów pracy uprawniających do jednorazowej odprawy w związku z przejściem na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy wlicza się wszystkie poprzednio zakończone okresy zatrudnienia oraz inne okresy, jeżeli z mocy odrębnych przepisów podlegają one wliczeniu do okresu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze (art. 38 ust. 5 ustawy).
Zdaniem strony powodowej, G. T. spełnił wszystkie wymogi warunkujące prawo do spornego świadczenia. Z taką oceną należy się zgodzić. Główną przesłankę, od spełnienia której uzależniono uzyskanie odprawy rentowej, stanowi przejście pracownika na rentę z tytułu niezdolności do pracy. Przesłankę tę, stanowiącą w istocie uregulowanie analogiczne do ujętego w art. 92 1 kp (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2009 r., II PK 238/08, LEX nr 707872), rozumieć trzeba jako ustanie stosunku pracy danego pracownika w związku z przejściem na rentę. O przejściu na rentę można mówić wówczas, gdy dana osoba rezygnuje ze statusu pracownika (tzn. kończy stosunek pracy) na rzecz statusu rencisty (por. dla przykładu wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2015 r., I PK 297/14, Legalis nr 1337366; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2010 r., II PK 239/09, Legalis nr 362207; uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2002 r., III ZP 24/01, OSNAP 2002/9/202; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2000 r., I PKN 700/99, OSNAP 2001/23/691), przy czym – co do zasady – nie ma znaczenia sposób rozwiązania stosunku pracy, czy też rodzaj rozwiązywanej umowy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2015 r., I PK 297/14, Legalis nr 1337366).
Rodzaje oraz przejawy związku występującego między ustaniem stosunku pracy i przejściem na rentę stanowiły wielokrotnie przedmiot dociekań i analiz ze strony judykatury. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 lipca 2007 r. (I PK 66/07, OSNAP 2008/17-18/252) stwierdzając: „ Związek między ustaniem stosunku pracy a przejściem na rentę inwalidzką lub emeryturę, o którym mowa w art. 92 1 § 1 k.p., jest ujmowany szeroko w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Do nabycia prawa do odprawy nie jest konieczne, aby rozwiązano stosunek pracy z powodu przejścia pracownika na rentę lub emeryturę. Przyczyna rozwiązania stosunku pracy nie ma wpływu na prawo do tej odprawy. Sąd Najwyższy w wyroku z 28 lipca 1999 r., I PKN 174/99 (OSNAPiUS 2000 nr 21, poz. 786) stwierdził, że art. 92 1 § 1 k.p. wiąże prawo do odprawy emerytalnej z ustaniem, nie zaś z rozwiązaniem stosunku pracy. Wygaśnięcie stosunku pracy wskutek upływu czasu, na jaki zawarto umowę o pracę, nie wyklucza jego związku z przejściem na emeryturę. Wystarczy w tym zakresie związek czasowy, to jest przejście na emeryturę lub rentę bezpośrednio po ustaniu stosunku pracy. Związek ten jest zachowany także wtedy, gdy pracownik przechodzi na rentę lub emeryturę w pewnym okresie czasu po ustaniu stosunku pracy, lecz następuje to bezpośrednio po okresie nieprzerwanego pobierania zasiłku chorobowego, zapoczątkowanego jeszcze w czasie trwania stosunku pracy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2000 r., III ZP 18/99, OSNAPiUS 2000 nr 24, poz. 888).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przeważa szerokie ujęcie związku między ustaniem stosunku pracy a rozpoczęciem pobierania emerytury lub renty dla celów ustalenia uprawnienia do odprawy emerytalno-rentowej. Sąd Najwyższy przyjmuje na przykład, że do nabycia prawa do odprawy emerytalnej nie jest konieczne, aby rozwiązano stosunek pracy z powodu przejścia na emeryturę. Przyczyna rozwiązania stosunku pracy nie ma wpływu na prawo do odprawy emerytalnej. Prawo do niej należy raczej wiązać z ustaniem, nie zaś rozwiązaniem stosunku pracy. Związek ten zachodzi na pewno w przypadku przejścia na emeryturę bezpośrednio po ustaniu stosunku pracy, nie można jednak wykluczyć tego związku także w przypadku, gdy od tej chwili mija pewien czas. Te same argumenty można odnieść do odprawy rentowej. W uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2000 r., III ZP 18/99, podkreślono, że pracownikowi, który przeszedł na rentę inwalidzką (rentę z tytułu niezdolności do pracy) po ustaniu umowy o pracę zawartej na czas określony, przysługuje jednorazowa odprawa pieniężna na podstawie art. 92 1 § 1 k.p., gdy pracownik stał się niezdolny do pracy wskutek choroby stwierdzonej w czasie zatrudnienia i prowadzącej, po nieprzerwanym okresie pobierania zasiłku chorobowego, do przyznania mu renty.” Związek między ustaniem stosunku pracy i przejściem na rentę może mieć zatem nie tylko charakter przyczynowo – skutkowy, ale także czasowy lub funkcjonalny. Ostatni z wymienionych rodzajów związku zachodzi m.in. wówczas, gdy rozwiązanie stosunku pracy następuje przed spełnieniem warunków uprawniających do emerytury lub renty inwalidzkiej, ale nabycie prawa do jednego z tych świadczeń i przyznanie świadczenia po ustaniu zatrudnienia jest konsekwencją sytuacji bezpośrednio poprzedzającej rozwiązanie stosunku pracy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1993 r., I PRN 111/93, OSNCP 1994 /12/243; por. także uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2000 r., III ZP 18/99, OSNAP 2000/24/888; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2006 r., I PK 55/06, OSNAP 2007/15-16/220). Jako przykład trzeba właśnie wskazać przywołany w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 4 lipca 2007 r. (I PK 66/07) przypadek, w którym pracownik zachorował jeszcze przed rozwiązaniem stosunku pracy, a następnie nieprzerwanie pobierał zasiłek chorobowy (również w okresie po ustaniu zatrudnienia) i dopiero po jego wyczerpaniu nabył prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2016 r., II PK 130/15, Legalis nr 1482285).
Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Powód na kilka dni przed ustaniem zatrudnienia (w następstwie wygaśnięcia mandatu wójta) utracił zdolność do pracy z powodu schorzenia psychiatrycznego, na które chorował następnie nieprzerwanie przez cały okres pobierania zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego (i ze względu na które otrzymywał owe świadczenia). Tuż po wykorzystaniu całego okresu zasiłkowego (tj. okresu, za który G. T. mógł uzyskać wskazane świadczenia) powód nabył prawo do renty z tytułu częściowej okresowej niezdolności do pracy, również ze względu na utrzymujące się w dalszym ciągu zaburzenia depresyjne (epizod depresji umiarkowany). W międzyczasie G. T. nie podjął nigdzie pracy. Należy tym samym przyjąć, że powód utracił status pracownika na rzecz statusu rencisty, przy czym prawo do renty uzyskał z uwagi na schorzenie, które spowodowało jego niezdolność do pracy jeszcze w okresie zatrudnienia.
Mając to na względzie, Sąd stanął na stanowisku, że G. T. przeszedł w ten sposób na rentę z tytułu niezdolności do pracy (w rozumieniu art. 38 ust. 3 pkt 3 ustawy), z czym wiązał się potrzeba wypłacenia przez pozwaną żądanego świadczenia. Uznając prawo powoda do renty, Sąd ustalił jednocześnie wysokość należnego świadczenia na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz. U. Nr 2 poz. 14 ze zm.). Zgodnie z przepisem § 15 rozporządzenia składniki wynagrodzenia określone w stawce miesięcznej w stałej wysokości uwzględnia się przy ustalaniu ekwiwalentu w wysokości należnej w miesiącu nabycia prawa do tego ekwiwalentu. Mając na uwadze wysokość miesięcznego wynagrodzenia powoda (9450 zł), oraz ponad 20-letni staż jego pracy, przysługiwało mu prawo do odprawy pieniężnej w kwocie 56 700 zł (tj. 6-krotność wynagrodzenia miesięcznego).
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 kc, zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Odprawę rentową uznać trzeba za świadczenie terminowe, którego termin zapłaty wynika z właściwości zobowiązania. Pracownikowi przysługuje bowiem dane świadczenie z chwilą zrealizowania wszystkich przesłanek, warunkujących prawo do odprawy. W niniejszym przypadku ostatni z wymogów został zrealizowany z chwilą przyznania powodowi prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, tj. z dniem 26 maja 2016 r. Stan opóźnienia w wypłacie odprawy rentowej rozpoczął się zatem z dniem 27 maja 2016 r. (zob. także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2005 r., II PK 20/05, OSNAP 2006/15-16/230). Od tego też dnia winny zostać zasądzone odsetki ustawowe.
Z powyższych względów orzeczono jak w pkt. I sentencji wyroku.
O rygorze natychmiastowej wykonalności rozstrzygnięto w pkt. II sentencji wyroku, w oparciu o przepis art. 477 2 § 1 kpc.
O obowiązku zwrotu kosztów poniesionych przez powoda rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 99 kpc, a także § 2 pkt 6 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.). Na koszty te złożyła się opłata od pozwu w wysokości 2835 zł (k. 9 akt) oraz wynagrodzenie dla pełnomocnika powoda, które w dniu wytoczenia powództwa (§ 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz. U. z 2016 r. poz. 1667) wynosiło 5400 zł. Sąd obciążył nadto pozwanego częścią wydatku na poczet wynagrodzenia biegłego (w kwocie 129, 56 zł), który nie zostały w toku procesu pokryty z zaliczki uiszczonej przez stronę pozwaną (art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, tekst jedn. w Dz. U. z 2016 r. poz. 623 ze zm.). Z powyższych względów orzeczono jak w pkt. III i IV sentencji wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację: Jakub Litowski
Data wytworzenia informacji: