I C 880/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Toruniu z 2025-03-10
Sygn. akt: I C 880/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 marca 2025 r.
Sąd Rejonowy w T. I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
(...) |
Protokolant: |
starszy sekretarz sądowy(...) |
po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2025 r. w T.
na rozprawie
sprawy z powództwa I. L.
przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej we W.
o zapłatę
I. umarza postępowanie co do kwoty 582,63 zł (pięćset osiemdziesiąt dwa złote sześćdziesiąt trzy grosze);
II. zasądza od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. na rzecz powódki I. L. kwotę 47 290,66 zł (czterdzieści siedem tysięcy dwieście dziewięćdziesiąt złotych sześćdziesiąt sześć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 r. do dnia zapłaty;
III. w pozostałej części powództwo oddala;
IV. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6 417 zł (sześć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sygn. akt I C 880/24 T., dnia 1 kwietnia 2025 roku
UZASADNIENIE
Powódka I. L. pozwem z dnia 23 maja 2024 roku (data nadania) wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. kwoty 89 196,62 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 maja 2024 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości stawki minimalnej i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.
Uzasadniając swoje stanowisko, powódka wskazała, że zawarła wraz z drugim współkredytobiorcą P. L. jako konsumenci w dniu 9 czerwca 2008 roku z (...) Bank Spółką Akcyjną we W. umowę kredytu hipotecznego nominowanego (indeksowanego) do waluty (...) o nr (...) o nazwie S. (...). Kredyt udzielony był w złotych. Kredyt był przeznaczony na sfinansowanie dokończenia budowy domu jednorodzinnego. Powódka wraz z drugim współkredytobiorcą zobowiązali się spłacić kredyt w 296 równych ratach miesięcznych. Umowa została zawarta na 300 miesięcy, a kwotę kredytu określono w umowie na 41 098,85 zł. Kredyt był udzielony w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu wypłaconej kwoty na (...) według kursu kupna walut dla (...) ustalanego przez bank i obowiązującego w banku w dniu wypłaty środków. Kredyt został spłacony w całości w dniu 26 września 2018 roku. Powódka zaznaczyła, że przed wytoczeniem powództwa zawarła z byłym małżonkiem, P. L. w dniu 19 kwietnia 2024 roku umowę cesji wierzytelności, na podstawie której nabyła roszczenie o zwrot wszelkich środków wypłaconych przez kredytobiorców na rzecz banku w przypadku roszczenia o uznanie nieważności umowy kredytu. W związku z tym powódka dochodziła w pozwie wszystkich wpłat uiszczonych na rzecz pozwanego przez kredytobiorców w okresie od 7 stycznia 2008 roku do 28 marca 2024 roku. Przez cały okres kredytowania powódka uiściła na rzecz banku łączną kwotę 89 250,78 zł. Powódka wskazała, że oprócz tych kwot dochodzi także kwot 130,35 zł tytułem spłaty kosztów oraz 616,48 zł tytułem pobranej przez bank prowizji. Łącznie kwota ta wynosiła 89 997,61 zł, lecz bank zwrócił kredytobiorcom kwotę 800,99 zł tytułem nadpłaty, wobec czego powódka dochodziła różnicy pomiędzy tymi kwotami – 89 196,62 zł. Powódka wskazała, że umowa została przygotowana na wzorze opracowanym i stosowanym przez Bank, zawiera jednostronnie przygotowane klauzule umowne, nie podlegała negocjacjom. Powódka zaznaczyła, że nie poinformowano jej o ryzyku kursowym, ani o mechanizmie działania kredytu frankowego indeksowanego. W umowie nie zawarto żadnego postanowienia określającego ryzyko związane z zawartą umową. Nie można zdaniem powódki uznać za spełnienie obowiązku informacyjnego postanowienia umowy, w którym kredytobiorca oświadczył, że przed zawarciem umowy doręczono mu regulamin udzielenia kredytów/pożyczek hipotecznych oraz informacyjny egzemplarz umowy. Powódka twierdzi również, że ryzyko z tytułu zawarcia umowy kredytu było nierówne i obciążało kredytobiorcę w stopniu znacznie większym niż bank, który dysponował zabezpieczeniem hipotecznym.
Powódka zarzuciła, że przy zawieraniu umowy nie została poinformowana również na czym polega mechanizm waloryzacji, ani o ryzyku walutowym związanym z kredytem indeksacyjnym. Powódka twierdziła, że nie poinformowano jej o tym jak zmiana kursu pomiędzy dniem podpisania umowy, dniem złożenia dyspozycji wypłaty i dniem faktycznej wypłaty kredytu wpłynie na jego ostateczną wysokość. Powódka podniosła, że umowa jest obarczona umownymi postanowieniami niedozwolonymi. Powódka zaznaczyła, że w umowie znajdują się klauzule, które stanowiąc o zasadach przeliczania kwoty kredytu odnosiły się do tabeli kursów ustalanej samowolnie przez bank. Pozwany bank miał pełną swobodę decyzyjną w zakresie przeliczenia wysokości wypłaconej kwoty kredytu na (...) według kursu kupna walut dla (...) ustalanego przez bank i obowiązującego w banku. Oznaczało to, zdaniem powódki, że jako kredytobiorca była ona narażona na nieograniczoną arbitralność decyzji banku, a jednocześnie wobec braku jakichkolwiek kryteriów, nie przysługiwały jej żadne środki, które pozwalałyby na weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank w zakresie indeksacji kredytu. Powódka wskazała też, że klauzulę indeksacyjną należy uznać za określającą główne świadczenia powódki. Powódka podniosła również, że postanowienia umowy są nietransparentne i niejasne, skoro powódka nie wiedziała ile będzie wynosiła kwota kredytu w (...) i ile będzie wynosiło świadczenie wzajemne – miesięczne raty kredytowe spłacane bankowi. Nie wiedziała też ile będzie musiała zwrócić bankowi kapitału, w szczególności, że przy zastosowaniu klauzul waloryzacyjnych kapitał podlegający zwrotowi nie jest tożsamy ze zwrotem wykorzystanego kredytu. W konsekwencji zawartych w umowie postanowień niedozwolonych zdaniem powódki umowa kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku była nieważna. Powódka podniosła, że na tego rodzaju mechanizmach umownych, tj. klauzulach waloryzacyjnych zawsze zyskiwał jedynie bank, natomiast konsument zawsze tracił. Zdaniem powódki nie ma istotnego znaczenia to czy bank korzystał rzeczywiście z możliwości wynikających z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest to, że nie było żadnych przeszkód, by z takich uprawnień korzystał. Powódka wskazała, że zawarcie w umowie klauzul indeksacyjnych doprowadziło do nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków banku i kredytobiorcy na niekorzyść tego ostatniego, co wskazuje na rażące naruszenie interesów konsumenta. Powódka podniosła, że w pełni opowiada się za nieważnością umowy, a drugi z kredytobiorców, P. L. także podpisał oświadczenie dotyczące skutków nieważności zawartej umowy. W związku z nieważnością umowy powódka domagała się zapłaty kwoty z tytułu zwrotu nienależnie spełnionych świadczeń w wysokości 89 196,62 zł. Powódka wskazała, że jej roszczenie stało się wymagalne 8 maja 2024 roku, tj. w dniu następnym po wydaniu przez pozwany bank decyzji negatywnej w związku z reklamacją złożoną przez pełnomocnika powódki w dniu 18 kwietnia 2024 roku. W reklamacji ten pełnomocnik powódki wezwał bank do zwrotu wszystkich wpłat dokonanych przez powódkę na rzecz pozwanego wraz z należnościami ubocznymi. W odpowiedzi z dnia 7 maja 2024 roku bank podniósł, że nie znajduje podstaw do uznania zgłoszonego roszczenia (k. 4-22).
W dniu 6 czerwca 2024 roku sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniający w całości żądanie pozwu (k. 43).
W ustawowym terminie pozwany wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany wniósł także o wydanie postanowienia w trybie art. 505 § 3 k.p.c. o utracie mocy nakazu zapłaty z dnia 6 czerwca 2024 roku w całości.
Pozwany, kwestionując powództwo wskazał, że wysokość wpłat dokonanych przez kredytobiorców w okresie od 2 lipca 2008 roku do 26 września 2018 roku wynosiła 89 190,50 zł, natomiast wpłata 60,28 zł z dnia 5 listopada 2008 roku nie była wpłatą kredytobiorców, lecz zwrotem przez bank niewykorzystanej części składki na ubezpieczenie kredytu na rachunek spłaty, który nie pochodzi od kredytobiorców. Pozwany wskazał, że umowa kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku jest ważna i wiążąca, a żadne z jej postanowień nie jest abuzywne. Pozwany twierdził, że celem powódki było uwolnienie się ze stosunku prawnego, który w wyniku niezależnej od stron zmiany okoliczności stał się dla niej mniej opłacalny niż to zakładała. Bank zaprzeczył twierdzeniom powódki jakoby nie poinformował jej o ryzyku walutowym i indeksacji. Pozwany zaznaczył, że brak jest podstaw, by uznać, że po wyeliminowaniu z umowy rzekomo abuzywnych jej postanowień miałaby być ona nieważna. Zdaniem powoda w takim wypadku należy stosować przepisy dyspozytywne nakazujące stosowanie kursu średniego NBP. Zdaniem pozwanego strony nie mogą regulować w umowach wszystkich możliwych kwestii, które mogą pojawić się na etapie jej wykonywania, przez co konieczne może okazać się stosowanie reguł przewidzianych w przepisach dyspozytywnych, a w ich braku także ustalonych zwyczajów lub zasad współżycia społecznego.
Pozwany wskazał, że przyczyną wytoczenia przeciwko niemu powództwa jest niemożliwy do przewidzenia wzrost kursu (...), a nie fakt, że bank zastosował swój kurs kupna (...) przy wypłacie transz i kurs sprzedaży przy spłacie. Tymczasem oceny postanowień umownych, twierdzi pozwany, należy dokonywać na chwilę jej podpisania. Pozwany wskazał, że wybór kredytu nominowanego do (...) był dobrowolną i świadomą decyzją kredytobiorców, którzy mieli również zdolność kredytową do zaciągnięcia kredytu złotowego. Bank nie naruszył natomiast na etapie oferowania kredytu dobrych obyczajów. Pozwany podniósł też, że przedstawiając klientowi ofertę kredytu, doradca klienta pozwanego banku zapoznaje klienta z obowiązującym w banku aktualnym oprocentowaniem dla poszczególnych walut, a także przeprowadza symulację oraz dokonuje wstępnej oceny zdolności kredytowej na podstawie informacji uzyskanych od klienta. Zgodnie z wewnątrzbankową procedurą, nad której wykonywaniem czuwa kierownik filii banku, pracownicy banku mają obowiązek zapoznać klientów z informacją o ryzyku walutowym i ryzyku stopy procentowej. Pozwany wskazał, że informował powódkę, że nominowanie kredytu, a także sposób indeksacji i przeliczania spłat rat kredytu z PLN na (...) stanowi dla kredytobiorcy dodatkowy koszt, zależny od kursów walut w okresie obowiązywania umowy. Pozwany podniósł też, że informował, iż do umowy stosowane będą kursy ustalone przez bank, natomiast powódka nigdy nie zwracała się do pozwanego z pytaniem o zasady ustalania kursów. Pozwany wskazał też, że treść postanowień umowy sprawiała, że powódka nie miała podstawy by twierdzić, że koszty kredytu nie mogą ulec zmianie. Pozwany wskazał, że kredyt został wypłacony w dwóch transzach uruchomionych zgodnie z dyspozycjami przesłanymi do banku w dniach 11 czerwca 2008 roku i 1 lipca 2008 roku. Kwota kredytu wynosiła 41 098,85 zł, a po nominowaniu 20 285,77 CHF. Pozwany podniósł, że powódka nie złożyła żadnych reklamacji co do przygotowanego przez bank harmonogramu spłat, a także miała pełną świadomość, że harmonogram będzie przygotowany przez bank po uruchomieniu kredytu. Pozwany zaznaczył, że powódka miała możliwość bez podania przyczyny odstąpić od umowy w terminie 10 dni od dnia jej zawarcia. Pozwany twierdził też, że świadomość zmienności kursu stanowi element wiedzy powszechnej. Zdaniem pozwanego bank nie miał obowiązku uprzedzić powódki o tym, że kurs (...) ulegnie tak znacznemu podwyższeniu, gdyż nie miał takiej wiedzy w chwili udzielania kredytu i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mógł przewidzieć takich wahań kursu. Pozwany podał też, że kurs kupna z dnia uruchomienia transzy kredytu był kursem ustalanym przez bank w oparciu o aktualne kursy (...) i nie odbiegał od nich. Również kurs sprzedaży banku ustalany w okresie spłaty kredytu był zdaniem pozwanego rynkowy. Pozwany twierdził, że powódka nie udowodniła, że stosowane przez niego kursy były nieprawidłowe. Pozwany podniósł też, że powódka miała możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie kredytu. Pozwany wskazał też, że uzasadnione było ustalenie w umowie dwóch kursów walut, tj. kursu kupna i sprzedaży, bowiem do uruchomienia kredytu indeksowanego kursem (...) bank musiał posiadać stabilne finansowanie w (...). Zdaniem pozwanego postanowienia umowy były jednoznaczne, bank nie naruszył przy jej zawieraniu dobrych obyczajów, a rozkład obowiązków stron był typowy dla umowy kredytu. Pozwany zaznaczył też, że interesy powódki jako konsumenta nie zostały rażąco naruszone. Pozwany stwierdził również, że brak było podstaw do uznania umowy za nieważną. Pozwany wskazał też, że ewentualne stwierdzenie abuzywności postanowień umownych powinno skutkować nie nieważnością umowy, lecz utrzymaniem jej w mocy po wyeliminowaniu z niej abuzywnych postanowień przewidujących indeksację kredytu kursem tabelowym. Pozwany wskazał, że po wyeliminowaniu postanowień dotyczących indeksacji kredytu, umowa nadal zawiera informacje o wysokości kredytu, sposobie ustalania oprocentowania i sposobie płatności rat. Zdaniem pozwanego pozostałe po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych postanowienia umowy wystarczają, by umowa pozostała w mocy. Pozwany wskazał także, że w przypadku nieważności umowy przysługuje mu wobec powódki roszczenie o zapłatę kwoty 46 029,49 zł tytułem środków pieniężnych wypłaconych w dniach 11 czerwca i 1 lipca 2008 roku, przy czym realna wartość tych środków na dzień 31 marca 2024 roku z uwagi na upływ czasu i zmianę wartości pieniądza wynosi 46 029,49 zł (k. 50-76).
W piśmie przygotowawczym z dnia 6 sierpnia 2024 roku pozwany podniósł procesowy zarzut potrącenia wierzytelności zgłoszonej w pozwie o zapłatę kwoty 89 190,50 zł z wierzytelnością pozwanego o zapłatę kwoty 46 029,49 zł tytułem zobowiązania powódki do zwrotu pozwanemu środków pieniężnych w wysokości 41 098,85 zł wypłaconych w dniach 11 czerwca 2008 roku i 1 lipca 2008 roku, przy czym realna wartość tych środków na dzień 31 marca 2024 roku z uwagi na upływ czasu i zmianę wartości pieniądza wynosi 46 029,49 zł. Pozwany wskazał, że jego wierzytelność stała się wymagalna w dniu 23 lipca 2024 roku w związku z tym, że pismem z dnia 1 lipca 2024 roku wezwał powódkę do zapłaty w terminie 21 dni od dnia wysłania pisma wzywającego kwoty 46 029,49 zł. Pozwany wskazał, że wyliczył powyższą kwotę na podstawie wypłaconego kapitału kredytu w PLN łącznie ze składkami z tytułu ubezpieczeń, których beneficjentem był klient (ubezpieczenie na życie i od utraty pracy), inflacji i dokonywanych przez kredytobiorców spłat (k. 204-206).
W piśmie przygotowawczym z dnia 12 września 2024 roku powódka cofnęła pozew w części, tj. w zakresie kwoty 39 339,36 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 89 196,62 zł od dnia 8 maja 2024 roku do dnia 10 lipca 2024 roku. Powódka oświadczyła, że wnosi o zasądzenie od pozwanego kwoty 49 859,23 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 roku do dnia zapłaty. Powódka podniosła, że w odpowiedzi na otrzymanie w dniu 1 lipca 2024 roku wezwanie do zapłaty, pismem z dnia 10 lipca 2024 roku wystosowała do banku oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności. Oświadczenie zostało doręczone bankowi w dniu 15 lipca 2024 roku. Tym samym przysługujące względem powódki pozwanemu bankowi roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału w kwocie 41 098,85 zł wygasło wskutek złożenia przez powódkę oświadczenia o potrąceniu. Powódka wskazała, że przysługiwały jej względem pozwanego banku wierzytelności w kwocie 89 196,62 zł oraz skapitalizowane odsetki ustawowe za opóźnienie od powyższej kwoty od dnia 8 maja 2024 roku do dnia 10 lipca 2024 roku. Tym samym, zdaniem powódki, pozwany był nadal zobowiązany do zapłaty na jej rzecz kwoty 49 859,23 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 roku do dnia zapłaty. Powódka podtrzymała także swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie. Powódka zaznaczyła, że umowa kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku była umową kredytu złotówkowego, jedynie indeksowanego do waluty obcej. Powódka zaznaczyła, że to od świadomej i swobodnej decyzji konsumenta zależy to czy umowa zostanie utrzymana w mocy pomimo usunięcia z niej nieuczciwych warunków. Powódka zaznaczyła też, że bank nie przedstawił jej żadnej szczegółowej symulacji jakiej wysokości mogą być wahania waluty (...) w latach, w których powódka byłą zobowiązana spłacać kredyt. Wręcz przeciwnie, bank zapewnił powódkę, że frank szwajcarski jest mocną i stabilną walutą. Zdaniem powódki pozwany bank nie wyczerpał względem niej obowiązku informacyjnego w kwestii ryzyka kursowego, co powoduje, że umowa kredytu jest nieważna (k. 215-221v).
Postanowieniem z dnia 10 października 2024 roku sąd w punkcie 1 stwierdził utratę mocy nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 6 czerwca 2024 roku w całości i w punkcie 2 umorzył postępowanie w zakresie przewyższającym kwotę 49 859,23 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 roku do dnia zapłaty (k. 231). Postanowienie to w zakresie punktu 2 stało się prawomocne z dniem 25 października 2024 roku.
Pozwany w piśmie procesowym z dnia 20 listopada 2024 roku podniósł, że podtrzymuje zgłoszone dotychczas twierdzenia, wnioski i dowody, a ponadto wskazał, że źródło wpłaty w kwocie 60,28 z dnia 5 listopada 2008 roku to zwrot przez bank niewykorzystanej części skredytowanej składki na ubezpieczenie kredytu zrealizowany na rachunek spłaty. Kwota ta była opłacona ze środków uruchomionego kredytu, czyli ze środków banku przelanych na rachunek ubezpieczyciela (...) S.A. i dalej zapłatę kwoty 60,28 zł przez (...) S.A. na rachunek kredytu (k. 266-267).
Zarządzeniem z dnia 17 stycznia 2025 roku przewodniczący zarządził zlecić Komornikowi Sądowemu przy Sądzie Rejonowym w T. Ł. B. dprczenie świadkowi K. Ł. przesyłkę zawierającą wezwanie świadka na rozprawę w dniu 24 lutego 2025 roku (k. 308).
Pismem procesowym z dnia 11 lutego 2025 roku powódka cofnęła pozew w zakresie kwoty 582,63 zł ze zrzeczeniem się roszczenia. Wskutek dokonanego cofnięcia oraz wcześniejszego potrącenia dochodziła zapłaty od pozwanego kwoty 49 276,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 roku do dnia zapłaty (k. 325).
Do zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie.
Sąd Rejonowy w T. ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka I. L. wraz z małżonkiem P. L. zamierzali zakupić działkę i wybudować dom. W tym celu zaciągnęli kredyt w (...) Bank Spółce Akcyjnej we W. na podstawie umowy z dnia 22 listopada 2007 roku. Środki uzyskane w wyniku zawarcia umowy kredytu w 2007 roku nie wystarczyły jednak do pokrycia kosztów wykończenia domu. Dlatego też konieczne było zaciągnięcie drugiego kredytu o niższej sumie w celu wykończenia domu. Powódka i jej ówczesny małżonek mieli możliwość zaciągnięcia kolejnego kredytu u pozwanego. Zwrócili się do centrum (...) prowadzonego przez B. K.. Powódki i jej męża nie obsługiwał jednak w czasie realizowania na ich rzecz usług (...) prowadzący to pośrednictwo – obsługiwał ich pracownik tego centrum kredytowego. Pośrednik zapewnił powódkę i P. L., że frank szwajcarski jest stabilną walutą, że wahania kursu nie będą duże. Powódce i jej mężowi przedstawiono zalety tego kredytu, choć zaproponowano jej także ofertę kredytu w polskich złotych. Oferta umowy kredytu we frankach szwajcarskich opiewała jednak na wyższą kwotę kredytu. W czasie zawierania umowy z 2008 roku kredyty frankowe były powszechne. Decyzję o wzięciu kredytu w walucie powódka i jej małżonek podjęli u pośrednika kredytowego. F. wydawał im się najbezpieczniejszą walutą. Ponadto mieli większą zdolność kredytową przy zaciągnięciu kredytu we frankach szwajcarskich. W celu uzyskania kredytu powódka wraz z małżonkiem P. L. złożyli wniosek z dnia 9 czerwca 2008 roku o udzielenie kredytu w kwocie 39 454,90 złotych na sfinansowanie dokończenia budowy domu jednorodzinnego położonego na nieruchomości położonej w S., stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w T. prowadzi księgę wieczystą nr (...). Wniosek został złożony w dniu 9 czerwca 2008 roku pośrednikowi finansowemu B. K. będącemu przedstawicielem (...) Banku Spółki Akcyjnej jako pośrednik finansowy. Przed zawarciem umowy powódka wraz z małżonkiem była u pośrednika finansowego kilkukrotnie. Cała procedura poprzedzająca zawarcie umowy kredytu trwała około miesiąca.
Dowód: zeznania powódki I. L. w ramach przesłuchania stron na rozprawie w dniu 6 listopada 2024 roku – k. 257-258, znacznik czasowy od 00:49:58 do 01:23:16, częściowo zeznania świadka B. K. na rozprawie w dniu 6 listopada 2024 roku – k. 256v, znacznik czasowy 00:10:52 do 00:17:14, wniosek kredytowy z dnia 9 czerwca 2008 roku – k. 81-84, umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) standardowe oprocentowanie z dnia 9 czerwca 2008 roku– k. 26-28v, częściowo uwierzytelniony odpis pełnomocnictwa z dnia 17 kwietnia 2024 roku – k. 23, częściowo ocena wniosku o kredyt hipoteczny – k. 85-87, częściowo oświadczenie dot. Kredytów nominowanych do waluty obcej, oprocentowanych zmienną stopą procentową z dnia 8 maja 2008 roku – k. 139, częściowo uwierzytelniony odpis pełnomocnictwa z dnia 8 lipca 2024 roku – k. 226-226v.
W dniu 8 maja 2008 roku I. L. i P. L. podpisali oświadczenie dotyczące kredytów nominowanych do waluty obcej, oprocentowanych zmienną stopą procentową, w którym wskazano, że pośrednik finansowy B. K. przedstawił im w pierwszej kolejności ofertę kredytu/pożyczki hipotecznej w polskim złotym. Po zapoznaniu się z tą ofertą wnioskodawcy zdecydowali, iż dokonują wyboru oferty kredytu/pożyczki hipotecznej nominowanej w walucie obcej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej oraz wzrost wartości całego zadłużenia. W oświadczeniu wskazano także, że wnioskodawcy zostali poinformowani przez B. K. o ponoszeniu ryzyka zmiennej stopy procentowej, a także że są świadomi ponoszenia obu rodzajów ryzyk związanych z wybranym przez nich produktem kredytowym. W oświadczeniu też wskazano, że informacje te zostały wnioskodawcom przedstawione w postaci symulacji rat kredytu.
Fakty bezsporne, a nadto dowód: oświadczenie dot. Kredytów nominowanych do waluty obcej, oprocentowanych zmienną stopą procentową z dnia 8 maja 2008 roku – k. 139.
W dacie zawierania umowy P. L. i I. L. byli zatrudnieni na podstawie umów o pracę – P. L. jako przedstawiciel handlowy, zaś I. L. jako specjalista ds. sprzedaży. (...) Bank Spółka Akcyjna we W. na podstawie złożonego przez powódkę i jej małżonka wniosku dokonał oceny zdolności kredytowej powódki i jej męża i wydał decyzję wyrażającą zgodę na udzielenie P. L. i I. L. kredytu hipotecznego w (...) przeznaczonego na sfinansowanie dokończenia budowy domu jednorodzinnego w kwocie stanowiącej równowartość 41 098,85 zł.
Fakty bezsporne, a nadto dowód: wniosek kredytowy z dnia 9 czerwca 2008 roku – k. 81-84, ocena wniosku o kredyt hipoteczny – k. 85-87.
W dniu 9 czerwca 2008 roku powódka I. L. i P. L. zawarli z (...) Bank Spółką Akcyjną we W. umowę kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) standardowe oprocentowanie (konsumencka). Kredyt był przeznaczony na sfinansowanie dokończenia budowy domu jednorodzinnego położonego w S. na nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w T. prowadzi księgę wieczystą nr (...) (§ 1 ust. 1 lit. a umowy).
Na mocy tej umowy bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie 41 098,85 PLN, nominowanego do waluty (...), według kursu kupna (...) obowiązującego w banku w dniu uruchomienia całości kredytu lub jego poszczególnych transz - w przypadku wypłaty kredytu w transzach. Kredyt został udzielony na okres 300 miesięcy, który rozpoczynał się w dniu podpisania umowy. Kredyt miał być wypłacony w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłacanej kwoty (transzy) na (...) wg kursu kupna walut dla (...) ustalanego przez Bank i obowiązującego w banku w dniu wypłaty środków. Prowizja banku zawarta była w kwocie kredytu i wynosiła 616,48 PLN. (§ 2 ust. 1, 2 i § 3 ust. 2 umowy). Informacje o: okresie kredytowania, kwocie kredytu w (...), wysokości kursu ustalonego przez Bank w dniu uruchomienia kredytu, wysokości oprocentowania oraz wysokości i terminach płatności rat miały zostać określone w Harmonogramie spłat, który miał zostać przekazany kredytobiorcy niezwłocznie po uruchomieniu kredytu. Kredytobiorca upoważnił Bank do jednostronnego sporządzenia harmonogramu spłat oraz do sporządzania jego zmian w okresie kredytowania, zgodnie z postanowieniami niniejszej umowy oraz każdorazowego przekazywania mu Harmonogramu spłat (§ 2 ust. 2 umowy). Oprocentowanie kredytu było zmienne. Na dzień podjęcia decyzji kredytowej wynosiło 4,91 % w stosunku rocznym (§ 2 ust. 4 umowy). Zgodnie z § 3 ust. 1 Bank zobowiązał się do uruchomienia kredytu w dwóch transzach, w drodze przelewu środków, które miały zostać wypłacone w okresie czterech miesięcy licząc od dnia zawarcia umowy, na podstawie pisemnej dyspozycji kredytobiorcy. Pierwsza transza obejmowała między innymi kwotę 616,48 zł tytułem prowizji przygotowawczej banku, 180,83 zł tytułem opłaty za ubezpieczenie kredytu i kwotę 846,64 zł tytułem opłaty za ubezpieczenie na życie na okres pięciu lat od dnia podpisania umowy, które bank pobrał w dniu uruchomienia tej transzy. Zgodnie z § 5 ust. 1 umowy, zmiana oprocentowania kredytu następowała co 6 miesięcy, począwszy od dnia uruchomienia kredytu lub jego pierwszej transzy. Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty udzielonego kredytu w 296 równych ratach kapitałowo odsetkowych w terminie do 5 dnia każdego miesiąca począwszy od miesiąca kiedy kredyt został wypłacony w całości, pod warunkiem, że okres między wypłatą kredytu a deklarowanym dniem spłaty jest dłuższy niż 15 dni (§ 6 ust. 1). Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych miała zostać ustalona po przeliczeniu kwoty wypłaconego kredytu na (...), stosownie do postanowień umowy (§ 6 ust. 3). Raty kredytu wraz z należnymi odsetkami miały być płatne w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość (...), na rachunek kredytu wskazany w umowie (§ 6 ust. 4). Kwota wpłaty raty w złotych miała być przeliczana na (...) wg kursu sprzedaży obowiązującego w banku na dzień przed datą wpływu środków do banku (§ 6 ust. 5). Zabezpieczeniem wierzytelności banku z tytułu udzielonego kredytu była m. in. hipoteka kaucyjna do wysokości 82 197,70 zł ustanowiona na kredytowanej nieruchomości (§ 12 ust. 1 lit. a). W przypadku wypowiedzenia umowy, w pierwszym dniu roboczym następującym po upływie okresu wypowiedzenia, kwota wymagalnego zadłużenia z tytułu niniejszej umowy zostanie przeliczona na PLN według kursu sprzedaży (...) obowiązującego w banku w tym dniu (§ 12 ust. 4). Do spraw nieuregulowanych umową znajdują zastosowanie postanowienia Regulaminu udzielania kredytów/pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A., który stanowi integralną część umowy oraz przepisy Prawa Bankowego i Kodeksu Cywilnego (§ 14 ust. 3). Umowa regulowała także m.in. możliwość przedterminowej spłaty kredytu, kolejność zaliczania spłat, sposób rozliczenia nadpłat, wysokość odsetek od zadłużenia przeterminowanego, skutki wypowiedzenia umowy, zobowiązania kredytobiorcy.
Umowę kredytu powódka otrzymała do zapoznania się w dniu jej zawarcia. Była sporządzona na przygotowanym przez bank szablonie. Nie miała wpływu na postanowienia tej umowy – nikt nie powiadomił powódki i jej męża o możliwości negocjowania warunków umowy. Powódka nie otrzymała również wzoru umowy do wcześniejszej analizy. Przed zawarciem umowy powódka przeczytała ją. Powódka miała świadomość tego, że otrzyma kredyt w złotówkach. Oferta kredytu we frankach została przedstawiona powódce i jej mężowi jako najbezpieczniejsza, a kurs franka jako nie poddający się silnym wahaniom i najstabilniejszy. Pośrednik finansowy zapewnił powódkę i jej męża, że to dla nich najodpowiedniejszy kredyt. Powódka i jej małżonek nie zostali przez pośrednika finansowego działającego w imieniu pozwanego banku poinformowani o ryzyku kursowym, choć pracownik banku poinformował powódkę o tym, że w zależności od kursu wysokość spłacanych rat może być inna. Powódce nie wyjaśniono także w jaki sposób obliczana jest rata kredytowa, ani nie została poinformowana przez bank gdzie szukać informacji o sposobie obliczania raty kredytu. Była to druga umowa kredytu hipotecznego zawarta przez powódkę z pozwanym w walucie obcej. W domu, na którego wykończenie został wzięty kredyt nie był wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej, a powódka nie prowadziła, ani nie prowadzi takiej działalności.
Dowód: zeznania powódki I. L. w ramach przesłuchania stron na rozprawie w dniu 6 listopada 2024 roku – k. 257-258, znacznik czasowy od 00:49:58 do 01:23:16, umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) standardowe oprocentowanie z dnia 9 czerwca 2008 roku– k. 26-28v.
W dniu zawarcia umowy, czyli 9 czerwca 2008 roku kredytobiorcy - powódka i P. L. zwrócili się do kredytodawcy (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. o wypłatę pierwszej transzy kredytu w kwocie 30 000 zł na rachunek bankowy wskazany przez P. L., a także kwoty 616,48 zł z tytułu prowizji przygotowawczej, 180,83 zł z tytułu ubezpieczenia i 846,64 zł z tytułu ubezpieczenia na życie. Kwoty wnioskowane zostały udostępnione poprzez przelewy bankowe w dniu 11 czerwca 2008 roku. Z kolei w dniu 27 czerwca 2008 roku kredytobiorcy zwrócili się do kredytodawcy o wypłatę drugiej transzy kredytu w kwocie 9 454,90 zł na ten sam rachunek bankowy P. L.. Kwota kredytu z tytułu drugiej transzy została wypłacona na rachunek bankowy zgodnie z dyspozycją w dniu 1 lipca 2008 roku.
Fakty bezsporne, a nadto dowód: dyspozycja kredytobiorców do umowy kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 9 czerwca 2008 roku – k. 164, dyspozycja kredytobiorców do umowy kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 27 czerwca 2008 roku – k. 165, potwierdzenie wykonania przelewów – k. 166.
Według pierwotnie wystawionego harmonogramu spłat do umowy nr (...) pierwsza rata kredytu wynosiła równowartość 54,81 CHF i służyła spłacie jedynie odsetek, kwoty następnych spłat były różnej wysokości.
Fakt bezsporny, a nadto dowód: harmonogram spłat z dnia 2 lipca 2008 roku i z dnia 20 czerwca 2024 roku – k. 167-168v.
Na kwotę kredytu w wysokości 41 098,85 zł udzielonego przez pozwanego powódce i jej małżonkowi składały się kwota kapitału kredytu w łącznej sumie 39 454,90 zł (30 000 zł z pierwszej transzy oraz 9 454,90 zł z drugiej), 616,48 zł prowizji banku, 180,83 zł na ubezpieczenie kredytu i 846,64 zł na ubezpieczenie na życie. Wszystkie te kwoty zostały przeliczone na sumę w walucie w wysokości 20 285,77 CHF po kursie kupna franka szwajcarskiego obowiązującego w banku w dniu uruchomienia poszczególnych transz kredytu. Kwota pierwszej transzy kredytu w wysokości 39 454,90 zł została przeliczona po kursie z dnia 11 czerwca 2008 roku wynoszącym 2,029 zł, natomiast kwota drugiej transzy została przeliczona po kursie z dnia 1 lipca 2008 roku po kursie 2,016 zł.
Fakt bezsporny, a nadto dowód: umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) standardowe oprocentowanie z dnia 9 czerwca 2008 roku– k. 26-28v, zaświadczenie z dnia 5 marca 2024 roku – k. 33-34, potwierdzenie wykonania przelewów – k. 166.
Kursy kupna (...) Bank Spółki Akcyjnej ustalane są na początku każdego dnia roboczego między godziną 7:45 a 8:15 na podstawie bieżących kwotowań z rynku walutowego. Kurs kupna (...) Banku S.A. ustalany jest poprzez obniżenie średniego kursu rynkowego o 3,0% marży i zaokrąglany do 3 miejsc po przecinku. Kursy kupna na sobotę wyznaczane są o godzinie 15:00 w ostatnim dniu roboczym poprzedzającym sobotę, na którą ustalane są kursy, na podstawie aktualnych kursów rynkowych obniżonych o 3,5 % marży. Kursy wprowadzane są do systemów informatycznych banku. Informacyjnie tabela z kursami kupna przekazywana jest przez (...) Banku S.A. każdego dnia roboczego do godziny 8:20 (kursy na sobotę w piątek do 16:00) do osób umieszczonych na liście mailingowej kursy@santanderconsumer.pl, w tym do Departamentu IT w celu publikowania kursów na stronie internetowej (...) Banku S.A. Ustalone kursy kupna obowiązują przez cały dzień roboczy. Z kolei kursy sprzedaży (...) Bank Spółki Akcyjnej ustalane są w każdym dniu roboczym między godziną 7:45 a 8:15 na podstawie bieżących kwotowań z rynku walutowego. Kurs sprzedaży ustalany jest poprzez podwyższenie średniego kursu rynkowego o 3,0% marży i zaokrąglany do 3 miejsc po przecinku. Ustalone kursy sprzedaży obowiązują w następnym dniu roboczym przez cały dzień. Sposób informowania o kursach sprzedaży jest analogiczny jak w przypadku kursów kupna. Powódka mogła uzyskiwać informacje o aktualnie obowiązującym kursie franka telefonicznie, dzwoniąc do konsultanta pozwanego banku aby ustalić wysokość raty do spłaty. Raz na pół roku powódka dostawała też harmonogram spłat rat kredytu informujący o wysokości oprocentowania oraz o wysokości i terminach płatności rat. Pierwszy harmonogram powódka otrzymała niezwłocznie po uruchomieniu kredytu (§ 2 ust. 2 umowy).
Fakt bezsporny, a nadto dowód: zeznania powódki I. L. w ramach przesłuchania stron na rozprawie w dniu 6 listopada 2024 roku – k. 257-258, znacznik czasowy od 00:49:58 do 01:23:16, umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) standardowe oprocentowanie z dnia 9 czerwca 2008 roku– k. 26-28v, uchwała nr B/022/2007 z dnia 23 października 2007 w sprawie zasad ustalania kursów kupna i sprzedaży walut w (...) Banku S.A. oraz zmiany wzorów umów kredytów nominowanych, Instrukcji i Regulaminów kredytowania wraz z załącznikiem nr 1 do tej uchwały - zasady ustalania kursów kupna i sprzedaży walut w (...) Bank S.A. – k. 171-171v.
W okresie od 2 lipca 2008 roku do 26 września 2018 roku powódka wraz z P. L. uiścili w związku z wykonywaniem umowy nr (...) z dnia 9 czerwca 2008 roku na rzecz pozwanego Banku z tytułu kapitału i odsetek: 89 190,50 zł. Stanowiło to równowartość kwoty 24 378,94 CHF zaliczonych na kapitał (20 285,77 CHF) oraz odsetki (3 841,71 HF). Wpłata w wysokości 60,28 zł z dnia 5 listopada 2008 roku nie stanowiła wpłaty kredytobiorców, lecz była zwrotem niewykorzystanej części składki na ubezpieczenie kredytu na rachunek spłaty. W okresie spłaty zobowiązania z tytułu umowy kredytu przez powódkę, cena waluty franka szwajcarskiego sukcesywnie wzrastała, według kursu sprzedaży obowiązującego w pozwanym banku. W okresie kredytowania rosnąca cena (...) przekroczyła wartość 4 zł. Wspomniany wzrost ceny franka szwajcarskiego miał relatywne przełożenie na wysokość spłacanych przez kredytobiorców rat. W dniu 26 września 2018 roku powódka dokonała całkowitej spłaty kredytu w związku ze sprzedażą domu. W związku ze spłatą kredytu doszło do jego nadpłaty o kwotę stanowiącą równowartość 209,41 CHF, która po przeliczeniu wynosiła 800,99 zł. Kwota ta została zwrócona powódce. Na spłacone przez powódkę kwoty składały się suma kredytu w wysokości 41 098,85 zł (20 285,77 CHF), w tym kwota uiszczona na poczet składki na ubezpieczenie na życie, na ubezpieczenie kredytu, prowizji banku oraz 130,35 zł tytułem uiszczonych przez kredytobiorców kosztów naliczonych i pobranych zgodnie z tabelą opłat i prowizji.
Fakty bezsporne, a nadto dowód: zaświadczenie z dnia 5 marca 2024 roku – k. 33-34, zaświadczenie z dnia 28 marca 2024 roku – k. 35-36v, rozliczenie umowy kredytowej z dnia 28 września 2018 roku – k. 37, zaświadczenie z dnia 20 czerwca 2024 roku – k. 169-170v, zeznania powódki I. L. w ramach przesłuchania stron na rozprawie w dniu 6 listopada 2024 roku – k. 257-258, znacznik czasowy od 00:49:58 do 01:23:16, zestawienie spłat do umowy (...) – k. 268-272v.
Pismem z dnia 18 kwietnia 2024 roku zatytułowanym „Reklamacja – wniosek o przystąpienie do rozmów ugodowych/negocjacji wraz z wezwaniem do zapłaty 89.997,61 zł” pełnomocnik powódki wezwał (...) Bank S.A. we W. (choć w treści pisma wskazano omyłkowo (...) Bank (...) S.A. w W.) do zwrotu wszystkich wpłat dokonanych przez powódkę wraz ze wszelkimi opłatami i prowizjami zapłaconymi przy zawarciu umowy bankowi. Powódka wskazała, że w licznych orzeczeniach sądów powszechnych orzekano, że umowy bardzo zbliżone do treści umowy kredytu hipotecznego denominowanego w (...) z dnia 9 czerwca 2008 roku o nr (...) Standardowe Oprocentowanie mogą być unieważniane. W związku z tym pełnomocnik powódki wezwał o informację czy bank ma wolę podjęcia rozmów ugodowych i wypracowania kompromisu w terminie 30 dni od doręczenia pisma pod rygorem przyjęcia, że bank nie jest tym zainteresowany, co spowoduje rozważenie poszukiwania ochrony prawnej przed sądem powszechnym i w konsekwencji rozważenie wystąpienia z roszczenie o unieważnienie zawartej umowy. W przypadku odpowiedzi odmownej, pełnomocnik powoda zażądał zwrotu wszelkich należności wpłaconych na podstawie nieważnej umowy kredytu przy zawarciu umowy z bankiem na dzień złożenia reklamacji w łącznej kwocie 89 997,61 zł (89 250,78 zł tytułem dokonanych wpłat + 130,35 zł tytułem spłaty kosztów + 616,48 zł prowizji banku) na rachunek bankowy pełnomocnika powódki w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania. Pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 26 kwietnia 2024 roku. Wezwanie pozostało bezskuteczne (...) Bank Spółka Akcyjna we W. nie spełnił świadczenia w jakiejkolwiek części. Pismem z dnia 7 maja 2024 roku pozwany uznał roszczenia powódki za bezzasadne stwierdzając równocześnie, że umowa z dnia 9 czerwca 2008 roku jest ważna, a o jej ewentualnej nieważności może przesądzić jedynie prawomocnym wyrokiem sąd. Bank zaznaczył też, że jego zdaniem umowa nie zawiera niedozwolonych postanowień w rozumieniu art. 385 1 k.c.
Fakt bezsporny, a nadto dowód: reklamacja wraz z wezwaniem do zapłaty z dnia 18 kwietnia 2024 roku– k. 29-30, odpowiedź pozwanego banku z dnia 7 maja 2024 roku – k. 31-32v.
Powódka zawarła umowę kredytu jako mężatka wraz z P. L. i spłacała go również będąc w związku małżeńskim. Małżeństwo powódki i P. L. zostało rozwiązane przez rozwód wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2018 roku. W dniu 19 kwietnia 2024 roku P. L. i I. L. zawarli umowę cesji wierzytelności, w ramach której P. L. (cedent) przeniósł na I. L. (cesjonariusza) wierzytelność wobec Banku (...) S.A. we W. wynikającą z roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu hipotecznego o nr (...) Standardowe Oprocentowanie z dnia 9 czerwca 2008 roku zawartej z (...) Bank S.A., uznanie abuzywności klauzul umownych waloryzacyjnych umowy kredytu i dalszych jej załączników/aneksów i w konsekwencji roszczenie o zwrot wszelkich środków wpłaconych na rzecz banku i jego poprzednika w przypadku roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu. Cedent zobowiązał się do przekazania Cesjonariuszowi dokumentów stanowiących podstawę do dochodzenia przedmiotowej wierzytelności oraz wszelkich niezbędnych informacji z nią związanych (§ 3 umowy cesji). Cesjonariusz zobowiązał się powiadomić pozwany bank o zmianie wierzyciela (§ 4 umowy cesji). W przypadku spełnienia przez dłużnika wierzytelności całości lub części zobowiązania na rzecz cedenta, cedent zobowiązał się do niezwłocznego przekazania otrzymanych należności na rzecz cesjonariusza (§ 5 umowy cesji).
Fakt bezsporny, a nadto dowód: informacja z systemu PESEL dotycząca powódki, umowa cesji wierzytelności z dnia 19 kwietnia 2024 roku – k. 39-40.
Pismem z dnia 1 lipca 2024 roku działający w (...) Banku Spółki Akcyjnej we W. pełnomocnik radca prawny D. K. (1) wezwał I. L. do zapłaty na rzecz banku kwoty 46 029,49 zł w terminie 21 miesiąca od dnia wysłania tego pisma, tj. od 1 lipca 2024 roku. Na kwotę powyższą składała się suma 41 098,85 zł tytułem zwrotu środków pieniężnych w ich nominalnej wysokości udostępnionych przez bank na podstawie umowy oraz 4 930,64 zł tytułem obowiązku zwrotu nie tylko nominalnej, ale realnej wartości środków pieniężnych udostępnionych na podstawie umowy. W wezwaniu wskazano, że jest ono konsekwencją stanowiska wyrażonego w pozwie złożonym w procesie i stanowi działanie konieczne banku w celu zabezpieczenia jego słusznych interesów w zakresie roszczeń restytucyjnych związanych z potencjalną oceną przez sąd powszechny w prawomocnym wyroku, że umowa jest nieważna. W wezwaniu zaznaczono też, że realna wartość świadczenia składa się z kwoty nominalnej kapitału udostępnionego przed laty oraz uwzględnienia jego zmian na skutek obiektywnie obserwowanego wzrostu kosztu pieniądza w czasie. Bank wyliczył kwotę, która jego zdaniem przysługuje mu ponad nominalną kwotę kredytu na podstawie obniżenia siły nabywczej pieniądza ustalanej na podstawie kalkulatora inflacji. Wezwanie zostało doręczone powódce w dniu 4 lipca 2024 roku.
Fakt bezsporny, a nadto dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 1 lipca 2024 roku wraz z pełnomocnictwem, wydrukami z wyliczeń banku i potwierdzeniem nadania – k. 184-194, częściowo oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności z dnia 10 lipca 2024 roku – k. 223-225.
Pismem z dnia 10 lipca 2024 roku pełnomocnik I. L. złożył w jej imieniu (...) Bank Spółce Akcyjnej we W. oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności. W oświadczeniu wskazano, że powódce przysługują wobec pozwanego wierzytelności w kwocie 89 196,62 zł tytułem zwrotu wpłat dokonanych przez nią i P. L. w okresie od dnia 2 lipca 2008 roku do 28 marca 2024 roku na podstawie nieważnej umowy kredytu hipotecznego nominowanego (indeksowanego) do waluty (...) i nr (...) Standardowe Oprocentowanie, zawartej pomiędzy kredytobiorczynią oraz drugim kredytobiorcą P. L. a (...) Bank S.A. w dniu 9 czerwca 2008 roku oraz 1 759,49 zł tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 89 196,62 zł za okres od dnia 8 maja 2024 roku do dnia 10 lipca 2024 roku. W piśmie wskazano, że powódka potrąca wierzytelność przysługującą bankowi w kwocie 41 098,85 zł z wierzytelnościami przysługującymi kredytobiorcy w kwotach 89 196,62 zł i 1 759,49 zł. W piśmie wskazano także, że wysokość wierzytelności powódki względem banku wynosi 49 859,23 zł i winna ona zostać zwrócona na rachunek pełnomocnika kredytobiorcy w terminie 7 dni od doręczenia oświadczenia o potrąceniu. W piśmie wskazano także, że roszczenie z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału nie jest roszczeniem przysługującym pozwanemu. Pismo zawierające oświadczenie o potrąceniu doręczono pozwanemu w dniu 15 lipca 2024 roku.
Fakt bezsporny, a nadto dowód: oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności z dnia 10 lipca 2024 roku – k. 223-225, uwierzytelniony odpis pełnomocnictwa z dnia 8 lipca 2024 roku – k. 226, potwierdzenie nadania i potwierdzenie doręczenia – k. 225v i 227
Powódka, jak i P. L. mają świadomość skutków uznania umowy kredytu za nieważną, tym konieczności wzajemnego rozliczenia z bankiem i rodzaju wzajemnych roszczeń, a także wyrazili świadomą i dobrowolną zgodę na uznanie umowy za nieważną.
dowód: - zeznania powódki I. L. w ramach przesłuchania stron na rozprawie w dniu 6 listopada 2024 roku – k. 257-258, znacznik czasowy od 00:49:58 do 01:23:16, oświadczenie P. L. z dnia 19 kwietnia 2024 roku – k. 38.
Sąd zważył co następuje.
Sąd dokonał ustaleń stanu faktycznego sprawy na podstawie materiału dowodowego obejmującego przedłożone przez strony dokumenty dotyczące przedmiotu i treści łączącego strony stosunku kredytowego, zeznania powódki, a w niewielkim stopniu również zeznania świadka B. K.. Żadna ze stron nie kwestionowała prawdziwości zgromadzonych w aktach dokumentów, sąd również nie znalazł podstaw do ich kwestionowania. Przedstawione dokumenty tworzyły logiczną całość i przedstawiały spójny obraz rzeczywistości. Dokumenty pochodzące od banku i od powódki wskazywały na kolejność wydarzeń poprzedzających zawarcie umowy kredytu, zawarcie kredytu, a także następujących po zawarciu umowy, obejmujących spłatę należności i częściowy zwrot wpłaconych kwot. Sąd miał na uwadze fakt, iż dokument w postaci oceny wniosku o kredyt hipoteczny jest opatrzony wcześniejszą datą (5 czerwca 2008 roku) aniżeli wniosek kredytowy złożony przez powódkę i jej małżonka (9 czerwca 2008 roku), lecz w ocenie sądu nie wpływa to na ocenę tych dowodów. Biorąc pod uwagę fakt, iż powódka i jej małżonek w procedurze kredytowej korzystali z pomocy pośrednika finansowego, a procedura kredytowa poprzedzająca zawarcie umowy trwała około miesiąca, ocena wniosku kredytowego musiała poprzedzać złożenie wniosku, zaś wniosek kredytowy z pewnością nie mógł być złożony wyłącznie w dniu podpisania umowy (9 czerwca 2008 roku). Wydaje się więc prawdopodobne, że ocena wniosku o kredyt hipoteczny dotyczy wniosku złożonego przed zawarciem umowy, natomiast wniosek kredytowy dołączony do sprzeciwu od nakazu zapłaty stanowi jedynie jego powtórzenie na etapie podpisywania umowy. Również zeznania powódki I. L. sąd uznał za wiarygodne. Były one logiczne, spójne z pozostałą częścią materiału dowodowego, w tym dokumentami pochodzącymi zarówno od strony pozwanej, jak i od strony powodowej i przedstawiają razem z tymi dowodami spójny obraz rzeczywistości. Powódka była jednym z kredytobiorców, więc zupełnie oczywistym i logicznym jest, że wie w jakim okresie spłacała kredyt, a także zna okoliczności zawarcia umowy kredytu. Sąd miał w polu widzenia fakt, iż powódka nie pamiętała wszystkich okoliczności zawarcia umowy, ale to bynajmniej nie powoduje obniżenia wartości zeznań powódki. Jest zupełnie logiczne, że w sytuacji, w której powódka zeznawała o szczegółach spotkań kredytowych sprzed ponad 16 lat, pewne okoliczności musiały zatrzeć się w jej pamięci.
Za nieprzydatny w przeważającej mierze dla ustaleń faktycznych Sąd uznał dowód z zeznań świadka B. K.. Świadek potwierdził, że współpracował z pozwanym przy zawieraniu kredytów hipotecznych prowadząc własną działalność gospodarczą jako pośrednik finansowy. Zeznania świadka w tym zakresie potwierdzają zarówno zeznania powódki, jak i dokumenty złożone przez pozwany bank wraz ze sprzeciwem od nakazu zapłaty. Świadek nie pamiętał jednak okoliczności zawarcia umowy z dnia 9 czerwca 2008 roku z powódką i jej małżonkiem, nie pamiętał procedury udzielania kredytów hipotecznych, a ponadto jak wynika pośrednio z jego zeznań, jak i zeznań powódki nie uczestniczył osobiście w procesie kredytowym – zajmował się tym jeden z jego pracowników.
Za nieprzydatne dla ustaleń faktycznych sąd uznał dowody w postaci załączonych do sprzeciwu od nakazu zapłaty instrukcji udzielania kredytów/pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A., szczegółowych zasad udzielania kredytów/pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A., procedury udzielania informacji o ryzyku walutowym i ryzyku stopy procentowej, informacji o ryzyku walutowym i ryzyku stopy procentowej dla kredytobiorców hipotecznych według zaleceń Rekomendacji S Komisji Nadzoru Bankowego, informatora fundacji na rzecz kredytu hipotecznego dla kredytobiorców, decyzji nr (...), umowy kredytu odnawialnego z dnia 24 marca 2008 roku pomiędzy (...) S.A./N.V. a (...) Bank S.A. oraz zestawienia kursów (...) ustalanych przez (...) w roku 2007 Dyrektora Departamentu Kredytów Hipotecznych z dnia 29 czerwca 2006 roku. Jeśli nie liczyć ostatniego z wymienionych powyżej dokumentów odnoszą się one do wewnętrznej sytuacji banku, wewnętrznych procedur związanych z procesami zawierania kredytów, weryfikowania zdolności kredytowej i są bez znaczenia dla konkretnej sytuacji będącej przedmiotem niniejszego postępowania. Fakt, że w banku zostały ustanowione określone procedury nie jest równoznaczny z ich zastosowaniem przy zawieraniu umowy z powódką I. L. i jej ówczesnym małżonkiem P. L.. Jeśli chodzi o dokument w postaci zestawienia kursów, to treść tego dokumentu, jak i uzasadnienie sprzeciwu od nakazu zapłaty sugerują, że ma on wykazać sposób ustalania kursów walut oraz to, iż kurs ustalany w tabeli kursów miał charakter rynkowy. Okoliczności te pozostają jednak bez wpływu na rozstrzygnięcie, ponieważ oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17, LEX nr 2504739). Wydarzenia mające miejsce po zawarciu umowy, nie mają wpływu na ocenę abuzywności postanowień umowy. Nawet w sytuacji gdyby kurs ustalany przez pozwany bank był kursem rynkowym istniałaby podstawa do przyjęcia, że klauzule przeliczeniowe są abuzywne, albowiem potencjalnie dawały bankowi możliwość dowolnego kształtowania owego kursu i jednostronnego decydowania o wysokości rat spłat obciążających kredytobiorców, co samo przez się rażąco narusza ich interesy. A. postanowienia umownego ocenia się przez pryzmat uprawnień, jakie przyznał sobie przedsiębiorca w kwestionowanym postanowieniu, a nie przez analizę, czy i jak następnie wykorzystywał przyznane sobie uprawnienie.
Sąd na rozprawie w dniu 6 listopada 2024 roku pominął dowód z opinii biegłego wnioskowany w punkcie VI sprzeciwu od nakazu zapłaty na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. Zgłoszony przez pozwanego wniosek nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a ponadto w części dotyczył ustalenia okoliczności bezspornych, a nadto niewymagających wiadomości specjalnych (ustalenia czy doszło do zmiany siły nabywczej pieniądza w Polsce w okresie od wypłaty środków stronie powodowej przez pozwanego do dnia sporządzenia opinii). Wysokość dokonanych spłat kredytu wynika z zaświadczenia pozwanego Banku. Oprócz tego bezcelowe było wykazanie rozliczenia kredytu w okresie jego spłaty przy założeniu, że strony łączy umowa kredytu złotowego i przeliczenia kredytu i spłat kredytu po średnim kursie NBP dla (...) z zachowaniem zmiennego oprocentowania zgodnego z jego ukształtowaniem w czasie realizacji umowy, bez klauzul waloryzacyjnych. Nie ma znaczenia, jaki byłby skutek dla Banku w przypadku kredytu bez indeksacji, ale przy przeliczeniu rat kredytu po kursie średnim NBP, gdyż nie ma podstaw do zastępowania tak oprocentowania, jak i kursu przewidzianego w umowie innym, nieuzgodnionym oprocentowaniem bądź kursem.
Należy pamiętać o tym, że umowa kredytu już dawno była wykonana (spłata nastąpiła w 2018 roku). Stron nie łączy aktualnie umowa kredytu i próba umieszczania ich ponownie w ramach reżimu umownego poprzez „odfrankowienie” umowy bądź ustalenie innego kursu jest skazana na niepowodzenie.
Sąd pominął na rozprawie w dniu 24 lutego 2025 roku dowód z zeznań świadka K. Ł. na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 4 k.p.c. z uwagi na to, że dowód nie był możliwy do przeprowadzenia. Świadek nie zamieszkuje bowiem pod żadnym z adresów wskazanych przez pozwanego co wynika z ustaleń Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w T. Ł. B. wskazanych w protokołach doręczeń z dnia 29 stycznia 2025 roku. Komornik ustalił, że poprzedni właściciel mieszkania przy ul. (...) w T. miał na nazwisko Ł., lecz obecnie nikt o nazwisku K. Ł. nie zamieszkuje we wskazanym lokalu. Komornik ustalił też, że w lokalu położonym w T. przy ul. (...) zamieszkuje samotny mężczyzna, co również wyklucza, że świadek zamieszkuje pod tym adresem. Pozwany nie wskazał natomiast żadnego innego adresu, wobec czego dowód z zeznań świadka K. Ł. okazał się niemożliwy do przeprowadzenia ze względu na to, że sąd nie zna adresu świadka. Sąd postanowieniem na rozprawie w dniu 24 lutego 2025 roku pominął także dowód z dokumentów wymienionych w pkt V ppkt 6 lit. b-q sprzeciwu od nakazu zapłaty na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Do sprzeciwu od nakazu zapłaty nie został dołączony żaden z dokumentów w postaci wymienionych dowodów w postaci uchwał wraz z załącznikami, ani kursy obowiązujące w banku w latach 2008-2018. Poza tym dowody te były nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy biorąc pod uwagę fakt, że pozwany powołał je na fakt zasad ustalania kursów walut obcych w banku, obowiązujących tabel kursowych, rynkowości kursów i zasad przeliczania spłat dokonywanych przez powódkę ze złotówek na franki szwajcarskie. Zasady przeliczania wynikają wprost z umowy kredytu.
Dla porządku warto zaznaczyć, choć byłą to okoliczność niekwestionowana, że na mocy umowy cesji z dnia 19 kwietnia 2024 roku zawartej z P. L. powódka uzyskała całość wierzytelności przysługującej od pozwanego w związku z ewentualną nieważnością umowy kredytu nr (...) z dnia 9 czerwca 2008 roku. Legitymacja czynna powódki nie budziła wątpliwości sądu, nie była także kwestionowana przez pozwanego. Zgodnie z treścią art. 509 § 1 k.c., wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Przelew wierzytelności to umowa, na podstawie której dotychczasowy wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność ze swojego majątku do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Zatem przelew wierzytelności z art. 509 k.c. w relacji: dłużnik cedowanej wierzytelności i jej cesjonariusz, powoduje zmianę podmiotu, któremu dłużnik powinien spełnić świadczenie. Dlatego też z chwilą dokonania cesji nabywca wierzytelności uzyskuje status wierzyciela. Przy czym nie można pomijać, że cesjonariusz nabywa w drodze przelewu tylko tyle praw, ile przysługiwało jego poprzednikowi prawnemu - cedentowi. Istotnym jest również, że wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności o zaległe odsetki, jak również, że wierzytelność przechodzi na cesjonariusza w takim stanie, w jakim dotychczas istniała. Zatem zasadniczo cesja nie wpływa na kształt wierzytelności, zmienia się jedynie podmiot uprawniony do żądania świadczenia. Istotnym jest również, że przejście takie może być albo następstwem umowy albo bezpośrednim skutkiem działania ustawy. Ponadto warunkiem skutecznego zawarcia umowy przelewu i rozporządzenia wierzytelnością jest to, aby była ona zindywidualizowana. Dlatego też winien zostać określony stosunek prawny, z którego ona wynika. Ważne jest także wskazanie stron tego stosunku, świadczenia jak również przedmiotu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999 r., III CKN 423/98, LEX nr 38867). Podkreślić należy także, że przedmiotem przelewu co do zasady może być wierzytelność istniejąca, którą cedent może swobodnie rozporządzać. Konieczne jest jednak wyraźne określenie stosunku zobowiązaniowego, którego elementem jest zbywana wierzytelność. Skuteczne jest także zbycie wierzytelności nieoznaczonej dokładnie w umowie przelewu, jeżeli można ją jednak określić na podstawie treści stosunku zobowiązaniowego, z którego ona wynika (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku - I Wydział Cywilny z dnia 25 lutego 2021 r., I ACa 252/20, LEX nr 3518065). Umowa cesji w ocenie sądu jest ważna i dokładnie określa stosunek zobowiązaniowy, którego elementem jest zbywana wierzytelność. Sąd miał w polu widzenia fakt, że umowa cesji ma charakter umowy nieodpłatnej, co prowadzi do wniosku, że stanowi umowę darowizny (art. 888 § 1 k.c.), co z kolei oznacza, że powinna przybrać formę aktu notarialnego (art. 890 § 1 k.c.). Niemniej jednak w doktrynie prawa cywilnego i orzecznictwie wskazuje się, że forma aktu notarialnego nie jest w przypadku umowy darowizny wierzytelności wymagana (por. R. Trzaskowski(w:) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom V. Zobowiązania. Część szczegółowa, wyd. II, red. J. Gudowski, LEX 2017, uwagi do art. 890, teza 8). Poza tym w sprawie o ustalenie nieważności umowy kredytu i o zwrot nienależnych świadczeń spełnionych na jej podstawie po stronie powodowej nie zachodzi współuczestnictwo konieczne kredytobiorców (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2023 r. III CZP 156/22, LEX nr 3618394).
Powódka w niniejszym postępowaniu dochodziła zwrotu świadczeń nienależnych spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) standardowe oprocentowanie z dnia 9 czerwca 2008 roku. Powódka zakwestionowała tę umowę kredytową, powołując się na zawarcie w treści umowy postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 i nast. k.c.
Uprawnione jest stanowisko powódki co do zawarcia w treści umowy z dnia 9 czerwca 2008 roku niedozwolonych postanowień umownych w zakresie odnoszącym się do indeksacji kredytu do waluty (...), co skutkowało nieważnością tejże umowy.
Zgodnie z treścią art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (T.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1646 ze zm.), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Według art. 69 ust. 2 tej ustawy, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:
1) strony umowy;
2) kwotę i walutę kredytu;
3) cel, na który kredyt został udzielony;
4) zasady i termin spłaty kredytu;
4a) w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu;
5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany;
6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu;
7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu;
8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych;
9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje;
10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
Udzielanie kredytów stanowi jedną z czynności banków przewidzianą w prawie bankowym. Do podstawowych warunków umowy kredytu należą: oddanie przez bank do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie ściśle określonej kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel oraz zobowiązanie kredytobiorcy do korzystania z oddanych do dyspozycji środków pieniężnych na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (tak A. K., Prawo bankowe. Komentarz. uwagi do art. 69, LEX 2013). Umowa kredytu stanowi zatem odrębny typ umowy nazwanej. Jest to umowa konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna. W przedmiotowej sprawie, co wynika z treści łączącej strony umowy, bank udzielił powódce i jej małżonkowi kredytu walutowego (indeksowanego w walucie obcej). Zawarcie umowy kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty innej niż waluta polska oznacza konieczność szczegółowego określenia sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Wszystkie powyższe elementy stanowią podstawowe warunki umowy, bowiem tak naprawdę stanowią one wymogi formalne określone w cytowanym powyżej art. 69 ust. 2 ustawy Prawo bankowe. Kredytobiorca już na etapie zawierania umowy kredytowej powinien być właściwie poinformowany przez bank o istotnych dla niego zasadach związanych ze spłatą kredytu.
Kredyt indeksowany kursem waluty obcej to kredyt udzielany w walucie polskiej, przy czym na dany dzień, kwota kapitału kredytu przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). W przedmiotowej sprawie strony umowy łączyła właśnie umowa o kredyt indeksowany w walucie obcej ( (...)). Jak wynika z umowy kredytowej oraz potwierdzenia przelewu środków pieniężnych, kredyt został powódce wypłacony w złotówkach. Wypłacona kwota została przeliczona do (...) zgodnie z kursem kupna waluty (...) obowiązującego w (...) Banku Spółce Akcyjnej we W. z dnia uruchomienia poszczególnych transz kredytu.
Powódka wespół z małżonkiem P. L. zawarła z pozwanym umowę kredytu typu indeksowanego (waloryzowanego) do waluty (...) w kwocie 41 098,85 zł. Stosownie do postanowień umowy kwota kredytu w (...) miała zostać określona według kursu kupna waluty obowiązującego w pozwanym banku z dnia uruchomienia transzy kredytu. Stosowany do przeliczenia walut przy wypłacie kredytu kurs (...) został ustalony jednostronnie według kursów obowiązujących w Banku. Z kolei spłata rat kapitałowo-odsetkowych miała być dokonywana w złotych, po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży (...) obowiązującego w Banku w dniu wpływu środków do Banku. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych w złotych zależała od wysokości kursu sprzedaży waluty (...) obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości wyżej wymienionego kursu waluty miała wpływ na ostateczną wysokość spłacanego przez kredytobiorcę kredytu.
W ten sposób w chwili zawarcia umowy kwota kredytu będąca podstawą wyliczenia rat nie została ściśle oznaczona.
Dokonując wypłaty pierwszej raty kredytu – w dniu 11 czerwca 2008 roku oraz drugiej raty kredytu – w dniu 1 lipca 2008 roku – Bank przeliczył wypłaconą sumę na (...) według własnych kursów kupna. Docelowa suma kredytu w (...) miała dopiero wynikać z harmonogramu spłat. Uruchomienie kredytu miało nastąpić po spełnieniu szeregu warunków (§ 3 umowy). Mimo, że warunki te mogły być spełnione przez kredytobiorcę dość szybko, nawet tego samego dnia lub w ciągu kilku dni, to jednak w chwili zawarcia umowy nie można było jednak jednoznacznie ustalić daty, w jakiej uruchomienie kredytu miało nastąpić. Pozwany w toku procesu w żaden sposób nie wyjaśnił ani nawet nie próbował wyjaśnić, dlaczego nie było możliwe dokonanie jednoznacznego i wiążącego przeliczenia PLN na (...) w dniu zawarcia umowy kredytu i według – uzgodnionego przez strony – kursu z tego dnia. Zamiast tego pozwany w toku procesu forsował pogląd, że określany przez niego kurs waluty był kursem opartym o wartości rynkowe (por. np. strony 24-26 sprzeciwu od nakazu zapłaty) oraz że stosowanie jednolitego kursu przyniosłoby mu straty (strony 28-29 sprzeciwu od nakazu zapłaty). Nic nie stało na przeszkodzie, aby w umowie kredytu dokonać przeliczenia waluty według określonego kursu, w szczególności średniego kursu NBP, albo jakiegokolwiek innego kursu – uzgodnionego z powódką i jej małżonkiem.
Tymczasem umowa kredytu pozostawiała Bankowi swobodę w zakresie wyrażenia w (...) kwoty kredytu oddanej do dyspozycji kredytobiorcy, a w konsekwencji wysokości rat spłaty kredytu. Postanowienie umowne o przeliczeniu sumy kredytu na (...) według kursu z dnia uruchomienia kredytu jest postanowieniem pochodzącym od Banku, a nie od powódki. Nie było to z pewnością postanowienie indywidualnie uzgodnione, skoro zostało umieszczone na nie podlegającym negocjacjom (co wykazało przeprowadzone postępowanie dowodowe i dowód z zeznań powódki) wzorcu umownym narzuconym przez Bank. W umowie kredytu nie został również szczegółowo opisany mechanizm ustalania kursów kupna i sprzedaży (...). Metoda kształtowania kursu nie została uzgodniona w ramach indywidualnej, jednostkowej umowy. Stosowanie w ogóle do jakichkolwiek przeliczeń kursu ustalanego przez Bank – bez jednoznacznego i pełnego przedstawienia w umowie kredytu metody wyliczania tego kursu poddającej się weryfikacji – może być traktowane jako niedozwolone postanowienie umowne, sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy kredytobiorcy. Miernik waloryzacji stosowany do przeliczenia świadczenia pieniężnego winien mieć charakter obiektywny, niezależny od woli jednej ze stron. Natomiast mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543), a co za tym idzie jest nieuczciwy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330). Ponadto zastosowanie innego kursu dla przeliczenia kredytu uruchamianego – kursu kupna oraz innego kursu dla przeliczenia kredytu spłacanego – kursu sprzedaży prowadzi do uzyskania przez bank dodatkowej korzyści finansowej wynikłej z różnicy między tymi kursami. Na tym polega istota tzw. spreadu walutowego.
Zakładając przeliczenie walut PLN/ (...) wg średniego kursu NBP, zobowiązanie powodów wyniosłoby:
- według kursu z dnia zawarcia umowy kredytu – 9 czerwca 2008 roku – 2, (...) – 19 525,06 CHF (por. https://nbp.pl/archiwum-kursow/tabela-nr-111-a-nbp-2008-z-dnia-2008-06-09/)
- według kursów z dnia uruchomienia pierwszej transzy kredytu (https://nbp.pl/archiwum-kursow/tabela-nr-113-a-nbp-2008-z-dnia-2008-06-11/):
- 11 czerwca 2008 roku – 19 653,47 CHF.
W każdym wypadku zobowiązanie powódki i P. L. byłoby wyraźnie niższe od zobowiązania oznaczonego ostatecznie przez pozwanego (20 285,77 CHF). Stosując swoje kursy kupna – niższe od kursu średniego NBP – Bank spowodował zwiększenie zobowiązania kredytobiorcy wyrażonego w walucie waloryzacji o ok. 700 CHF. Z uwagi na zastosowanie kursu kupna (niższego) do przeliczenia kredytu wypłaconego oraz kursu sprzedaży (wyższego) do spłaty kredytu, zobowiązanie kredytobiorcy staje się wyższe już w dniu wypłaty, gdyby kredyt miał zostać od razu spłacony. Suma kapitału w złotówkach do spłaty jest w takim przypadku z założenia wyższa od sumy kapitału udostępnionego.
Zastosowanie różnego kursu w zależności od tego, czy przeliczenie dotyczy wypłaconego kredytu czy też wysokości raty w dniu przewidzianym w harmonogramie lub dniu poprzedzającym dzień płatności, należy uznać za naruszające interes konsumenta w sposób rażący, a niezależnie od tego za postanowienie umowne dotknięte sprzecznością z zasadami współżycia społecznego na zasadach ogólnych, a w konsekwencji nieważnością w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. Na potrzeby indeksacji kredytu do waluty obcej należało przyjąć kurs ustalany według tej samej jednolitej metody – albo każdorazowo kurs kupna, albo każdorazowo kurs sprzedaży albo jakąś postać kursu uśrednionego lub kursu niezależnego od stron umowy, np. kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski. W żadnym stopniu nie są przekonujące argumenty pozwanego, jakoby stosowanie różnych kursów miało na celu jedynie zabezpieczenie banku przed utratą płynności płatniczej (por. strony 28-29 sprzeciwu od nakazu zapłaty). Pozwany pomija całkowicie okoliczność, że udzielił kredytu i wypłacił go w złotówkach, jedynie przeliczając kwotę udzielonego kredytu na walutę obcą. Pozwany nie musiał na potrzeby umowy nabywać franków szwajcarskich. Poza tym na kwotę kredytu, która została przeliczona na franki szwajcarskie składa się oprócz udostępnionego powódce i jej małżonkowi kapitału także prowizja banku oraz składka na ubezpieczenie kredytu i ubezpieczenie na życie. Kwoty te w ogóle nie zostały udostępnione kredytobiorcom, więc trudno mówić o konieczności zabezpieczenia jakichkolwiek środków w walucie obcej na potrzeby realizacji umowy. Rozbieżność stosowanych kursów stanowi korzyść wyłącznie dla banku udzielającego kredytu, a nie dla kredytobiorcy będącego konsumentem. Sytuacje tego rodzaju legły zresztą u podstaw dokonania nowelizacji prawa bankowego tzw. ustawą antyspreadową z dnia 26 lipca 2011 roku (Dz.U. 2011 nr 165 poz. 984).
Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba, że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Zgodnie z treścią art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Istotą umowy jest zatem złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli, których treść określa prawa i obowiązki stron. Umowa powstaje, gdy zostaną uzgodnione istotne dla danej umowy postanowienia dotyczące obowiązków stron i ich praw. Nie jest natomiast dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej tylko stronie uprawnienia do kształtowania według swojego uznania zakresu obowiązków drugiej strony. Byłoby to sprzeczne z naturą umowy. Istotę kredytów indeksowanych bądź waloryzowanych do waluty obcej stanowią klauzule waloryzacyjne, obecne także w umowie łączącej strony niniejszego procesu. Podobieństwo treści art. 353 1 i 58 KC pozwala stwierdzić, że art. 58 KC zawiera sankcję na wypadek naruszenia art. 353 1 KC (normy wynikające z tych przepisów można określić jako sankcjonowaną i sankcjonującą). W konsekwencji, najczęściej zawarcie umowy sprzecznej z ustawą, zasadami współżycia społecznego, lub właściwością (naturą) stosunku prawnego będzie prowadziło do nieważności bezwzględnej umowy (w całości albo w części). Jednak, zgodnie z zastrzeżeniem z art. 58 § 1 KC, przepisy prawa mogą przewidywać inny skutek (np. w razie wyzysku – art. 388 KC) (tak K. Osajda (w:) K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 33, Warszawa 2024, Legalis, uwagi do art. 353 1, teza 39).
Należy przy tym zauważyć, że swoboda umów przy umowach kredytów bankowych ulega istotnym ograniczeniom wynikającym z przepisów ustawy Prawo bankowe, w szczególności art. 69-78a. Oczywiście sprzeczność z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa ograniczającymi swobodę kontraktową powoduje sankcję z art. 58 k.c.
Jednym z głównych wzorców kontroli w ramach stosowania kryterium właściwości (natury) stosunku, jest sens gospodarczy umowy, identyfikowany w następstwie określenia przez strony świadczeń podstawowych. Wychodzi się bowiem z założenia, że pozostałe postanowienia powinny być podporządkowane realizacji obowiązków głównych, stanowiąc z nimi spójną całość. Jeżeli jest inaczej, tzn. postanowienie dodatkowe podważa - w całości albo w istotnej części - sens społeczno-gospodarczy umowy, umowa jawi się jako wewnętrznie sprzeczna. Zazwyczaj nie jest to wynikiem obustronnego przeoczenia, lecz rezultatem świadomych zabiegów jednej ze stron - przeważnie silniejszej (np. lepiej poinformowanej, sprytniejszej lub mogącej swobodniej zrezygnować z zawarcia umowy) - która niejako okrężną drogą dąży do nadzwyczajnego zabezpieczenia swych interesów. W każdym razie sprzeczność ta podlega eliminacji z odwołaniem do kryterium właściwości (natury) stosunku prawnego. Bezpośrednią płaszczyzną kontroli jest tu wewnętrzna spójność umowy, a jej pośrednim skutkiem - częstokroć zapobieżenie rażąco niekorzystnemu dla jednej ze stron ukształtowaniu umowy (tak uchwała Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2018 roku, III CZP 93/17, LEX nr 2425006).
Analiza postanowień § 2 ust. 1, § 3 ust. 2, § 6 ust. 3 i 5 oraz § 12 ust. 4 umowy kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku dotyczących waloryzacji prowadzi do konkluzji, że mają charakter blankietowy, nie odwołują się one do ustalanych w sposób neutralny kursów (...) czy jakichkolwiek obiektywnych, zewnętrznych wskaźników czy czynników, na które żadna ze stron nie ma wpływu.
Co do zasady samo przeliczenie kredytu wyrażonego nominalnie w złotych polskich według oznaczonego kursu waluty obcej można uznać za dopuszczalne i zgodne z ustawą. Według art. 358 1 § 2 k.c. strony umowy, w szczególności umowy kredytu, mogą zastrzec, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego miernika wartości (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, LEX nr 1107000; z dnia 18 maja 2016 r., V CSK 88/16, LEX nr 2076399; z dnia 8 grudnia 2006 r., V CSK 339/06, LEX nr 610102). Tenże miernik może być rozumiany jako wskaźnik w ogóle mający inny charakter albo jako waluta obca w stosunku do waluty zobowiązania – skoro ustawodawca dopuszcza miernik waloryzacji inny niż pieniądz, to znaczy, że dopuszcza także inny pieniądz (walutę) niż pieniądz polski (waluta polska). Świadczenie pieniężne może zatem zostać zwaloryzowane według przewidzianego w umowie kryterium – przeciętnego wynagrodzenia, stopy inflacji, kursu złota, średniej ceny zboża albo jakichkolwiek innego wskaźnika gospodarczego, a także przeliczenie świadczenia pieniężnego wyrażonego nominalnie w złotych polskich może nastąpić według kursu innej waluty. Indeksacja kredytu do waluty obcej jest postacią takiej właśnie waloryzacji umownej. Waloryzacja świadczenia pieniężnego zmierza do urealnienia jego wartości poprzez odwołanie do obiektywnych, niezależnych od stron transakcji kryteriów. Także w przypadku umów kredytu takie urealnienie może znaleźć zastosowanie. Waloryzacja kwoty nominalnej kredytu jest niezależna od ustaleń dotyczących odsetek umownych (kapitałowych), które w przypadku umowy kredytu stanowią wynagrodzenie banku za wykorzystanie przez kredytobiorcę udostępnionych mu środków pieniężnych, w przeciwieństwie do odsetek za opóźnienie pełniących właśnie funkcję waloryzacyjną obok funkcji represyjnej.
Regulacje dotyczące kredytu indeksowanego do waluty obcej zostały wprowadzone do art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy Prawo bankowe z dniem 26 sierpnia 2011 r. na mocy ustawy z dnia 26 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe i niektórych innych ustaw (tzw. ustawy antyspreadowej). Nie oznacza to jednak, iż przed tą datą zawarcie umowy kredytu tego rodzaju było niedopuszczalne. Przeciwnie, możliwość zawarcia umowy kredytu zawierającej tego rodzaju postanowienia mieściła się w ramach ogólnej swobody kontaktowania przewidzianej w art. 353 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14 LEX nr 1751291; z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735). Niemniej jednak prawidłowa, dopuszczalna i zgodna z prawem waloryzacja świadczenia wymagałaby jednoznacznego, precyzyjnego oznaczenia miernika waloryzacji przewidzianego w treści umowy. Oznacza to, że przeliczenie sumy kredytu w PLN na (...) musiałoby zostać dokonane od razu, według uzgodnionego przez strony kursu, nie zaś odroczone w czasie na dzień nieznany w chwili zawarcia umowy i pozostawione swobodzie Banku. Treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20, LEX nr 3256973). W świetle aktualnego orzecznictwa nie powinno budzić wątpliwości, iż postanowienia wprowadzające mechanizm indeksacyjny mają charakter niedozwolony, uznaje się bowiem, iż określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron.
Waloryzacja kredytu na podstawie przedmiotowej umowy odbywała się w oparciu o kursy ustalane przez pozwanego i to uprawnienie banku do określania wysokości kursów (...) na gruncie zawartej umowy nie doznawało formalnie żadnych określonych ograniczeń. Jakiekolwiek ograniczenie w tym zakresie nie wynika też z przepisów prawa. Żaden z przepisów umowy nie wskazywał też według jakiego obiektywnego kursu miało następować przeliczenie kredytu.
Sąd podziela stanowisko w orzecznictwie, zgodnie z którym określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem się do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, blankietowe, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017 roku, IV CSK 285/16, LEX nr 2308321, z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, LEX nr 2559417, z dnia 24 października 2018 roku, II CSK 632/17, LEX nr 2567917, z dnia 13 grudnia 2018 roku, V CSK 559/17, LEX nr 2618543, z dnia 27 lutego 2019 roku, II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 roku, I CSK 242/18, LEX nr 2690299, z dnia 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64). Jest to niewątpliwie sprzeczne z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego, co stanowi przekroczenie zasady swobody umów określonej w art. 353 1 k.c., jest więc sprzeczne z ustawą i skutkuje nieważnością umowy kredytu z mocy art. 58 § 1 k.c. Sprzeczność z naturą stosunku zobowiązaniowego w tym przypadku wynika z pozostawieniu tylko jednej ze stron prawa do swobodnego zmieniania ich istotnych warunków. Sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach, zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin (w przedmiotowym postępowaniu wzór umowy) wydany przez profesjonalistę, skoro jest oczywiste, że zawsze jest on zainteresowany w najkorzystniejszym dla siebie ukształtowaniu regulacji masowo zawieranych umów (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 roku, III CZP 15/91, LEX nr 3674).
Wadliwe klauzule przeliczeniowe podlegają pominięciu – art. 385 1 § 1 i 2 k.c. Należy zauważyć, że przywołane przez Sąd wcześniej postanowienia umowne, czyli § 2 ust. 1, 3 ust. 2, 6 ust. 3 i 5 i 12 ust. 4 umowy kredytu stanowią niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Przesłanki wymienione w tym przepisie muszą być spełnione łącznie.
Przepis art. 385 1 § 1 k.c. stanowi implementację dyrektywy 93/13/EWG (dalej jako: dyrektywa) i pozostaje w ścisłym związku z przepisami dyrektywy. Stosowanie przywołanego przepisu wymaga zastosowania wykładni prounijnej, zgodnej z celem i funkcją dyrektywy oraz z uwzględnieniem dorobku orzeczniczego (...). W preambule powyższej dyrektywy wyraźnie wskazano, że Państwa Członkowskie powinny zapewnić, aby nieuczciwe warunki nie były zamieszczane w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami oraz, jeżeli jednak takie warunki zostają w nich zawarte, aby nie były one wiążące dla konsumenta, oraz zagwarantować, żeby umowa obowiązywała strony zgodnie z zawartymi w niej postanowieniami, pod warunkiem że po wyłączeniu z umowy nieuczciwych warunków może ona nadal obowiązywać.
Zgodnie z treścią art. 3 ust. 1 i 2 dyrektywy:
1. Warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
2. Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej.
Fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej.
Jeśli sprzedawca lub dostawca twierdzi, że standardowe warunki umowne zostały wynegocjowane indywidualnie, ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na nim.
Natomiast art. 6 ust. 1 dyrektywy stanowi, że Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
Zgodnie z treścią art. 7 ust. 1 dyrektywy zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów państwa członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami.
Stosownie do postanowień art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową. Powódka zawarła natomiast umowę kredytu celem sfinansowania wykończenia domu jednorodzinnego przeznaczonego do zamieszkania w nim. Jej status konsumenta w relacji z pozwanym bankiem nie budzi żadnych wątpliwości sądu, nie był również kwestionowany przez pozwanego.
Nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że kwestia abuzywności musi być oceniana na moment zawarcia umowy (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 19 listopada 2019 r., I ACa 1456/18, LEX nr 3350107). Późniejsze zmiany okoliczności faktycznych (także w zakresie aneksów zmieniających umowę) nie mają prawnego znaczenia dla oceny uczciwości warunków umowy.
Postanowienia umowne analizowanej umowy, jak już wskazano wcześniej, w oczywisty sposób stanowią postanowienia wynikające ze wzorca umowy, wobec czego należy przyjąć, że nie zostały uzgodnione indywidualnie (art. 385 1 § 3 i 4 k.c.). Potwierdza to także dowód z przesłuchania strony powodowej wskazujący, że powódka nie miała możliwości negocjowania umowy, a jedynie otrzymała gotowy dokument do podpisania. Pozwany nie wykazał, aby treść umowy kredytu została indywidualnie uzgodniona z powódką. Przeciwnie, treść umowy w zakresie kwestionowanych postanowień indeksacyjnych stanowi wzorzec opracowany przez Bank. W szczególności indeksacja kredytu nie była indywidualnie uzgodniona. We wniosku kredytowym powódka i jej małżonek wskazali, że wnoszą o przyznanie im kredytu w kwocie 39 454,90 zł. To, że kredyt miał być indeksowany do waluty (...), wynika z samego formularza pochodzącego od Banku. Złożenie wniosku kredytowego o określonej treści nie jest tożsame z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy kredytu. Sporządzenie przez pracownika banku lub pośrednika kredytowego symulacji kredytu czy też wstępne sprawdzenie zdolności kredytowej nie jest złożeniem oferty. Analitycy pozwanego ocenili konkretny wniosek kredytowy powódki i jej męża i wydali decyzję o przyznaniu kredytu indeksowanego. Świadome dokonanie wyboru byłoby możliwe dopiero wówczas, gdyby po zweryfikowaniu wniosku i zdolności kredytowej wnioskujących o kredyt przedstawiono dwie konkretne propozycje z konkretnymi warunkami (kwota kredytu, oprocentowanie, wysokość raty, itp.) i wówczas dokonaliby oni wyboru. Z kolei na indywidualne uzgodnienie wskazywałoby przesłanie kredytobiorcom projektu umowy ze wskazaniem, żeby się z nią zapoznali i przedstawili swoje uwagi i ewentualnie proponowane zmiany. Poza tym warto zauważyć, że umowa nie zawiera żadnego mechanizmu chroniącego konsumentów przed zmianą kursów prowadzącą do zaburzenia równowagi kontraktowej.
Ocena rzetelności określonego postanowienia wzorca umownego może być dokonana za pomocą tzw. testu przyzwoitości, polegającego na zbadaniu, czy postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone; jeżeli bez tego postanowienia znalazłby się on - na podstawie ogólnych przepisów - w lepszej sytuacji, należy uznać je za nieuczciwe (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2015 roku, I CSK 945/14, LEX nr 1927753). Przenosząc powyższe na kanwę rozpatrywanej sprawy należy podkreślić, że, tak jak już wcześniej wspomniano, pozwany bank narzucając stronie powodowej umowę zawierającą niedozwolone klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przypisał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego do waluty (...) i wysokości całej wierzytelności. Waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie przedmiotowej umowy z dnia 9 czerwca 2008 roku odbywała się w oparciu o kursy ustalane wyłącznie przez bank, bez jakiegokolwiek udziału powódki i jej małżonka. Takie ukształtowanie obowiązków powódki rażąco godzi w jej interesy ekonomiczne oraz obciąża nadmiernym ryzykiem kursowym. Mając na uwadze powyższe, należy przyjąć, że klauzule waloryzacyjne zawarte w umowie kredytu łączącej strony stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. oraz art. 385 3 pkt 8 k.c. Wyeliminowanie tych postanowień powoduje natomiast nieważność umowy jako całości.
Uznanie, że klauzule waloryzacyjne stanowią nieuczciwe postanowienia umowne oznacza, że są one bezskuteczne, czyli nie wiążą konsumenta, bezskuteczność następuje z mocy prawa i od momentu zawarcia umowy, warunek umowny uznany za nieuczciwy co do zasady należy uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on nigdy skutków wobec konsumenta, zaś sądowe stwierdzenie nieuczciwości takiego warunku skutkuje przywróceniem sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku. Co do zasady strony po wyeliminowaniu nieuczciwych postanowień umowy są związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 2 k.c.). Sąd jest natomiast zdania, że klauzule waloryzacyjne stanowią o głównym świadczeniu stron. Należy bowiem podkreślić, że pojęcie głównego świadczenia stron (w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. in fine) nie jest tożsame z tradycyjnie pojmowanym essentialia negotii umowy (w tym wypadku umowy kredytu), lecz stanowi pojęcie szersze. Zakwestionowane klauzule miały bezpośredni wpływ na wysokość zobowiązania konsumenta, a zostały sformułowane niejednoznacznie, wręcz niezrozumiale dla konsumenta. Uzależniały wysokość zobowiązania kredytobiorcy od kursu sprzedaży (...), obowiązującego na dzień zapadalności raty kursu sprzedaży waluty obcej określonego przez bank. Konsument nie miał żadnej gwarancji, że kurs sprzedaży (...) obowiązujący w banku na dzień zapadalności raty będzie uczciwy, przejrzyście określony, bliski do średniego kursu walut obcych Narodowego Banku Polskiego. W związku z tym, aby poddać klauzule waloryzacyjne testowi w zakresie niedozwolonych klauzul umownych konieczne jest aby nie były sformułowane w sposób jednoznaczny (argument z art. 385 1 § 1 zd. drugie k.c.). Postanowienie w zakresie świadczenia kredytobiorcy nie jest natomiast jednoznacznie sformułowane. Przepisy zawierające klauzule waloryzacyjne są rozproszone po różnych częściach umowy, a nadto, jak już wskazywano wcześniej są sformułowane w sposób niejednoznaczny. Wyrażenie warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem ma zapewnić konsumentowi podjęcie świadomej i rozważnej decyzji w kwestii zawarcia umowy. Z pewnością świadomości decyzyjnej konsumenta zawierającego umowę kredytową nie sprzyja odsyłanie do aktów prawnych czy załączników (np. tabel kursowych) nieujętych w umowie, czy wręcz zastrzeżenie ich zredagowania w przyszłości, np. harmonogramu spłat (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 9 maja 2019 roku, I ACa 47/19, LEX nr 2712200). Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 20 września 2017 roku (C – 186/16, LEX nr 2355193), art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiały językiem oznacza, że w przypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ten oznacza, że (…) musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku waluty obcej (…), ale również oszacować – potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.
Postanowienia umowne w zakresie klauzul waloryzacyjnych są nietransparentne. Umowa nie przedstawia w sposób klarowny sposobu działania mechanizmu ustalania kursu wymiany waluty obcej, tak by kredytobiorca był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla nich z umowy konsekwencje ekonomiczne. Powyższe przesądza również, że klauzule waloryzacyjne mają charakter niejednoznaczny, a tym samym mogą być poddawane analizie z punktu widzenia (...) § 1 k.c. i kolejnych, nawet przyjmując, że stanowią główne świadczenie stron. Powódka nie znała więc sposobu, w jaki bank kształtował kurs (...), zwiększając go bądź zmniejszając w sposób samodzielny i jednostronny. Umowa kredytu nie daje powódce żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie kształtowania kursu (...), czy też weryfikować je. Skutkiem zastosowanego mechanizmu indeksującego jest również nierównomierne rozłożenie ryzyka na strony umowy. Pozwany, udzielając kredytu indeksowanego, poza ryzkiem wynikającym z zawarcia umowy i potencjalnej możliwości braku spłaty kredytu przez powódkę, ryzykował tylko stratę wynikającą z utraty kwoty wypłaconej konsumentowi. Odmienna była natomiast sytuacja powódki, która była narażona na zwiększenie zadłużenia w zasadzie do nieograniczonej wysokości i to na każdym etapie wykonywania umowy, również po wielu latach jej wykonywania. Biorąc pod uwagę fakt, iż okres spłaty kredytu wynosił 296 miesięcy (ponad 24 lata), to powódka narażona na działanie mechanizmu indeksacji mogłaby być zmuszona do spłaty zobowiązania dalece przekraczającego wysokość pierwotnego zobowiązania. Skoro zatem sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumentów, zaś pozwany bank konstruując umowę przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej poprzez samodzielne ustalanie kursu kupna lub sprzedaży tej waluty, to w ocenie Sądu takie postanowienia mają charakter niedozwolony.
Sąd uważa, że bez zakwestionowanych postanowień umownych regulujących mechanizm indeksacji umowa nie może nadal wiązać, ponieważ właśnie te postanowienia określają główne świadczenia stron. Nie będzie mieć zatem zastosowania art. 385 1 § 2 k.c.
Wymaga podkreślenia fakt, iż zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 (LEX nr 2723333), sąd krajowy stwierdziwszy, że w umowie z konsumentem znajdują się nieuczciwe postanowienia zobowiązany jest usunąć je z umowy, a następnie ocenić, czy w świetle prawa krajowego umowa może wiązać dalej, czy też jej dalsze istnienie z tej przyczyny jest niemożliwe i prowadzi do nieważności umowy. Jednocześnie (...) uznał, że w żadnym wypadku sąd krajowy nie może wbrew woli konsumenta modyfikować treści abuzywnego postanowienia lub zastępować go inną treścią, np. nie jest uprawniony do zastępowania niedozwolonego postanowienia umownego postanowieniem odwołującym się do średniego kursu waluty obcej w NBP. Trybunał wskazał, że jeżeli sąd uzna, zgodnie ze swoim prawem krajowym, że utrzymanie w mocy umowy kredytu po usunięciu zawartych w niej nieuczciwych warunków jest niemożliwe, to umowa ta co do zasady nie może nadal obowiązywać w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, wobec czego musi zostać unieważniona.
Skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut, jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Po usunięciu klauzul niedozwolonych, czyli mechanizmu indeksacji, umowa straciła swój pierwotny charakter i nie jest możliwe dalsze jej obowiązywanie, bowiem jej treść będzie naruszać granice swobody umów, zaś taka czynność prawna winna zostać uznana za nieważną z racji sprzeczności z ustawą, polegającej na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.). Co prawda zgodnie z treścią art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana, to jednak w odniesieniu do skutków eliminacji niedozwolonych postanowień umownych art. 58 § 3 k.c. nie ma zastosowania, a to, czy bez klauzuli uznanej za abuzywną strony zawarłyby umowę, nie ma w zasadzie znaczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2023 roku (...), LEX nr 3571743). Bez tych postanowień umownych nie może dojść do ważnego zawarcia umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, bowiem byłoby to sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego, który strony chciały wykreować (tak Sąd Apelacyjny w W. w wyroku z 4 września 2020 roku, V ACa 44/19, LEX nr 3102217). Dalsze utrzymanie umowy kredytowej, po wyeliminowaniu klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorcę, nie jest możliwe, dlatego trzeba przyjąć upadek całej umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Wyeliminowanie klauzul przeliczeniowych prowadzi do upadku klauzuli ryzyka walutowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, co jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze niż zamierzone przez strony, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Rzecz bowiem w tym, że bez postanowień określających sposób wyznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia złotówki na franki szwajcarskie i na odwrót (bez uzupełnienia związanej z tym luki), klauzule przewidujące indeksację (ucieleśniające też ryzyko walutowe), w ogóle nie mogą wywrzeć skutku. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2025 r., I CSK 258/24, LEX nr 3825600). Poza tym umowa została w całości wykonana wiele lat temu (w roku 2018), wobec czego utrzymanie umowy również z tej przyczyny nie jest możliwe, ani celowe.
Zdaniem Sądu powódka nie była także prawidłowo poinformowana o ryzyku kursowym. Bez szczegółowego objaśnienia jej zasad indeksacji i denominacji nie mogła przewidzieć tak daleko idących zmian w zakresie kosztów kredytu i tego, że tak dalece wzrośnie w stosunku do kwoty jej udzielonej kwota, którą musi zwrócić. Z zestawienia przedłożonego przez powódkę wynika, że uiściła ona na rzecz banku do dnia 26 września 2018 roku kwoty 89 190,50 zł, a zatem ponad dwukrotnie więcej niż kwota jej udostępniona (41 098,85 zł, a tak naprawdę 39 454,90 zł stanowiąca kwotę kapitału kredytu). Skoro powódce nie przedstawiono w sposób prawidłowy o możliwych, drastycznych skutkach zmiany kursu franka szwajcarskiego, a wręcz była ona zachęcona do zaciągnięcia kredytu we frankach szwajcarskich, gdyż jest to bezpieczna i stabilna waluta, a ryzyko jest niewielkie, nie można uznać, że została ona prawidłowo poinformowana o ryzyku kursowym. W istocie wykorzystano zaufanie i dobrą wiarę konsumenta, przedstawiając mu jedynie fragment bardzo złożonego stosunku prawnego. (...) się jedynie na niskim w tamtym czasie kursie franka szwajcarskiego – a to był jedynie pewien element złożonej relacji prawnej, który w ciągu następnych lat uległ drastycznej zmianie na niekorzyść powódki.
Sąd jest zdania, że sposób zaoferowania kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego przez pracownika banku, czy też w tym wypadku pośrednika finansowego, mógł zmierzać do przekonania powódki, że umowa kredytu indeksowanego stanowi dla niej korzystną ofertę, zaś frank szwajcarski jest bezpieczną walutą obarczoną niewielkim ryzykiem kursowym. Jeżeli już w chwili zawarcia umowy bank przedstawiający kredytobiorcom projekt (sformułowany na wzorcu umownym) dysponował wiedzą o dysproporcji świadczeń na niekorzyść będących konsumentami powódki i jej małżonka, stwierdzenie naruszenia obowiązków informacyjnych może być jednoznaczna ze sprzecznością umowy z zasadami współżycia społecznego. Sytuacja taka jest równoznaczna z nadużyciem silniejszej pozycji kontraktowej przez bank w celu zastrzeżenia dla siebie wygórowanych korzyści, co wykracza poza zakreślone przez ustawodawcę granice swobody kontraktowej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 marca 2018 roku, IV CSK 250/17, LEX nr 2511611). Oferta kredytu związana z nienależytym wypełnieniem obowiązku informacyjnego, mimo że doprowadziło do podpisana przez powódkę i jej małżonka umowy kredytu hipotecznego miało wpływ na to, że nie była to w pełni świadoma, racjonalna i przemyślana decyzja. Nie ma przy tym znaczenia fakt, iż powódka i P. L. podpisali przed zawarciem umowy oświadczenie o świadomości ryzyka kursowego. Przedstawianie oferty kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego jako korzystnej dla kontrahenta, w sytuacji gdy umowa nie zawiera jakichkolwiek mechanizmów ograniczających nadmierne ryzyko walutowe, musi być ocenione jako nielojalne działanie banku, obliczone w istocie na to, że w wieloletnim okresie kredytowania wzrost kursu (...) zapewni bankowi znacznie wyższe wynagrodzenie od wartości wskazywanych konsumentowi na etapie negocjowania i zawierania umowy kredytu. Wszystkie wyżej wymienione okoliczności świadczą o tym, iż umowa kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, gdyż narusza zasadę uczciwego obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta. Powyższa okoliczność także skutkuje jej nieważnością z mocy art. 58 § 2 k.c.
Warto odnieść się jeszcze do kwestii linii orzeczeń Sądu Najwyższego (m.in. w wyroku z dnia 19 września 2023 roku (...), LEX nr 3609444) wedle której w przypadku istnienia w umowie postanowień abuzywnych należy po myśli art. 56 k.c. stosować przepisy dyspozytywne w zakresie nieuregulowanym przez strony w umowie, niezależnie od tego, czy brak uregulowania danej kwestii w umowie jest zamierzony, czy też jest skutkiem abuzywności lub nieważności regulacji zawartej w umowie. Art. 385 1 k.c. nie wyłączył stosowania art. 56 k.c. w obrocie konsumenckim. Zdaniem Sądu Najwyższego przepisem dyspozytywnym mającym zastosowanie w takiej sytuacji będzie art. 358 § 2 k.c., zgodnie z którym wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Sąd jest jednak na stanowisku, że nie można dokonać wykładni umów kredytowych na podstawie art. 65 § 2 k.c. lub art. 56 k.c., już po usunięciu z nich postanowień abuzywnych, w celu ustalenia zgodnego celu i zamiaru stron co do sposobu ustalenia kursu (...). Sprowadzałoby się to bowiem do zmiany treści klauzuli indeksacyjnej, prowadząc do zmiany jej rozumienia przez wprowadzenie odesłania do wartości rynkowej (...) (tak Sąd Najwyższy m.in. w postanowieniu z dnia 28 września 2023 r. I CSK 6411/22, LEX nr 3611695). Poza tym w przedmiotowej sprawie umowa została zawarta w dniu 9 czerwca 2008 roku. Nie ma żadnych podstaw, by uznać, że zgodne z treścią art. 353 1 k.c., a zarazem zgodne z istotą i naturą stosunku zobowiązaniowego, który strony chciały wykreować zawartą umową było zastosowanie mechanizmu ustawowego wynikającego z art. 358 § 2 k.c., który w dacie zawierania umowy jeszcze nie istniał, wobec czego strony nie mogły w dacie zawarcia umowy obejmować go swoją wolą. W chwili zawierania umowy (a to na tę datę należy oceniać ważność umowy) wskazany przepis, nawet hipotetycznie przyjmując jego zastosowanie, nie istniał, więc nie da się uzupełnić jego treścią postanowień umowy. Niedopuszczalne jest zastępowanie wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 listopada 2024 r. I CSK 4383/23, LEX nr 3781453). Co więcej, sens ekonomiczny umowy przy zastosowaniu jednolitego kursu waluty zostałby wypaczony. Poza tym odtwarzanie woli stron co do zawarcia umowy podpisanej przed szesnastu laty, wykonanej przed laty sześciu, w taki sposób, by nie zawierała ona klauzul indeksujących jawi się jako dość karkołomny zabieg i całkowicie niemożliwy do zrealizowania.
Na koniec tych rozważań należy zauważyć, że zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, który w uchwale 7 Sędziów z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21 (Legalis nr 2563899), konsument może wyrazić swą zgodę na niedozwolone postanowienie zarówno w toku sporu przed sądem, jak i pozasądowo, jednakże w obu przypadkach będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) tego postanowienia. Pogląd ten jest kontestowany w nauce prawa (por. np. D. K., Sankcja niezwiązania konsumenta abuzywną klauzulą umowną, Monitor Prawniczy nr 6/2023, str. 272-273). Nawet jednak biorąc pod uwagę ewentualne niekorzystne konsekwencje związane z upadkiem całej umowy kredytowej dla powódki wyraziła ona na rozprawie w dniu 6 listopada 2024 roku wolę upadku umowy w całości, a biorąc pod uwagę wytoczenie powództwa o zapłatę, fakt reprezentowania przez fachowego pełnomocnika oraz argumentowanie roszczenia wskazanego w pozwie faktem nieważności umowy wola powódki jawi się w tej kwestii jako oczywista. Takie też stanowisko zajął drugi z kredytobiorców, P. L. w oświadczeniu z dnia 19 kwietnia 2024 roku. O. umowy stałoby w sprzeczności z wolą stron, a ponadto jak już wskazano wcześniej nie było możliwe, również z powodu wykonania wszelkich zobowiązań wynikających z umowy.
Konsekwencje nieważności umowy określa art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. Świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest objęte ostatnią z wymienionych w art. 410 § 2 k.c. kondykcji - czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (condictio sine causa). O kwestii sposobu rozliczenia świadczeń z nieważnej umowy kredytowej przesądził Sąd Najwyższy w uchwale z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21 (LEX nr 3170921), w której uzasadnieniu wskazano, że umowa, która nie może wiązać bez niedozwolonego postanowienia – o czym decydują obiektywne kryteria wynikające z prawa krajowego – jest w całości bezskuteczna, a w konsekwencji konsument i kredytodawca mogą żądać zwrotu świadczeń spełnionych na jej podstawie jako nienależnych (art. 410 § 1 k.c.). Roszczenia stron mają charakter odrębny (niezależny), co oznacza, że nie ulegają automatycznie wzajemnej kompensacji i konsument może żądać zwrotu w całości spłaconych rat kredytu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. W tej kwestii Sąd Najwyższy potwierdził stanowisko wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku wydanej w sprawie III CZP 11/20 (LEX nr 3120579).
W świetle takiego stanowiska uznać należy, iż przy rozliczeniu wzajemnych świadczeń spełnianych na podstawie spornej umowy, która została uznana za nieważną, zastosowanie powinna mieć powyżej opisana teoria dwóch kondykcji, która przewiduje, że powstają w takiej sytuacji dwa stosunki prawne i każda ze stron ma roszczenie do drugiej o zwrot środków na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
W konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy kredytu powódka mogła domagać się zwrotu świadczenia nienależnie spełnionego w wykonaniu tejże umowy, tj. zwrotu kwot przekazanych na rzecz banku wyrażonych w złotówkach, czyli 89 190,50 zł pomniejszonej o kwotę, która została zwrócona przez banku, czyli 800,99 zł. Nieważność umowy kredytu oznacza brak podstaw do zapłaty wszystkich przewidzianych w niej należności, nie tylko spłaty kapitału i odsetek umownych, ale także prowizji i innych opłat, w szczególności składek na ubezpieczenia związane z udzieleniem kredytu. Sąd ma przy tym świadomość, że w orzecznictwie wyrażony został pogląd, iż sytuacja wygląda inaczej w zakresie tych ubezpieczeń, w których ubezpieczonym nie jest bank, lecz kredytobiorca, takich jak ubezpieczenie na życie, ubezpieczenie nieruchomości lub ubezpieczenie od utraty pracy lub pobytu w szpitalu (por. np. wyrok Sądu Okręgowego w W. z dnia 23 marca 2023 roku XXVIII C 19940/22, https://orzeczenia. (...).so.gov.pl/content/$ (...)_XXVIII_C_ (...)_2022_Uz_2023-04-05_002). W zakresie tych ubezpieczeń z ochrony ubezpieczeniowej korzysta właśnie kredytobiorca, a nie bank, a zatem bank po przekazaniu składek ubezpieczycielowi nie pozostaje już wzbogacony (art. 409 k.c.). Strony były jednak zgodne co do tego, że kwota udzielonego powódce i jej małżonkowi kredytu wynosiła 41 098,85 zł, nawet mimo tego, że na kwotę tą składała się zarówno prowizja banku, jak i składki na ubezpieczenie na życie, jak i ubezpieczenie kredytu. Kwoty te weszły w skład przeliczonej na franki szwajcarskie kwotę 20 285,77 CHF, która była następnie spłacana zgodnie z harmonogramem spłat. Tym samym brak było w ocenie sądu podstaw, by traktować inaczej kwoty zaliczone na opłacenie ubezpieczenia, skoro obie strony traktowały je jako kwoty stanowiące element kredytu. Powódka domagała się natomiast w pozwie zapłaty kwoty 89 196,62 zł. Roszczenie zostało sformułowane w ten sposób, ponieważ powódka błędnie sądziła, że w sumie spłat dokonanych przez nią, a wynikających z zaświadczenia z banku z dnia 28 marca 2024 roku nie mieściły się sumy 616,48 zł tytułem prowizji oraz 130,35 zł tytułem spłaty kosztów. Tak jednak nie było – z zaświadczenia banku wprost wynika, że na kwotę spłaconą przez powódkę i jej małżonka składa się zarówno kwota 130,35 zł tytułem naliczonych i pobranych zgodnie z tabelą opłat i prowizji, jak i prowizja pobrana przez bank w wysokości 616,48 zł. Spłata kosztów w wysokości 130,35 zł objęta jest rubryką „spłata koszt w PLN” – w końcowej pozycji opiewa właśnie na kwotę 130,35 zł, natomiast kwoty, które się na nią składają odpowiadają sumom oraz datom wskazanym w zaświadczeniu z dnia 5 marca 2024 roku. Nie może być w tej sytuacji w ocenie sądu wątpliwości, że na kwotę 89 190,50 zł uiszczoną na poczet umowy kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku składa się m.in. kwota 130,35 zł tytułem naliczonych i pobranych zgodnie z tabelą opłat i prowizji kosztów. Jeśli chodzi o prowizję banku w wysokości 616,48 zł, to kwota ta znalazła się bezpośrednio w kwocie kredytu i tak jak pozostałe jego składniki została przeliczona na łączną kwotę 20 285,77 CHF. Kwota ta była następnie spłacana wraz z resztą kapitału kredytu i naliczonymi od niego odsetkami. Powódka w pozwie żądała zatem w praktyce dwukrotności tych samych sum – spłaconych kosztów w wysokości 130,35 zł i prowizji banku w kwocie 616,48 zł. Z zaświadczenia z dnia 28 marca 2024 roku wynika, że powódka i P. L. spłacili na poczet nieważnej umowy z dnia 9 czerwca 2008 roku kwotę 89 250,78 zł, lecz w rzeczywistości kwota tych spłat wyniosła 89 190,50 zł. Kwota 60,28 zł z dnia 5 listopada 2008 roku to zwrot przez banku niewykorzystanej części skredytowanej składki na ubezpieczenie kredytu na rachunek spłaty i nie pochodziła od kredytobiorców. Tym samym powódka i jej małżonek spłacili na poczet umowy kwotę 89 190,50 zł. Biorąc pod uwagę fakt, iż pozwany banku zwrócił kredytobiorcom kwotę 800,99 zł, powódka mogła domagać się od pozwanego banku kwoty 88 389,51 zł.
Dla porządku, mimo że pozwany nie podniósł takiego zarzutu, warto zaznaczyć, że roszczenie powódki nie było przedawnione. Ponieważ zobowiązanie do zwrotu świadczenia nienależnego jest zobowiązaniem bezterminowym, którego wymagalność zależy od wezwania do zapłaty, zastosowanie znajduje art. 120 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli wymagalność zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Należy zatem rozważyć, kiedy powódka mogła najwcześniej skierować do pozwanego wezwanie do zapłaty. W ocenie sądu stan taki zaistniał wówczas, gdy pojawiły się w opinii publicznej, w prasie, itp. szerzej prezentowane poglądy co do możliwych wadliwości umów kredytów indeksowanych lub denominowanych do (...). W takim wypadku do dnia wniesienia pozwu nie minął okres 6 lat (por. art. 118 k.c.). Termin przedawniania się roszczeń restytucyjnych konsumenta wobec przedsiębiorcy opartych na postanowieniach nieuczciwych rozpoczyna swój bieg od chwili, gdy powziął on wiedzę co do nieuczciwego charakteru warunków umownych (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dna 22 kwietnia 2021 r., C-485/19, LEX nr 3163598), albo w chwili, kiedy umowa stała się trwale bezskuteczna, czyli kiedy konsument stanowczo wyraził wolę jej unieważnienia (zob. uchwałę składu Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX nr 3170921). Można także dodać, że sama spłata pożyczki lub kredytu nie jest świadczeniem okresowym, gdyż spłacający spełnia jedno z góry oznaczone świadczenie tworzące jedną całość, ale tylko rozłożone w czasie, a nie szereg świadczeń równorzędnych. Skoro spłata kredytu nie jest świadczeniem okresowym, to rozliczenie tej spłaty w wyniku stwierdzenia nieważności umowy tym bardziej nie może mieć takiego charakteru. Z tych przyczyn roszczenie kredytobiorcy przedawnia się w ogólnym sześcioletnim lub wcześniej dziesięcioletnim terminie przewidzianym w art. 118 k.c. – z uwzględnieniem dyspozycji art. 5 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw. Zobowiązanie do zwrotu świadczenia nienależnego należy do tzw. zobowiązań bezterminowych, w których termin spełnienia świadczenia nie jest z góry oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, wobec czego spełnienie winno nastąpić niezwłocznie po wezwaniu do wykonania zgodnie z art. 455 k.c. Powódka wykazała, że skutecznie wezwała pozwanego do zapłaty przed wytoczeniem powództwa. Pismo z dnia 18 kwietnia 2024 roku zawierające reklamację oraz wezwanie do zapłaty zostało doręczone pozwanemu w dniu 26 kwietnia 2024 roku. Powódka zakreśliła pozwanemu trzydziestodniowy termin do zapłaty żądanych kwot. W ocenie sądu był to termin w pełni wystarczający, by pozwany spełnił świadczenie. Biorąc pod uwagę powszechność roszczeń konsumentów wynikających z kredytów denominowanych bądź indeksowanych do franka szwajcarskiego, a także dominującą linię orzeczniczą, pozwany miał pełną świadomość ciążących na nim zobowiązań. W takiej sytuacji za skuteczne wezwanie do zapłaty należy uznać doręczenie pozwanemu pisma zawierającego wezwanie do zapłaty z dnia 18 kwietnia 2024 roku, co nastąpiło 26 kwietnia 2024 r. (k. 31). Pozwany popadł w opóźnienie po upływie wskazanych w wezwaniu 30 dni, tj. z dniem 26 maja 2024 roku, lecz dzień ten przypadał na niedzielę, wobec czego powódce należały się odsetki za opóźnienie w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie (art. 481 § 1 i 2 k.c.) dopiero od dnia 28 maja 2024 roku (art. 115 k.c.).
Należy jednak wziąć pod uwagę podniesiony przez pozwanego zarzut potrącenia, a także pozaprocesowe oświadczenie powódki złożone pozwanemu o potrąceniu przysługujących stronom kwot. W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że zarzut potrącenia został zgłoszony w piśmie przygotowawczym złożonym przez pozwaną w dniu 6 sierpnia 2024 roku (data nadania). Zgodnie z treścią art. 203 1 § 1 k.p.c., podstawą zarzutu potrącenia może być tylko wierzytelność:
1) pozwanego z tego samego stosunku prawnego co wierzytelność dochodzona przez powoda, chyba że wierzytelność ta jest niesporna, stwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu, orzeczeniem sądu polubownego, ugodą zawartą przed sądem albo sądem polubownym, zatwierdzoną przez sąd ugodą zawartą przed mediatorem, lub uprawdopodobniona dokumentem potwierdzającym jej uznanie przez powoda;
2) o zwrot spełnionego świadczenia przysługująca jednemu z dłużników solidarnych wobec pozostałych współdłużników.
Zgodnie z art. 203 1 § 2 k.p.c., pozwany może podnieść zarzut potrącenia nie później niż przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy albo w terminie dwóch tygodni od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna. Zgodnie z § 3 tego przepisu, zarzut potrącenia może zostać podniesiony tylko w piśmie procesowym. Do pisma tego stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące pozwu, z wyjątkiem przepisów dotyczących opłat. Odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących pozwu oznacza, że pozwany powinien wyraźnie wyartykułować żądanie uwzględnienia faktu potrącenia, dokładnie określić potrąconą wierzytelność i oznaczyć datę jej wymagalności, przytoczyć okoliczności faktyczne uzasadniające jej istnienie i skuteczne potrącenie, wskazać, czy strony podjęły co do wierzytelności wzajemnej próbę mediacji lub innego pozasądowego rozwiązania sporu i (fakultatywnie) wskazać dowody na poparcie swoich twierdzeń (tak M. Manowska (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz aktualizowany. Tom I. Art. 1-477(16), LEX 2023, uwagi do art. 203 1 k.p.c.). Wszystkie wymogi formalne dotyczące podniesienia zarzutu potrącenia zostały w piśmie przygotowawczym z dnia 6 sierpnia 2024 roku wniesionym przez pozwanego spełnione, przy czym należy zauważyć, że wierzytelność zgłoszona do potrącenia przez pozwanego była niesporna wyłącznie w zakresie kwoty 41 098,85 zł. Pismo zostało złożone w terminie dwóch tygodni dwóch tygodni od dnia, gdy wierzytelność banku miała stać się wymagalna. Także złożenie takiego oświadczenia na ręce pełnomocnika reprezentującego powoda w procesie było możliwe, gdyż dla skuteczności podniesienia zarzutu potrącenia na podstawie art. 203 1 k.p.c. i odbioru takiego oświadczenia wystarczające jest pełnomocnictwo procesowe (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2024 r. III CZP 2/24, LEX nr 3731335). Poza tym warto zaakcentować także pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 20 października 2004 r. I CK 204/04 (LEX nr 143184), zgodnie z którym przewidziany w art. 91 k.p.c. zakres umocowania z mocy ustawy nie uprawnia pełnomocnika procesowego do złożenia materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu. Oświadczenie woli mocodawcy o udzieleniu pełnomocnictwa do złożenia takiego oświadczenia może być jednak złożone w sposób dorozumiany. Niezależnie od tego, pełnomocnicy banku zgodnie z treścią pełnomocnictwa z dnia 27 września 2023 roku dysponują upoważnieniem do składania w imieniu banku oświadczeń materialnoprawnych, w tym. m.in. oświadczeń dotyczących potrącenia należności oraz oświadczeń o zatrzymaniu, a ponadto oświadczenie o potrąceniu (w piśmie procesowym pozwanego z dnia 6 sierpnia 2024 roku) zostało doręczone także bezpośrednio powódce I. L.. Należy zauważyć, że pozwany złożył zarzut potrącenia przysługującej mu kwoty 46 029,49 zł, na którą składały się kwota 41 098,85 zł wypłaconego kredytu w dniach 11 czerwca 2008 roku i 1 lipca 2008 roku oraz 4 930,64 zł tytułem różnicy pomiędzy realną kwotą kapitału kredytu a nominalną jego wysokością.
Z drugiej strony powódka złożyła oświadczenie o potrąceniu bankowi pismem z dnia 10 lipca 2024 roku. W nim powódka reprezentowana przez pełnomocnika przedstawiła do potrącenia pozwanemu wierzytelności w kwotach 89 196,62 zł i 1 759,49 zł. Pierwsza z tych kwot, zgodnie z oświadczeniem o potrąceniu, to suma wpłat dokonanych przez I. L. i drugiego ze współkredytobiorców na rzecz (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. w okresie od 2 lipca 2008 roku do 28 marca 2024 roku na podstawie nieważnej umowy kredytu hipotecznego nominowanego (indeksowanego) do waluty (...) nr (...) Standardowe Oprocentowanie zawartej pomiędzy powódką i P. L. a pozwanym w dniu 9 czerwca 2008 roku, natomiast druga to kwota skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 89 196,62 zł za okres od dnia 8 maja 2024 roku do dnia 10 lipca 2024 roku. Oświadczenie zostało doręczone pozwanemu bankowi w dniu 15 lipca 2024 roku. Oświadczenie o potrąceniu zostało złożone i doręczone bezpośrednio przez pełnomocnika powódki pozwanemu bankowi (powodowi wzajemnemu) pismem z dnia 15 lipca 2024 roku. Należy zauważyć, że pełnomocnik powódki także został upoważniony na podstawie pełnomocnictwa z dnia 8 lipca 2024 roku dołączonego do oświadczenia o potrąceniu (k. 226) do składania oświadczeń o charakterze materialnoprawnym, w tym oświadczenia o potrąceniu.
Zgodnie z przepisem art. 498 § 1 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Przepis § 2 artykułu 498 Kodeksu cywilnego przewiduje, że wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Zgodnie zaś z art. 499 k.c. potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe. Przepis artykuł 498 k.c. wyznacza przesłanki oraz skutki czynności prawnej potrącenia wierzytelności. W art. 498 § 1 k.c. wskazane zostały okoliczności, w których aktualizuje się kompetencja wierzyciela do wzajemnego umorzenia dwóch przeciwstawnych wierzytelności mocą jednostronnego oświadczenia woli. Stosownie do treści art. 498 k.c., potrącenie może być skutecznie dokonane, jeżeli łącznie spełnione są następujące przesłanki: 1) wierzytelności są wzajemne i jednorodzajowe; 2) wierzytelność przedstawiana do potrącenia (aktywna) jest wymagalna; 3) wierzytelność potrącana jest zaskarżalna. Aby mogło dojść do potrącenia ustawowego, muszą istnieć dwie przeciwstawne wierzytelności jednego rodzaju co do przedmiotu świadczenia. Dwa podmioty muszą być względem siebie jednocześnie wierzycielami i dłużnikami. Zasadniczo więc potrącenie jest możliwe, gdy przedmiotem obu wierzytelności są takie rzeczy, które są zamienne w obrocie. Stan wymagalności wierzytelności oznacza, że upłynął już termin spełnienia świadczenia (zob. art. 455 k.c.). Kolejną przesłanką potrącenia jest w świetle art. 498 k.c. zaskarżalność wierzytelności. Polega ona na możliwości dochodzenia ich zasądzenia i egzekwowania wbrew woli pozwanego dłużnika.
Rozstrzygając o zasadności zarzutu potrącenia Sąd miał na uwadze, że pismem z dnia 18 kwietnia 2024 roku powódka (pozwana wzajemna) wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 89 997,61 zł w terminie 30 dni od dnia doręczenia pisma. Pozwany otrzymał wezwanie w dniu 26 kwietnia 2024 roku. Pismem z dnia 10 lipca 2024 roku powódka reprezentowana przez pełnomocnika złożyła pozwanemu oświadczenie o potrąceniu kwot 89 196,62 zł i 1 759,49 zł z wierzytelnością banku o zwrot kapitału w kwocie 41 098,85 zł. Z dokumentów zebranych w sprawie wynika, że powódka w okresie od dnia 2 lipca 2008 roku do 26 września 2018 roku wpłaciła wraz z małżonkiem pozwanemu na poczet umowy kwoty 89 190,50 zł. Przy czym należy pamiętać o fakcie, iż pozwany banku zwrócił kredytobiorcom kwotę 800,99 zł, wobec czego powódce przysługiwała od pozwanego banku wierzytelność w kwocie 88 389,51 zł. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Według zaś art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W konsekwencji uznać należy, że powódce przysługiwała wymagalna wierzytelność w zakresie kwoty 88 389,51 zł, a tym samym powódka mogła skutecznie dokonać potrącenia kwoty 41 098,85 zł. Wezwanie do zapłaty z dnia 18 kwietnia 2024 roku (połączone z reklamacją oraz wnioskiem o przystąpienie do rozmów ugodowych) zostało bowiem doręczone bankowi w dniu 26 kwietnia 2024 roku. Trzydziestodniowy termin na spełnienie świadczenia upływał z dniem 26 maja 2024 roku, a ponieważ dzień ten przypadał na niedzielę, pozwany bank miał prawo spełnić świadczenie do dnia następnego, 27 maja 2024 roku. Z kolei oświadczenie o potrąceniu zostało wysłane bankowi w dniu 10 lipca 2024 roku, zaś doręczone 15 lipca 2024 roku. Zgodnie z treścią art. 61 § 1 k.c., oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Odwołanie takiego oświadczenia jest skuteczne, jeżeli doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej. Oświadczenie woli stanowiące potrącenie zostało więc złożone pozwanemu (powodowi wzajemnemu) w dniu 15 lipca 2024 roku. Warto w tym miejscu zaznaczyć jeszcze, że pomimo wyraźnego brzmienia art. 498 k.c., który wskazuje na wymagalność obu wierzytelności, które podlegają potrąceniu, w orzecznictwie i piśmiennictwie zgodnie przyjmuje się, że wymagalne musi być świadczenie tego, kto potrącenia dokonuje (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2004 r. IV CK 362/02, Legalis, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2014 r. V CSK 242/13, Legalis, M. Morek (w:) Kodeks cywilny. Komentarz. K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Wyd. 33, Warszawa 2024, Legalis, uwagi do art. 498, część E, teza 27). Jest to pogląd, który sąd w niniejszej sprawie w pełni popiera – to strona decyduje kiedy chce spełnić świadczenie na rzecz drugiej strony i może to uczynić również wtedy, gdy roszczenie drugiej strony nie jest jeszcze wymagalne. Powódka zdecydowała się na spełnienie świadczenia przysługującego pozwanemu bankowi w kwocie 41 098,85 zł, czyli kwoty udostępnionego kapitału kredytu zanim roszczenie o to świadczenie stało się wymagalne – spełnienie tego świadczenia nastąpiło w efekcie złożenia oświadczenia o potrąceniu. Roszczenie banku stałoby się wymagalne najwcześniej w dniu 22 lipca 2024 roku (21 dni od dnia wysłania przez pozwanego powódce wezwania do zapłaty, tj. od dnia 1 lipca 2024 roku), natomiast oświadczenie z dnia 10 lipca 2024 roku o potrąceniu złożone przez powódkę zostało doręczone pozwanemu bankowi w dniu 15 lipca 2024 roku. Oświadczenie o potrąceniu ma moc wsteczną od chwili, w której potrącenie stało się możliwe. Tym samym powódka mogła potrącić jedynie kwotę przysługującej jej wierzytelności głównej w wysokości 88 389,51 zł, bez naliczonych odsetek za opóźnienie, bowiem w dacie, w której potrącenie stało się możliwe, czyli w dacie wymagalności roszczenia powódki, odsetki nie były jeszcze naliczone.
Z drugiej strony natomiast pozwanemu bankowi, jak słusznie zauważyła powódka nie przysługiwało roszczenie w kwocie 46 029,49 zł, o której zapłatę wezwał powódkę pismem z dnia 1 lipca 2024 roku i którą potrącił z wierzytelnością powódki zarzutem procesowym zgłoszonym pismem procesowym z dnia 6 sierpnia 2024 roku. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 25 kwietnia 2024 r. III CZP 25/22 (LEX nr 3709742) przesądził, że jeżeli umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, nie ma podstawy prawnej do żądania przez którąkolwiek ze stron odsetek lub innego wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych w okresie od spełnienia nienależnego świadczenia do chwili popadnięcia w opóźnienie co do zwrotu tego świadczenia. Kwestia ta została przesądzona także przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach C-520/21 oraz C-488/23. W pierwszej z przywołanych spraw (...) orzekł, iż art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U.UE.L.1993.95.29), należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty. Stwierdzić zatem należy, iż prezentowana przez stronę pozwaną koncepcja, zgodnie z którą w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu bankowi przysługuje roszczenie o wynagrodzenie z tytułu urealnienia kwoty wypłaconego kredytu, które miałoby rekompensować mu lub choćby umniejszać stratę wynikającą z nieważności umowy nie zasługuje na uwzględnienie. Przyjęcie odmiennego stanowiska niweczyłoby bowiem sankcyjny charakter nieważności i założenia dyrektywy 93/13. Taka wykładnia groziłaby ponadto stworzeniem sytuacji, w których bardziej korzystne dla konsumenta mogłoby się okazać kontynuowanie wykonywania umowy zawierającej nieuczciwy warunek niż skorzystanie z praw, które może on wywodzić z dyrektywy 93/13. Pozwanemu nie przysługują żadne dalsze roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia od powódki poza zwrotem kwoty udostępnionego kapitału w kwocie 41 098,85 zł, także wtedy, gdy pozwany nazwie dodatkową kwotę, której się domaga sumą odpowiadającą urealnieniu wartości udostępnionego kapitału.
Podsumowując powyższe uwagi, powódce przysługiwała wobec pozwanego wierzytelność w kwocie 88 389,51 zł tytułem sumy wpłat dokonanych przez I. L. i P. L. na rzecz (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. na podstawie nieważnej umowy kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku, zaś pozwanemu przysługiwała wobec powódki wierzytelność w kwocie 41 098,85 zł tytułem zwrotu udostępnionego jej i P. L. kapitału kredytu wypłaconego na podstawie tej samej nieważnej umowy kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku. Powódka i P. L. byli wobec pozwanego zobowiązani solidarnie (art. 370 k.c.), wobec czego bank mógł wystąpić z roszczeniem przeciwko każdemu z kredytobiorców (art. 366 § 1 k.c.).
Warto zauważyć, że w doktrynie występują dwie grupy poglądów, przypisujące potrąceniu dwa znaczenia: szerokie - odnoszące się do możliwości sformułowania oświadczenia o potrąceniu jeszcze przed wszczęciem sądowego sporu, o charakterze „przedprocesowym” lub „pozaprocesowym”, a także wąskie - uwzględniające rozdzielenie dwóch instytucji o znaczeniu materialnym, tzn. oświadczenia o potrąceniu na gruncie prawa materialnego oraz zarzutu potrącenia podniesionego przez uprawnionego w toku procesu, to jednak w świetle norm prawa prywatnego nie ma przeszkód ku temu, aby opowiedzieć się za pierwszym z tych znaczeń (por. także wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2008 r., II CSK 243/08, LEX nr 560544). Uprawnione jest zatem twierdzenie, że pozwany może zgłosić zarzut potrącenia dopiero po wytoczeniu powództwa przeciw niemu, lecz obowiązany jest wtedy jednoznacznie wyrazić wolę potrącenia w toku postępowania. Taka sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie, gdyż powódka oświadczyła o częściowym cofnięciu pozwu na skutek dokonanego potrącenia w piśmie przygotowawczym z dnia 12 września 2024 roku stanowiącym jednocześnie reakcję na wezwanie do zapłaty skierowane przez pozwanego do powódki w trybie pozaprocesowym. Niemniej, strona może również dokonać potrącenia przed wszczęciem procesu cywilnego bądź poza tym procesem, co obliguje ją jednak do powołania się w procesie na skutki czynności podjętej poza procesem. Poza tym nie można zignorować w procesie skutków materialnoprawnych wywołanych przez złożenie oświadczenia o potrąceniu, a mianowicie skutku w postaci umorzenia wierzytelności przysługującej pozwanemu bankowi. Sąd ma oczywiście w polu widzenia okoliczność, że z uwagi na nieistnienie stosunku zobowiązaniowego wynikającego z umowy kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku związane z nieważnością umowy kredytu powstały dwa odrębne stosunki zobowiązaniowe (dwie kondykcje), w ramach których bank o zwrot kwoty wypłaconego nominalnie kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku. W ocenie sądu nie powoduje to niemożności potrącenia wzajemnie wierzytelności przysługujących stronom. Postępowanie w przedmiotowej sprawie wywołane zarówno powództwem, jak i zgłoszonym przez pozwanego zarzutem potrącenia ma na celu definitywne rozstrzygnięcie sytuacji materialnoprawnej i rozliczenie stron w związku z wadliwością tejże umowy, a temu służy uwzględnienie dokonanego przez powódkę potrącenia. Przeciwny pogląd prowadziłby do całkowicie zbędnej konieczności wytaczania kolejnego powództwa przez pozwany bank o zwrot pozostałych świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku.
W związku z powyższym Sąd przyjął, iż potrącenie dokonane przez powódkę pismem z dnia 10 lipca 2024 roku okazało się skuteczne co do kwoty należności 41 098,85 zł objętej zarzutem potrącenia zgłoszonym przez pozwanego. Zgodnie z art. 498 § 2 k.c. wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej.
Na skutek dokonanego przez powódkę potrącenia wierzytelności stron co do kwoty 41 098,85 zł wygasły. Zarzut potrącenia zgłoszony przez pozwanego pismem procesowym z dnia 6 sierpnia 2024 roku nie mógł odnieść skutku, bowiem w dniu jego zgłoszenia (6 sierpnia 2024 roku) wierzytelność, którą zgłosił do potrącenia już wygasła na skutek potrącenia dokonanego uprzednio przez powódkę (15 lipca 2024 roku – w dniu, w którym oświadczenie z dnia 10 lipca 2024 roku o potrąceniu wzajemnych wierzytelności zostało doręczone pozwanemu bankowi). Powódce pozostała natomiast wierzytelność w wysokości 47 290,66 zł stanowiąca różnicę pomiędzy kwotą, której powódka mogła dochodzić od początku procesu (88 389,51 zł), a kwotą potrąconego kapitału, którego zwrotu mógł domagać się pozwany bank (41 098,85 zł).
Należy przy tym zaznaczyć, że powódka pismem procesowym z dnia 12 września 2024 roku cofnęła pozew w zakresie kwoty 39 339,36 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 maja 2024 roku do dnia 10 lipca 2024 roku. Na skutek częściowego cofnięcia pozwu powódka dochodziła w dalszym ciągu zapłaty kwoty 49 859,23 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 roku. W zakresie przekraczającym kwotę roszczenia dochodzonego na skutek częściowego cofnięcia pozwu sąd umorzył prawomocnie postępowanie postanowieniem z dnia 10 października 2024 roku. Z kolei pismem procesowym z dnia 11 lutego 2025 roku cofnęła pozew ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie kwoty 582,63 zł. Na kwotę objętą cofnięcie pozwu składały się odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 89 196,62 zł od dnia 8 maja 2024 roku do dnia 26 maja 2024 roku w wysokości 522,35 zł oraz kwota 60,28 zł stanowiąca częściowy zwrot tytułem składki ubezpieczeniowej. Po częściowym cofnięciu pozwu przez powódkę pismem procesowym z dnia 11 lutego 2025 roku domagała się ona zasądzenia od pozwanego kwoty 49 276,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 roku do dnia zapłaty błędnie oceniając skutek dokonanego pismem z dnia 10 lipca 2024 roku potrącenia wzajemnych wierzytelności w zakresie wysokości wierzytelności, które uległy potrąceniu. Zgodnie z treścią art. 203 § 1 k.p.c., pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Z kolei zgodnie z art. 355 k.p.c., sąd umorzy postępowanie, jeżeli powód ze skutkiem prawnym cofnął pozew, strony zawarły ugodę lub została zatwierdzona ugoda zawarta przed mediatorem albo z innych przyczyn wydanie wyroku stało się zbędne lub niedopuszczalne. W związku z tym, że powódka ze skutkiem prawnym cofnęła pozew co do kwoty 582,63 zł sąd w punkcie I wyroku umorzył postępowanie w tym zakresie.
W punkcie II wyroku sąd zasądził od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. na rzecz powódki I. L. kwotę 47 290,66 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 roku do dnia zapłaty. Powyższa kwota, jak wskazano wcześniej stanowi pozostałą po potrąceniu wzajemnych wierzytelności stron sumę należną powódce tytułem sumy wpłat dokonanych przez I. L. i P. L. na rzecz (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. na podstawie nieważnej umowy kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku. Kwota 47 290,66 zł stanowi różnicę pomiędzy kwotą, której powódka mogła dochodzić od początku procesu (88 389,51 zł), a kwotą potrąconego kapitału, którego zwrotu mógł domagać się pozwany bank (41 098,85 zł). Żądanie zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie w płatności znajdowało podstawę w art. 455 k.c. i 481 § 1 i 2 k.c. Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. Z kolei z art. 481 § 1 k.c. wynika, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie z art. 481 § 2 k.c., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy. Jako, że brak było podstaw do przyjęcia, że powódce należały się odsetki za opóźnienie w innej wysokości, a nadto powódka domagała się zasądzenia należności głównej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, wraz z należnością główną zasądzone zostały odsetki ustawowe za opóźnienie. Powódka pismem z dnia 18 kwietnia 2024 roku wezwała pozwany Bank do zapłaty kwoty objętej powództwem w terminie 30 dni od dnia doręczenia pisma. Jako, że pismo z dnia 18 kwietnia 2024 roku zostało doręczone pozwanemu w dniu 26 kwietnia 2024 roku, termin do spełnienia świadczenia upływał z dniem do dnia 27 maja 2024 roku (z uwagi na to, że 26 maja 2024 roku, w którym upływał termin na spełnienie świadczenia przypadał na niedzielę). Pismem z dnia 7 maja 2024 roku pozwany odmówił spełnienia świadczenia. W tym stanie rzeczy, zważywszy iż wyznaczono termin do zapłaty do dnia 27 maja 2024 roku, który bezskutecznie upłynął w tym dniu, roszczenie w zakresie kwoty objętej powództwem jest niewątpliwie wymagalne z tym dniem, tj. 27 maja 2024 roku, a zatem powódka mogła domagać się zasądzenia kwoty należności głównej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 lipca 2024 roku, zgodnie z żądaniem sformułowanym ostatecznie w piśmie procesowym z dnia 11 lutego 2025 roku.
W pozostałym zakresie roszczenie powódki w kształcie zgłoszonym w piśmie procesowym z dnia 11 lutego 2025 roku było bezzasadne w związku z czym powództwo w tej części podlegało oddaleniu, o czym sąd orzekł w punkcie III wyroku.
O kosztach procesu Sąd, w punkcie IV wyroku, orzekł na podstawie art. 98 § 1, § 1 1, § 3, art. 99, 100 i 101 k.p.c., mając na uwadze zasadę odpowiedzialności strony za wynik procesu i zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6 417 zł. Powódka żądała początkowo zasądzenia od pozwanego kwoty 89 196,62 zł. Powódka wygrała sprawę w zakresie żądania zasądzenia kwoty 88 389,51 zł, w tym także w zakresie, w którym postępowanie zostało umorzone co do kwoty 39 859,74 zł (różnica kwot 89 196,62 zł oraz kwot: 49276,60 zł ponad którą powódka cofnęła pozew co do kwoty należności głównej i 60,28 zł, co do której powódka również cofnęła pozew, lecz cofnięcie w tej części nie wynikało ze spełnienia świadczenia przez pozwanego, tylko było bezzasadne od samego początku), gdyż w tym zakresie powódka cofnęła pozew po złożeniu oświadczenia o potrąceniu, w związku z czym doszło do spełnienia świadczenia po wytoczeniu powództwa. Należy tutaj dodać, że pozwany wezwał powódkę do zapłaty m.in. kwoty udostępnionego kapitału w wysokości 41 098,85 zł pismem z dnia 1 lipca 2024 roku, a zatem po doręczeniu mu odpisu pozwu wraz z nakazem zapłaty oraz po ponad dwóch miesiącach od doręczenia mu przedprocesowego wezwania do zapłaty, a zatem pozwany bank dał powódce powód do wytoczenia sprawy i tym samym zachodziły podstawy do zastosowania art. 101 k.p.c. Powódka przegrała sprawę w zakresie żądania zapłaty kwoty 60,28 zł, w zakresie której postępowanie zostało umorzone na skutek cofnięcia pozwu (pismem procesowym powódki z dnia 11 lutego 2025 roku) oraz w pozostałym zakresie, w jakim powództwo pierwotne przekraczało kwotę 88 389,51 zł, tj. łącznie w zakresie kwoty 807,11 zł (stanowiącej sumę kwot 60,28 zł, 130,35 zł i 616,48 zł). Sąd oddalił wprawdzie powództwo w punkcie III wyroku w wyższym zakresie, tj. w zakresie kwoty 1 985,94 zł (jest to różnica pomiędzy sumą dochodzoną przez powódkę zgodnie z treścią pisma procesowego z dnia 11 lutego 2025 roku – 49 276,60 zł a kwotą zasądzoną w punkcie II wyroku – 47 290,66 zł), lecz nie zmienia to faktu, że pozwany nie dał powódce powodu do wytoczenia powództwa jedynie w zakresie kwoty 807,11 zł (89 196,62 zł – 88 389,51 zł). Poza tym w zakresie kwoty 60,28 zł powódka w istocie rzeczy miała prawo sądzić, że kwota ta jest jej należna biorąc pod uwagę, iż z dostarczonego przez pozwanego harmonogramu spłat wynikało, że kwota dokonanych przez nią spłat na poczet umowy kredytu z dnia 9 czerwca 2008 roku jest wyższa niż była w rzeczywistości. Tym samym powódka wygrała sprawę niemal w całości, t.j. w zakresie 99,1 %. Zgodnie z art. 100 k.p.c., w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Cytowany powyżej przepis uzasadnia obciążenie jednej ze stron wszystkimi kosztami procesu, jeżeli jej przeciwnym uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. Ustalenie czy przeciwnik uległ co do „nieznacznej części żądania” polega przede wszystkim na oparciu się o ułamek odpowiadający części żądania przeciwnika strony, któremu uległ. Przyjąć należy, że sytuacja taka zachodzi, jeżeli przeciwnik przegrał co do żądania w części odpowiadającej do 10% (por. P. Feliga (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Red. nacz. P. Rylski, red. cz. III A. Olaś, Legalis, uwagi do art. 100 k.p.c., teza 87). Jako, że powódka wygrała sprawę w niemalże 100%, sąd doszedł do wniosku, że należy jej się zwrot wszystkich poniesionych w procesie kosztów. Na koszty procesu poniesione przez powódkę w kwocie 6 417 zł składały się: 1 000 zł opłaty sądowej od pozwu, 5 400 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego określonych od pierwotnej wartości przedmiotu sporu (89 196,62 zł) na podstawie § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (T.j. Dz.U. z 2023 r., poz. 1935 z późn. zm.) oraz 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Kwota 6 417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu została zasądzona od pozwanego na rzecz powódki wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, zgodnie z treścią brzmieniem art. 98 § 1 1 k.p.c., w myśl którego, od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację: asesor sądowy Paweł Kamiński
Data wytworzenia informacji: