I C 165/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Toruniu z 2024-05-21

Sygn. akt: I C 165/24 upr

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 maja 2024 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Marek Adamczyk

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Katarzyna Ignaszak

po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2024 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w T.

przeciwko (...) S. A. w W.

o zapłatę

I. zasądza od pozwanego na rzecz powoda 3477,42 zł (trzy tysiące czterysta siedemdziesiąt siedem złotych czterdzieści dwa grosze) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 15 listopada 2022r. do dnia zapłaty;

II. w pozostałej części powództwo oddala ;

III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda 1296 zł (tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt sześć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku tytułem zwrotu kosztów procesu.

I C 165/24

UZASADNIENIE

(...) Sp. z o.o. w T. wniosła o zasądzenie od (...) S.A. w W. kwoty 4215,81 zł tytułem brakującej części odszkodowania z tytułu kosztów powypadkowej naprawy pojazdu D., powołując się na nabycie wierzytelności od poszkodowanego właściciela pojazdu.

Powództwo zostało uwzględnione nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym ( k. 34 ).

W sprzeciwie od tego nakazu ( k. 37 ) pozwany wniósł o oddalenie powództwa, wskazując, iż po zgłoszeniu szkody ustalił bezsporne koszty naprawy pojazdu na 4725,44 zł, o czym poinformował poszkodowanego, zapraszając do kontaktu celem wyboru warsztatu współpracującego. Poszkodowany zdecydował się na naprawę w warsztacie powoda ( (...) D. ). Po złożeniu przez powoda własnego kosztorysu na kwotę 16 102,95zł, pozwany zweryfikował go do kwoty 12 297,12 zł, którą wypłacił. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazał, iż nie ponosi odpowiedzialności za dobrowolne decyzje poszkodowanego, skutkujące bezzasadnym zwiększeniem rozmiaru szkody.

Sąd ustalił, co następuje.

W sprawie było poza sporem, że w dniu 20.08.2022r. samochód marki D., stanowiący własność J. S., uległ uszkodzeniu w wypadku komunikacyjnym, za który odpowiedzialność ponosił posiadacz pojazdu, objęty ochroną w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC przez pozwanego. Bezsporne było też, że:

- poszkodowany zlecił powodowi naprawę pojazdu,

- powód wystawił faktury za naprawę, opiewające na łączna kwotę 16 512,93 zł,

- na zaspokojenie roszczenia powoda o wynagrodzenie poszkodowany przeniósł na niego wierzytelność wobec pozwanego ubezpieczyciela,

- pozwany wypłacił odszkodowanie w kwocie 12 297,12 zł.

Naprawa prowadząca do przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu mogła być wykonana również poza siecią (...). Uzasadniony koszt naprawy, przy wykorzystaniu nowych oryginalnych części zamiennych, wyniósłby:

- 15 774,54 zł przy uwzględnieniu stawek robocizny stosowanych w warsztacie powoda,

- 14 682,34 zł przy uwzględnieniu średniej stawki robocizny (...) wszystkich marek w Województwie (...),

- 13 643,54 zł przy uwzględnieniu średniej stawki robocizny w warsztatach nieautoryzowanych na rynku lokalnym.

( dowód: opinia biegłego S. D. k. 91 - 117 ).

Sąd zważył, co następuje.

Zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy z 22.V.2003r o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz.U. nr 124, poz. 1152, ze zm., dalej powoływana jako „ustawa”) poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od ubezpieczyciela. Wystąpienie takiego zdarzenia prowadzi zatem do powstania stosunku zobowiązaniowego, w ramach którego poszkodowany jest wierzycielem, uprawnionym do odszkodowania, zaś ubezpieczyciel jest dłużnikiem, zobowiązanym odszkodowanie zapłacić. Zachowanie się obydwu stron tego stosunku zobowiązaniowego podlega regułom wynikającym z art. 354 k.c. ( tak SN w wyroku z 25.IV.2002r, I CKN 1466/99, OSN 5/03, poz.64 oraz w postanowieniu Składu Siedmiu Sędziów z 24.II.2006r., III CZP 91/05).

Ustalenie odszkodowania z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej następuje według ogólnych zasad określonych w art. 361-363 kc, z tym jedynie zastrzeżeniem, że ubezpieczyciel zobowiązany jest wyłącznie do świadczenia pieniężnego, ograniczonego do wysokości sumy gwarancyjnej ( art. 822 § 1 kc i art. 36 ust. 1 ustawy). W stosunkach tego rodzaju nie znajduje zatem zastosowania, przewidziana w art. 363 § 1 kc zasada, iż wybór sposobu naprawienia szkody należy do poszkodowanego. Nie może on bowiem domagać się od ubezpieczyciela przywrócenia stanu poprzedniego, a jedynie zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej.

Ustawa nie precyzuje, co należy rozumieć pod pojęciem odpowiedniej sumy pieniężnej, o której mowa w art. 363 § 1 kc. Ponieważ jest ona alternatywą wobec przywrócenia stanu poprzedniego, należy przyjąć, iż chodzi o sumę, która pozwoli na przywrócenie tego stanu.

W sytuacji gdy szkoda polega na uszkodzeniu pojazdu mechanicznego, przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem ( stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody i obciążają zobowiązanego do odszkodowania. Zwiększenie wartości rzeczy po naprawie można by uwzględnić tylko wówczas, gdyby chodziło o wykonanie napraw takich uszkodzeń, które istniały przed wypadkiem albo ulepszeń w stosunku do stanu sprzed wypadku ( tak SN w wyroku z 5 XI 1980r., III CRN 223/80, OSN 10/1981, poz. 186 ).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ukształtował się pogląd, iż obowiązek ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej polega na spełnieniu świadczenia pieniężnego, jednak poszkodowany może, według swojego wyboru, żądać od niego zapłaty kosztów hipotetycznej restytucji albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej ustalonej zgodnie z metodą różnicy. Zdaniem SN, przepis art. 822 § 1 kc modyfikuje normę wynikającą z art. 363 § 1 kc jedynie w ten sposób, że roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji ( por. postanowienie SN z 16.05.2019r. i powołane tam orzecznictwo ). W ocenie Sądu Rejonowego, pogląd ten nie ma uzasadnionych podstaw. W literaturze trafnie zwrócono uwagę, iż podział, wynikający z art. 363 § 1 kc, ma charakter dychotomiczny, co prowadzi do wniosku, że każde świadczenie odszkodowawcze możemy zakwalifikować jako stanowiące restytucję bądź odszkodowanie pieniężne ( tak M. Kaliński [w:] System Prawa Prywatnego, Tom 6, pod red. A. Olejniczaka, Warszawa 2009, str. 174 ). Przywrócenie stanu poprzedniego nie zostało zdefiniowane w art. 363 § 1 kc. W związku z tym trafnie przyjmuje się, iż wykładnia tego pojęcia powinna być dokonywana z uwzględnieniem prymatu interesów poszkodowanego, prowadząc do jego szerokiego rozumienia ( ibidem, str. 177 ). Jednak, pomijając mogący budzić wątpliwości przypadek kradzieży lub przywłaszczenia sumy pieniężnej, zapłata takiej sumy nie może być uznana za przywrócenie stanu poprzedniego. Zarówno roszczenie o zapłatę „kosztów hipotetycznej restytucji”, jak też roszczenie o zapłatę „odpowiedniej sumy pieniężnej ustalonej zgodnie z metodą różnicy” stanowi w istocie roszczenie o zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, o której mowa w art. 363 § 1 kc ( podobnie J.M. Kondek [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, pod red. K. Osajdy, Wydanie 31, SIP Legalis, komentarz do art. 822, pkt 13 ). Różnica tkwi wyłącznie w sposobie jej ustalenia. Jest to zresztą różnica w istocie pozorna. Szkoda majątkowa może polegać na zmniejszeniu aktywów, zwiększeniu pasywów lub nieosiągnięciu możliwych korzyści. Ustalenie jej wysokości wymaga porównania rzeczywistego stanu majątkowego poszkodowanego oraz stanu, jaki by istniał, gdyby nie doszło do zdarzenia wyrządzającego szkodę ( tzw. metoda dyferencyjna ). Wartość przedmiotów majątkowych ustala się z reguły na podstawie danych o cenach transakcyjnych, występujących na rynku ( jako równowartość średniej ceny w umowach sprzedaży podobnych przedmiotów). Jednak w przypadku uszkodzonych pojazdów mechanicznych ( podobnie jak w przypadku innych rzeczy uszkodzonych ), ustalenie wartości tą metodą jest z reguły trudne, jeśli w ogóle możliwe, a to z uwagi na brak dostatecznej liczby transakcji rynkowych, których przedmiotem byłyby podobne pojazdy o zbliżonym stopniu uszkodzenia. Dlatego też przy ustalaniu wartości takich pojazdów powszechnie stosuje się metodę kosztów odtworzenia, której istota polega na ustaleniu wartości pojazdu uszkodzonego jako różnicy pomiędzy jego wartością przed szkodą i wysokością kosztów, niezbędnych do przywrócenia go do stanu poprzedniego. Szkoda jest zatem w takim wypadku równa przewidywanym kosztom naprawy, uwzględniającym ceny niezbędnych materiałów i robocizny, występujące na rynku lokalnym ( por. uchwałę SN z 13.06.2003r., III CZP 32/03). Porównanie rynkowej wartości rzeczy uszkodzonej i nieuszkodzonej oraz ustalenie niezbędnych kosztów naprawy są więc w istocie jedynie różnymi sposobami ( metodami ) określenia uszczerbku w majątku poszkodowanego, stanowiącego podstawę ustalenia należnego mu odszkodowania ( odpowiedniej sumy pieniężnej ). W teorii, suma uzyskana przy wykorzystaniu obu tych metod powinna być taka sama. Ubytek wartości rzeczy z reguły odpowiada bowiem sumie, niezbędnej do jej naprawy ( przywrócenia stanu poprzedniego ). Różnice mogą wystąpić w dwóch przypadkach. Po pierwsze wówczas gdy koszty naprawy istotnie przewyższają wartość pojazdu sprzed wypadku. W takim przypadku naprawa jest ekonomicznie nieuzasadniona, a odpowiednią sumę, o której mowa w art. 363 § 1 kc, należy ustalić przy uwzględnieniu ubytku wartości pojazdu ( jako różnicę pomiędzy jego wartością przed wypadkiem i wartością wraku ). Po drugie zaś wówczas gdy – pomimo prawidłowo wykonanej naprawy – pojazd nie odzyskał wartości rynkowej sprzed wypadku. W takim przypadku odszkodowanie obejmuje zarówno koszty naprawy, jak też sumę odpowiadającą utracie wartości pojazdu po naprawie.

Wedle powszechnie aprobowanego ( trafnego ) poglądu roszczenie zapłatę odszkodowania jest niezależne od tego czy dokonano naprawy uszkodzonej rzeczy.

Jeżeli pojazd po wypadku nie został naprawiony, odpowiednia suma, o której mowa w art. 363 § 1 kc, może być ustalona jedynie w sposób hipotetyczny – jako równowartość kosztów naprawy, obliczona na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu przewidywanych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen rynkowych, tj. średnich cen występujących na rynku lokalnym ( por. uchwałę SN z 13.VI.2003r., III CZP 32/03, OSN 4/04, poz. 51 ).

Odmienne zasady ustalenia wysokości odszkodowania przyjąć jednak należy w sytuacji gdy poszkodowany jest zobowiązany ( np. umową gwarancyjną ) do wykonania naprawy w określonym warsztacie ( (...) ) lub posiada szczególny interes aby naprawę w określonym warsztacie wykonać ( np. zachowanie tzw. historii serwisowej ). W takim przypadku, przy ustaleniu odszkodowania należy uwzględnić ceny stosowane przez ten warsztat, nawet jeśli są wyższe niż średnie ceny rynkowe.

Jeżeli samochód po wypadku został naprawiony, nie ma żadnych powodów aby odrzucić możliwość ustalenia odpowiedniej sumy, o której mowa w art. 363 § 1 kc, przy uwzględnieniu rzeczywiście poniesionych kosztów. Co więcej, powinno być to zasadą skoro koszty te stanowią wartość realną, a nie jedynie hipotetyczną ( jak ustalone na podstawie kosztorysu ), a przy tym obie wartości powinny być, przynajmniej w teorii, zbliżone. Jeżeli jednak kwota rzeczywiście poniesionych kosztów istotnie przewyższa wartość kosztorysową ( ustaloną przy uwzględnieniu kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen na rynku lokalnym ), właściwym miernikiem odszkodowania będzie ta druga wartość, chyba, że poszkodowany wykaże, iż był zobowiązany do wykonania naprawy w określonym warsztacie lub posiadał szczególny interes aby naprawę w tym warsztacie wykonać.

W przypadku gdy poszkodowany nie naprawił pojazdu i wysokość odszkodowania ustalana jest na podstawie kosztorysu, bez znaczenia jest fakt zaproponowania przez ubezpieczyciela wykonania naprawy w tzw. warsztacie partnerskim. Po pierwsze dlatego, że stosowane przez te warsztaty ceny nie mają rynkowego charakteru – są niższe z uwagi na szczególne warunki świadczenia usług ( na podstawie umowy z ubezpieczycielem ). Po drugie zaś dlatego, że poszkodowany nie ma obowiązku wykonania naprawy. Nie sposób więc mu zasadnie zarzucać, że nie korzystając z oferty pozwanego przyczynia się do zwiększenia szkody. Złożenie przez ubezpieczyciela takiej propozycji może mieć jednak znaczenie jeżeli poszkodowany samochód naprawił i odszkodowanie jest ustalane przy uwzględnieniu rzeczywiście poniesionych kosztów. Zarzut przyczynienia się do zwiększenia szkody byłby jednak uzasadniony tylko wówczas gdyby warsztaty partnerskie ubezpieczyciela oferowały odpowiednią jakość usług ( gwarantującą przywrócenie stanu poprzedniego ), a poszkodowany nie miałby obowiązku lub szczególnego interesu aby wykonać naprawę w określonym warsztacie. Doświadczenie pokazuje, że pierwszy z wymienionych warunków z reguły w sposób oczywisty nie jest spełniony. Kosztorysy ubezpieczycieli ( w ramach których proponują oni naprawę w warsztacie partnerskim ) tak rażąco odbiegają bowiem od tych, sporządzonych przy uwzględnieniu stawek rynkowych, że nie może być wątpliwości co do tego, że naprawa na takich warunkach nie może doprowadzić do zadowalającego efektu.

Powód nie przedstawił żadnych twierdzeń, które mogłyby uzasadniać istnienie obowiązku zlecenia naprawy spornego pojazdu w autoryzowanym warsztacie naprawczym. Jednak mając na uwadze, iż uszkodzony pojazd był - jak na polskie realia - stosunkowo młody ( data pierwszej rejestracji 30.05.2019r. ), powód prowadzi jedyną autoryzowaną stację obsługi tej marki w T., a różnica pomiędzy kosztem naprawy w (...) i poza (...) nie była znaczna ( 15,62% ), za podstawę ustalenia odszkodowania ( odpowiednią sumę w rozumieniu art. 363 § 1 kc ) należało przyjąć – ustalony przez biegłego – koszt naprawy pojazdu w warsztacie powoda. Pozwany proponował poszkodowanemu wykonanie naprawy w warsztacie partnerskim za 4 725,44 zł, co stanowi 34,63% kosztów naprawy w warunkach rynkowych ( w warsztacie nieautoryzowanym ). Jest oczywiste, że żaden rozsądny człowiek nie powinien z takiej „oferty” skorzystać i nie może mieć ona żadnego wpływu na wysokość należnego odszkodowania.

W konsekwencji, powództwo okazało się uzasadnione co do kwoty 3477,42zł ( 15 774,54 – 12 297,12 ), zaś w pozostałej części podlegało oddaleniu.

Pozwany ubezpieczyciel powinien wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni od zgłoszenia szkody, jednak nie wcześniej niż 14 dni od przedstawienia mu kosztorysu i faktury za naprawę ( art. 14 ust. 1 ustawy ). Powód nie przedstawił żadnych twierdzeń co do wskazanych okoliczności, istotnych z punktu widzenia wymagalności dochodzonego roszczenia, a w konsekwencji - opóźnienia w jego spełnieniu ( art. 476 kc ). Stąd też żądanie odsetek ( art. 481 § 1 i 2 kc ) mogło być uwzględnione dopiero od 15-tego dnia od daty pierwszego pisma pozwanego, z którego wynika, że przedstawiono mu rachunki za naprawę ( k. 30 ).

Mając wszystko powyższe na uwadze i na podstawie powołanych przepisów prawa, oraz art. 509 § 1 kc, sąd orzekł jak w punktach pierwszym i drugim sentencji.

O kosztach postanowiono po myśli art. 100 kpc, mając na uwadze, że powód, który wygrał sprawę w 82 % - ach, poniósł koszty w łącznej kwocie 1 913,72 zł ( opłata od pozwu – 400 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 900 zł, opłata od pełnomocnictwa – 17 zł, opinia biegłego – 596,72 zł ), zaś pozwany, który wygrał sprawę w 18 % - ach, poniósł koszty w łącznej kwocie 1 513,73 zł ( wynagrodzenie pełnomocnika – 900 zł, opłata od pełnomocnictwa – 17 zł, opinia biegłego – 596,73 zł).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewelina Czarnecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Adamczyk
Data wytworzenia informacji: