Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XII W 2368/16 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Toruniu z 2018-01-30

Sygn. akt XII W 2368/16

UZASADNIENIE

W dniu 21 czerwca 2016r. około godziny 10:45, A. K. jechała samochodem marki S. (...) o nr rej. (...), ul. (...) gen. S. w T.. Przemieszczała się z kierunku Pl. (...) w kierunku Al. (...) II lewym pasem ruchu. W tym dniu, o godzinie 11:00, miała występować w roli pełnomocnika procesowego jednej ze stron postępowania przed Sądem Rejonowym w Toruniu, którego budynek znajduje się przy ul. (...). W tym czasie P. G., kierujący pojazdem marki A. (...) o nr rej. (...), również poruszał się ul. (...) gen. S.. Ponieważ zamierzał jechać na ul. (...), spośród dwóch pasów ruchu, znajdujących się na drodze w tym kierunku, zajął pas prawy, służący do jazdy na wprost lub do skrętu w prawo z Al. (...) II w kierunku ul. (...). Oba pojazdy dojechały do przejścia dla pieszych, zlokalizowanego na wysokości ul. (...), za budynkiem Centrum (...), i zatrzymały się z powodu wyświetlonego czerwonego sygnału. A. K. przed przejściem zatrzymała pojazd na lewym pasie, przeznaczonym do jazdy w lewo w kierunku mostu drogowego, a P. G. na pasie prawym. Po zmianie sygnalizacji świetlnej pojazdy ruszyły, mijając przejście dla pieszych. P. G. zaczął wjeżdżać na środkowy pas jezdni ul. (...) gen. S., przeznaczony dla pojazdów poruszających się w kierunku ul. (...). W tym czasie, A. K. jadąc lewym pasem przeznaczonym wyłącznie do skrętu w lewo w kierunku mostu drogowego, nie zastosowała się do znaku P-2 „linia pojedyncza ciągła”, znajdującego się przed wysepką rozdzielającą pasy jezdni i zjechała z pasa lewego na pas środkowy, służący do jazdy na wprost, bezpośrednio przed jadący tym pasem pojazd A.. Na skutek wykonanego manewru i nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu doprowadziła do zderzenia z poruszającym się prawidłowo pojazdem A., kierowanym przez P. G..

(dowód: częściowo wyjaśnienia obwinionej A. K. k. 37-38, e-protokół k. 52-52v czas nagrania 00:06:40-00:31:10; zeznania P. G. k. 11, e-protokół k. 52v czas nagrania 00:31:10- 00:54:18; pisemna opinia biegłego k.93-105 ujawniona e-protokół k.148v czas nagrania 00:58:30; ustna opinia biegłego e-protokół k.148-148v czas nagrania 00:00:25-00:57:20; notatka urzędowa k.4, kserokopia protokołu posiedzenia k. 39, dokumentacja fotograficzna k. 8, 39-51, 64, 68-70 – dokumenty ujawnione e-protokół k.148v czas nagrania 00:58:30)

Po zatrzymaniu pojazdów kierujący wysiedli, jednakże nie doszło między nimi do porozumienia. A. K. wskazała, by zjechać z ulicy i poinformowała kierującego A., że spieszy się do sądu. Następnie odjechała w kierunku ul. (...). P. G. uznał, że kierująca samochodem S. oświadczyła, że „spotkają się w sądzie”. Kierujący A. przeniósł urwany zderzak swojego pojazdu z jezdni na trawnik oraz zepchnął pojazd w kierunku prawej krawędzi jezdni, tak by nie tamować ruchu innym kierującym, po czym telefonicznie zawiadomił policję. Dyżurny K. w T. polecił mu przyjechać do Komisariatu Policji przy ul. PCK, co P. G. uczynił. Po przyjeździe patrolu z Wydziału Ruchu Drogowego K. w T., P. G. przedstawił funkcjonariuszom przebieg zdarzenia. Policjanci za pośrednictwem operatora monitoringu miejskiego ustalili numery rejestracyjne pojazdu S.. Uzyskali też informację, że przed zdarzeniem pojazd S. poruszał się lewym pasem ul. (...) gen. S., jednak samo miejsce zdarzenia znajdowało się poza zasięgiem kamer monitoringu. Następnie wykonali protokół oględzin i dokumentację fotograficzną pojazdu A., i wraz z P. G. udali się na miejsce zdarzenia. Po ustaleniu właścicielki pojazdu S., w godzinach popołudniowych, pojechali do miejsca zamieszkania A. K.. Po przeprowadzonej z nią rozmowie, funkcjonariuszka policji uznała kierującą S. za sprawczynię kolizji i nałożyła na nią mandat karny w wysokości 450 zł. A. K. mandatu nie przyjęła oświadczając, że to P. G. jest sprawcą zdarzenia drogowego. Policjanci sporządzili również zdjęcia i protokół oględzin pojazdu S..

(dowód: wyjaśnienia obwinionej A. K. k. 37-38, e-protokół k. 52-52v czas nagrania 00:06:40-00:31:10; zeznania P. G. k. 11, e-protokół k. 52v czas nagrania 00:31:10- 00:54:18; zeznania W. R. e-protokół k. 65-65v czas nagrania 00:00:53- 00:21:00; zeznania M. K. (1) e-protokół k. 65v czas nagrania 00:21:05- 00:33:30; notatka urzędowa k.4, protokoły oględzin k. 5-6, dokumentacja fotograficzna k. 8, 68-70, pismo K. (...) w T. k. 14 – dokumenty ujawnione e-protokół k.148v czas nagrania 00:58:30)

A. K. ma 45 lat. Jest mężatką, ma na utrzymaniu dwójkę dzieci.
Z wykształcenia jest prawnikiem, wykonuje zawód radcy prawnego, uzyskując miesięczny dochód około 6-8 tys. zł. Dotychczas nie była karana za wykroczenia drogowe. Obwiniona nie leczyła się psychiatrycznie.

(dowód: dane osobopoznawcze e-protokół k. 52 czas nagrania 00:01:36, informacja o wpisach w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego k. 123 ujawniona e-protokół k.148v czas nagrania 00:58:30)

Obwiniona A. K. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej wykroczenia i podała, że nie czuje się winną spowodowania kolizji drogowej. Wskazała, że o zdarzeniu zorientowała się, kiedy znajdowała się na lewym pasie ul. (...) gen. S., przeznaczonym do jazdy prosto w ul. (...), położonym już po rozwidleniu drogi, bezpośrednio przed wjazdem na skrzyżowanie z Al. (...) II. Wtedy usłyszała hałas z prawej strony, z tyłu jej samochodu. Wyjaśniła, że przed nią znajdował się chyba jeden samochód, a ona była skupiona wjeżdżając na skrzyżowanie. Po usłyszeniu hałasu zatrzymała się i wysiadła. Z tyłu, na prawym pasie, przeznaczonym wyłącznie do jazdy w prawo, zobaczyła czarny samochód, a przed nim leżący zderzak, nie było widać tablicy rejestracyjnej, jak również nie rozpoznała marki tego samochodu. W dalszej kolejności wyjaśniła, że mimo podjętej próby rozmowy z drugim uczestnikiem zdarzenia, nie doszło pomiędzy nimi do porozumienia, dlatego zaproponowała udanie się w kierunku sądu na ul. (...). Nadto wyjaśniła, że ruszając spod urzędu najpierw zajęła lewy pas ruchu, lecz przed przejściem i sygnalizacją świetlną dokonała zmiany pasa na prawy. Nie była w stanie określić, kiedy wykonała taki manewr. Obwiniona wyjaśniła, że przed kolizją nie widziała pojazdu P. G..

A. K. twierdziła przede wszystkim, że do kolizji nie doszło w miejscu opisywanym przez pokrzywdzonego tj. przed pasem zieleni rozdzielającym lewy od środkowego pasa ruchu ul. (...) gen. S., lecz znacznie bliżej skrzyżowania z Al. (...) II. Na zdjęciu znajdującym się na k. 64, oznaczonym czerwonym znakiem (...) zaznaczyła miejsce, w którym według niej znajdowały się pojazdy w czasie kolizji. Podtrzymała, że kolizja wyglądała tak, jak to wskazała na swoim szkicu, na karcie 40.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionej w części, w jakiej nie przyznała się do popełniania zarzucanego jej wykroczenia. Przede wszystkim relacja przedstawiana przez obwinioną pozostawała nielogiczna. Opisany przez nią przebieg zdarzenia jawił się jako zwyczajnie nieprawdopodobny, bądź wręcz niemożliwy.

Obwiniona nie mogła przed przejściem dla pieszych znajdować się na prawym pasie ruchu, przeznaczonym do jazdy na wprost, gdyż w tym czasie, na tym pasie znajdował się pojazd pokrzywdzonego, przed którym nie stał żaden inny pojazd. Wobec uszkodzenia pojazdu S. z tyłu, z jego prawej strony, pojazd pokrzywdzonego nie mógł znajdować się w innym miejscu niż z prawej strony samochodu A. K.. Należy przy tym założyć, że pojazd pokrzywdzonego znajdował się na jezdni, a nie na trawniku obok jezdni. Byłoby to zresztą niemożliwe z uwagi na rosnące przy drodze drzewa. Odtworzenie umiejscowienia pojazdów w czasie kolizji było możliwe, choć z uwagi na brak śladów na drodze nie w sposób w pełni precyzyjny, na podstawie ustawienia pokolizyjnego pojazdu A.. Na zdjęciach wykonanych przez pokrzywdzonego po zderzeniu (k.68-70), gdy zepchnął on swój pojazd możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, wyraźnie widać, że pojazd A. znajduje się nie dalej, niż między drugim, a trzecim drzewem, patrząc od łuku drogi. Tym samym, miejsce kolizji nie mogło znajdować się tuż przed skrzyżowaniem z Al. (...) II, jak wskazywała obwiniona. Miejsce to było bowiem co najmniej kilkanaście metrów dalej od zatrzymania pojazdu A. po kolizji. Nadto, zdaniem sądu, usytuowanie pokolizyjne A. wskazuje, że był on przemieszczony do przodu, skośnie w prawo, w kierunku trawnika, na co zwrócił uwagę także biegły z dziedziny kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych.

Sprzeczność w wyjaśnieniach obwinionej widoczna jest także w zestawieniu z pozostałym materiałem dowodowym – dokumentacją fotograficzną, a także opinią biegłego sądowego. Wskazane okoliczności nie pozwalały na uznanie wersji obwinionej za wiarygodną.

Obwiniona w swoich wyjaśnieniach wskazała, że widziała pojazd pokrzywdzonego na pasie przeznaczonym do skrętu w prawo, natomiast składając wyjaśnienia na rozprawie kwestionowała prawdziwość zdjęć załączonych przez pokrzywdzonego. Obwiniona twierdziła też, że P. G. zjeżdżał z prawego pasa i wówczas uderzył swoim samochodem w jej pojazd. Taka wersja była niewiarygodna zwłaszcza w świetle opinii biegłego sądowego z dziedziny kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych. Istotne dla oceny wyjaśnień obwinionej pozostawały utrwalone uszkodzenia pojazdów – otarcie na błotniku samochodu S. biegnące od przodu do tyłu oraz umiejscowienie obu pojazdów przed kolizją, a po kolizji usytuowanie pojazdu A..

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom P. G., którego relacja dotycząca przebiegu zdarzenia była jasna, logiczna i konsekwentna. Jego zeznania znajdowały oparcie w przekonującej opinii biegłego sądowego, a także pozostawały zgodne z zeznaniami policjantów. To pojazd P. G., jako pierwszy stał na prawym pasie przed przejściem dla pieszych, oczekując na zmianę sygnału z czerwonego na zielony. Pas ten przeznaczony był do jazdy w kierunku ul. (...) albo, przy wyborze skrętu w prawo, w kierunku ul. (...). Skoro tak, to obwiniona nie mogła znajdować się w tym samym czasie i miejscu co pokrzywdzony, tak by po ruszeniu pojazdów, doszło pomiędzy nimi do kolizji. Odnosząc się do wersji obwinionej, która twierdziła, że przed zderzeniem nie widziała pojazdu A., a jednocześnie usłyszała huk z tyłu swojego pojazdu, można z tego wnioskować, że kierujący A. musiałby stać za nią, na prawym pasie ruchu. Gdyby obwiniona znajdowała się na prawym pasie przed pokrzywdzonym, wówczas po ruszeniu pojazdów z miejsca zatrzymania, do opisanej kolizji z przyczyn fizycznych nie mogłoby dojść Biegły sądowy wskazał bowiem, że w chwili zderzenia prędkość pojazdu S. była niewątpliwie wyższa od pojazdu A.. Wobec tego, nie było możliwe, aby obwiniona, jadąc szybciej, w chwili zderzenia została uderzona przez pojazd A., gdyż zwyczajnie oddalałaby się od tego pojazdu. Oczywistym przy tym jest fakt, że z tego samego pasa oba pojazdy nie mogły ruszyć równocześnie.

Za wiarygodne ocenić należało także zeznania funkcjonariuszy policji W. R. oraz M. K. (1). Świadkowie ci opisali okoliczności, w jakich dowiedzieli się o kolizji drogowej, a także przedstawili przebieg podejmowanych przez nich czynności. Relacja funkcjonariuszy stanowiła potwierdzenie wersji pokrzywdzonego P. G., choć na rozprawie pewnych szczegółów – co zrozumiałe z uwagi na upływ czasu i wielość podobnych interwencji – policjanci już nie pamiętali. Policjantka W. R. ustaliła, poprzez osobę obsługującą monitoring miejski, że to pojazd obwinionej przed kolizją poruszał się lewym pasem ul. (...) gen. S.. Po ustaleniu numerów rejestracyjnych S. możliwa była identyfikacja A. K. jako właścicielki pojazdu i w konsekwencji sprawczyni przedmiotowego zdarzenia.

Odnosząc się do zeznań świadków M. G. i M. K. (2) należy stwierdzić, że żadne z nich nie było bezpośrednim świadkiem kolizji,
a relację o jej przebiegu oboje czerpali od swoich bliskich - M. G. od syna (pokrzywdzonego), a M. K. (2) od żony (obwinionej). Zeznania tych świadków stanowiły jedynie potwierdzenie, że do samej kolizji faktycznie doszło, nie miały jednak znaczenia przy dokonywaniu ustaleń faktycznych co do jej przebiegu.

Sąd uznał za wiarygodną opinię biegłego z dziedziny kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych zarówno pisemną, jak i ustną uzupełniającą, albowiem jest ona pełna i pozbawiona sprzeczności, a wnioski w niej zawarte logiczne i spójne. Biegły jasno wskazał, że na podstawie samych uszkodzeń pojazdów nie było możliwe dokładne określenie, w którym miejscu na drodze znajdowały się pojazdy w czasie kolizji. Natomiast możliwe było, na podstawie całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, udzielenie odpowiedzi, jak zachowywali się uczestnicy zdarzenia i jak doszło pomiędzy nimi do tej kolizji. Biegły, co istotne, wskazał, że pojazd S. poruszał się z większą prędkością niż samochód A.. Świadczyły o tym uszkodzenia na obu pojazdach – na błotniku S. zarysowania biegnące od przodu do tyłu, a także oderwany do przodu zderzak pojazdu A.. Opinia biegłego umożliwiła tym samym weryfikację wersji każdego z uczestników, pozwalając z całą stanowczością, wykluczyć wersję prezentowaną przez obwinioną, a potwierdzić wersję pokrzywdzonego. Biegły w opinii wskazał, że przyczyną kolizji było nieprawidłowe postępowanie kierującej samochodem S. (...), która podczas jazdy lewym pasem ruchu północnej jezdni ul. (...) gen. S. do skrzyżowania z Al. (...) II, nie zachowała szczególnej ostrożności i na odcinku, gdzie było to zabronione znakiem poziomym P-2 „linia pojedyncza ciągła”, zjechała z lewego na środkowy pas ruchu do jazdy na wprost, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się tym pasem ruchu w kierunku ul. (...) pojazdowi A. (...), kierowanemu przez P. G.. Biegły stwierdził również, że w zaistniałej na drodze sytuacji brak jest dostatecznych przesłanek do uznania, aby kierujący pojazdem A. (...) przyczynił się do zaistniałego zdarzenia.

Sąd dał wiarę zgromadzonym w toku postępowania dokumentom, a także ocenił jako wiarygodne zdjęcia przedstawione przez oskarżyciela posiłkowego (k.68-70). W ocenie Sądu nie zachodziły okoliczności pozwalające podważyć prawdziwość wykonanych po kolizji zdjęć, a tym samym brak jest podstaw do twierdzenia, że nie odpowiadają one umiejscowieniu pojazdu A. po zdarzeniu.

W świetle całokształtu materiału dowodowego i ustalonego na jego podstawie stanu faktycznego Sąd przyjął, że wina obwinionej została wykazana należycie.

W ocenie Sądu obwiniona swoim zachowaniem wypełniła znamiona wykroczenia z art. 86 §1 kw. Wykroczenie z art. 86 §1 kw polega na spowodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym, w wyniku niezachowania należytej ostrożności na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu. Obwiniona bowiem kierując pojazdem S. (...) o nr rej. (...) na ul. (...) gen. S. w T., nie zastosowała się do znaku P-8b „strzałka kierunkowa do skręcania” oraz znaku P-2 „linia pojedyncza ciągła”, zakazujących jej zmiany pasa ruchu z lewego na prawy. Co więcej, nie zachowując szczególnej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i wjeżdżając na prawy względem niej pas, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo po tym pasie pojazdowi A. (...) o nr rej. (...), doprowadzając do kolizji drogowej (art. 22 ust. 1 i 4 ustawy z 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2017r. poz. 1260 ze zm.).

Sąd ukarał A. K. karą grzywny w kwocie 300 zł. Mimo braku wątpliwości co do sprawstwa i winy obwinionej nie zachodziły dodatkowe okoliczności obciążające obwinioną. Sąd uwzględnił, że zdarzenie nie wywołało poważniejszych następstw
i jego społeczna szkodliwość nie była na tyle wysoka, by konieczne było wymierzenie obwinionej surowszej kary. Grzywna w orzeczonym wymiarze pozostaje adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości wykroczenia drogowego przypisanego obwinionej. W ocenie Sądu, wymierzona kara spełni także swe cele wychowawcze i zapobiegawcze powodując, że obwiniona w przyszłości będzie prowadzić pojazd ostrożniej, tak by swoim zachowaniem nie stwarzać zagrożenia bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu. Jako okoliczność łagodzącą Sąd potraktował dotychczasową niekaralność obwinionej za wykroczenia w ruchu drogowym.

Sąd rozstrzygnął o kosztach postępowania na podstawie art. 119 kpw w zw. z art. 616 kpk, nakładając na obwinioną obowiązek uiszczenia opłaty w kwocie 30 zł, a także na podstawie art. 118 §1 i §3 kpw obciążył ją zryczałtowanymi wydatkami w kwocie 100 zł oraz wydatkami związanymi ze sporządzeniem opinii przez biegłego sądowego z dziedziny kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków w kwocie 809,50 zł za opinię zasadniczą i 161,90 zł za opinię uzupełniającą. Łączna kwota z tytułu wydatków wyniosła zatem 1071,40 zł. Nie zachodziły po stronie obwinionej szczególne okoliczności, w postaci trudnej sytuacji osobistej lub majątkowej, które uzasadniałby zwolnienie jej od obowiązku poniesienia wydatków postępowania.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Rafalska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  SSR Mariola Adamczyk
Data wytworzenia informacji: